Złota Malina dla Radia Gdańsk

Dziennikarze Radia Gdańsk, mają najwyraźniej, jak to bywa na prowincji, kłopoty z dostępem do najnowszych przekazów dnia z centrali. Jeszcze do nich nie dotarły, w związku z czym poranne wiadomości mają charakterystyczny, jeszcze przedwczorajszy, rys.

Dziennikarze, czy też funkcjonariusze RG, głoszą mianowicie, z wyraźnym, wielokrotnym podkreśleniem, iż w Warszawie, prezydentowi Dudzie towarzyszyły w uroczystościach setki jego wyborców . Elektorat PAD przemieszczał się za prezydentem od Sejmu, do Zamku Królewskiego a następnie do pałacu prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu.

Skąd dziennikarze mieli informacje, że to wyborcy ? Przecież wybory miały być tajne. Zdolności telepatyczne ? A może ludzie mieli na czole wypisane ? Może nosili moherowe berety ? W taki upał ? Zdolni są dziennikarze RG, że tak ze zdjęcia potrafią rozpoznać, kto jest czyim wyborcą. Można tylko pozazdrościć takich spektakularnych zdolności. A może i choroby potrafiliby rozpoznawać ze zdjęcia ? W Ministerstwie Zdrowia mieliby pole do popisu. Widać, że Gdańsk ściga się ze Słupskiem w konkurencji o Złotą Malinę. 

To są drodzy Państwo, dmniemania, a domniemania można snuć prywatnie, w maglu, a nie na antenie radia publicznego. To warszawiacy i przyjezdni goście uczestniczyli w uroczystościach. No, ale postkomuna z tym pogodzić się nie może.