IMPRESJE TATRZAŃSKIE.

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

ŻYWY KAMIEŃ

 

rosnący werbel

oberwanych głazów

u

          rwany

krzyk

i...

cisza..

długi jęk

wichury

i...

jeszcze

jedno

życie

kamieniem

żywym

w przepaść

 

s

p

a

d

a

j

ą

c

e

 

z góry...

 

...krzyk

jak

zer...

...wana

struna

i

echo tylko

łka po niszach

jak w czułym pudle

roztrzaskanych skrzypiec

cisza...

ci...

....sza...

 

i

oto

na granicie

jarzębina krwi

wyrasta smukłym

gorejącym krzakiem

i

anioł chmury z wielkimi skrzydłami

płynący nad przepaścią pożegnalnym znakiem...

 

 

 

 

 

 

 

NAD CZARNYM STAWEM

 

 

 

wiruje

niebo ponad głową

i

drżą kamienie nam u stóp

jedynie myśl jak ptak skrwawiony

szybciej od ciała spad w grób...

J e z u s...!

M a r y j a..!

w mgnieniu oka

widzę swe życie kruchy wiór

nad Czarnym Stawem anioł gubi

ze skrzydeł resztki krwawych piór...

J e z u s...!

M a r y j a...!

głucha cisza...

obłok przesuwa ostrą perć

bo często ceną za brak skrzydeł

i

za ryzyko

bywa

 śmierć !

  

 

 

 

WE MNIE TATRY WYSOKIE...

 

we mnie Tatry wysokie wydźwignięte w niebo

droga Ojczyzno moja...kamienna surowa...

oto góry na przemian widzę z dolinami

i strumienie szmerliwe niczym polska mowa

 

kolorów tysiąc płonie w witrażach przyrody

gdy się kołem dni toczą przez kolejne lata

nuty tęskne co płyną góralską muzyką

moja pamięć w warkocze jak wstążki zaplata

 

we mnie góry wokoło znajomą koroną

klękam na Obidowej w samotnym kościele

bądź Panie pozdrowiony pod wysokim niebem

nim z prośbą do Twych kola skłonić się ośmielę

 

gdy będą chcieli kiedyś splugawić nasz język

który od tylu wieków był naszym schronieniem

bądź Panie blisko przy mnie u źródła mej mowy

niech góry i doliny będą mym natchnieniem

 

i skrzydłem mej wolności nadziei i wiary

źródłem dumy gdy trzeba będzie stać na swoim

kto w ziemię korzeniami wrósł bo Ją ukochał

ten burz i niepogody przecież się nie boi

 

we mnie Tatry wysokie wydźwignięte w niebo

opromienione słońcem księżycem srebrzone

i otulone mgłami w jesienne poranki

T a t r y !

 które Bóg Polsce włożył jak koronę

 

 

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

najserdeczniej, jak umiem!

Cały czas podziwiam twój artyzm, twoją poetycką wrażliwość! "Bezimienne piątki" są również ode mnie!

Twoje wiersze o "moich" ukochanych Tatrach - poruszyły mnie do głębi. Zwłaszcza iż wśród Ofiar Tatr jest również ktoś, kogo znałam!

Przesyłam moc pozdrowień, ukłonów waz z życzeniami nowych natchnień, nowych poetyckich arcydzieł oraz wszelkiego szczęścia osobistego i narodowego - w Nowym Roku 2016.

KT

Vote up!
3
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1503735

Katarzyno! Bóg zapłać! za ciepłe słowa i życzenia.Jestem z natury lirykiem,który włożył rękie w tryby rzeczywistości i stąd większość moich wierszy i mroczna i gorzka.Dzielę więc serce między ukochane góry i ukochaną Polsklę,co właściwie jest miłością do tego samego.Przy dobrej pogodzie z Kubalonki widzę Tatry i tym widokiem serdecznie pozdrawiam.Kazimierz

Vote up!
4
Vote down!
0
#1503737