O równości zarządzanej "ukazem"

Miałem pisać o tym, jak wedle mnie powinna wyglądać nasza armia z przyległościami – Nicpoń mnie ubiegł. Ubiegł mnie Nicpoń i na dodatek pobiegł do Łażącego Łazarza, przy okazji zakazując mi tam biegać. Ładne rzeczy!

Zmartwiłem się naiwnie, że lewica z S24 odchodzi. Pan Off napisał tak długi & dramatyczny tekst, że zapłakałem nad nami - złymi prawakami. Ile ten człowiek użył przy tym przymiotników, określających swoich adwersarzy –szał!

A tu, jakby na złość widzę Baristę, Kawalera i nawet samego Azraela. Galopujący też przestał się wydurniać z tym swoim zastrzeżeniem o nie umieszczaniu na „jedynce”

Nicpoń mnie tekstowo załatwił – napiszę o „równości”

Dzisiaj wiele osób garnie kasę z tego, że konkretyzuje i ubiera w paragrafy tę całą równość.

Kobieta = mężczyzna = dziecko = urzędnik państwowy = ( w przyszłości ) małpa jakaś = inna małpa jakaś = urzędnik = dziecko = mężczyzna = kobieta

Podoba mi się to! Tak samo powinien zostać wyrównany zbiór rzeczy.

Kromka chleba = lodówka = samochód = piłka do tenisa = smycz dla małpy jakiejś = piłka do tenisa = samochód = lodówka = kromka chleba

Wszystko po 3,50 zyla. Skoro z ludźmi można – tym bardziej z taką lodówką. Państwo czyli nikt – dopłaci różnicę. Cóż to za problem, skoro bierze na siebie zaopatrzenie kobiet w jaja, dzieci w rozwagę i doświadczenie życiowe a mężczyzn w przyjemną kompatybilność? Hę...?

Podoba mi się zakaz wszelkiej dyskryminacji & dominacji.

Tylko się niepokoję, o z seksem? Czy nie dojdzie do tego, że wiara będzie leżeć przy sobie jak te wieloryby na australijskiej plaży – przeglądając księgi paragrafów, dumać – kto komu ma prawo – co i gdzie włożyć – a także w jakim celu? O rany! Tak zwane mniejszości - zupełnie się znajdą w podziemiu. Zamiast w "darkroomach" - w piwnicach nad powielaczami!

Podoba mi się, że oficjalnie - analfabeta będzie mógł uczyć moje dziecko polskiego.

Podoba mi się, że oficjalnie i bez lęku - idiota będzie mógł być premierem.

Podoba mi się, że szczery pedał będzie bronił granic mojego państwa.

Podoba mi się, że w Salonie 24 wszystkie teksty będą na pierwszej stronie.

Podoba mi się, że czciciel UFO będzie takim samym autorytetem jak prosty mechanik nieba czy inny ananas tradycyjnej a przez to ograniczonej nauki.

Podoba mi się, że wszyscy prezydenci to fajne chłopaki - poza Kaczyńskim.

Wszystko mi się podoba, poza jednym.

Nie podoba mi się, ze jacyś paranoicy kręcą się przy moim życiu i pragną zaprząc je do jakiegoś równościowego wozu. Nie podoba mi się to, ponieważ nie widzę w tym żadnej równości.

Oni sobie kombinują ustawy o mojej równości, a może nawet równoległości, podczas gdy ja nie mam nic do gadania w kwestii ustaw.

Jak równość to równość!

Rządowe kukły chcą powszechnej równości? Proszę bardzo!

A ja chcę by ich, razem z tą ustawą trafił szlag! I tak coś czuję, że moje życzenie wkrótce się spełni, a ich "ukazami" – tyłek sami sobie będą mogli utrzeć.

Na zdrowie!