Rewiński trafił w dziesiątkę...
... swoim hasem "Duda na prezydenta, reszta na piwo".
Już parę tygodni temu napisałem tekst o konfrontacji Amdrzeja Dudy z Bronisławem Komorowskim, ale nie miałem przekonania, by go opublikować, bo pisanie o Komorowskim trąci po prostu obciachem. Porównywać Dudę i Komorowskiego to jak porównywać dzień do nocy. Teraz, po oficjalnej konwencji Andrzeja Dudy, mogę śmiało powiedzieć, że Duda nie tylko sprostał, ale nawet przeszedł moje oczekiwania. A Komorowski nadaje się wyłącznie na bohatera satyrycznej powieści political fiction o ludziach-pomyłkach zagubionych w labiryntach współczesnego matrixu.
Wracając do konwencji, fajnie było obejrzeć prawdziwego, wykształconego i elokwetnego, przekonującego faceta. Faceta z klasą. Facet na prezydenta, konkurenci na piwo, jak słusznie zauważył Rewiński. No może z wyjątkiem pani Magdaleny Ogórek. Tę, Andrzej Duda, jako facet z klasą, powinien zaprosić na wino.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 392 odsłony