Pierwotni ateiści nadal siedzą na drzewach
Współczesna polityka skutecznie spycha nas ku materializmowi wypaczając realny obraz rzeczywistości, kierując naszą uwagę ku pozornym problemom i koncentrując naszą wyobraźnię na problemach materialnch takich jak górnictwo z jego węglem a góników przedstawia jako pazernych ludzi dybiących na forsę leminga. Odcięci zostajemy od obrazu realnych i istotnych zależności i hierarchii wartości.
Realna rzeczywistość jest tymczasem coraz mniej materialna a coraz bardziej otacza nas sfera duchowa, bo przecież to, co nas otacza to w gruncie rzeczy świat symboli. Koło od samochodu czy kierownica samochodu nie są produktami natury, to są symbole - pewne abstrakcje, idee geometryczne pochodzące od umysłu a nie od przyrody. Są one dopiero wtórnie materializowanymi w procesie produkcji pierwotnie duchowymi symbolami.
A źródłem symboli, które oznaczają oderwanie się człowieka od materii i poszybowanie wyobraźni w kierunku duchowości jest religia.. W momencie pojawienia się religii człowiek przekroczył granicę oddzielającą świat zwierzęcy od świata ludzkiego, królestwo materii od królestwa ducha, symboli i idei. Potomkowie pierwotnych ateistów nadal siedzą w gałęziach drzew.
Jeszcze kilkaset lat temu ludzie wykopujący z ziemi przedmioty pozostawione tam przez poprzednie generacje żyli w przekonaniu, że gliniane garnki rosną w ziemi. W naszej schyłkowej cywilizacji rozpowszechniają się mniemania podobne - mleko jest z marketu, pieniądze wypadają z otworu w ścianie, a dobrobyt bierze sę z operacji bankowych. Zapomina się, gdzie znajduje się źródło naszej kultury. Jak źródłu wyschnie, konsekwencje będą fatalne. Okazuje się więc znowu, że najciemniej jest pod latarnią - w krainie zdominowanej przez wszechobecne symbole tracimy z oczu ducha.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 755 odsłon
Komentarze
W momencie pojawienia się religii człowiek przekroczył granicę o
27 Stycznia, 2015 - 21:44
Zgadzam się w całej rozciagłości z powyższym tekstem ale...
Dlaczego "potomkowie" Boga dali się pokonać przez potomków brakującego ogniwa?
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro