Marshall Grodzki i jego "zabójcze koperty"

Czy zwrócili Państwo uwagę na freudowskie skojarzenia, które najwidoczniej prześladują panan marszałka ? Nie chodzi mi o ostatnie łorendzie do Wielkiego Narodu transmitowane przez TVP, a ociekające hipokryzją w stanie zagęszczonym, leczx o wcześniejszą wypowiedź przestrzegającą przed „zabójczymi kopertami”.

Zabójcze koperty...

W tym temacie nie ma szczęśćia pan marszałek, więc powinien unikać wspominania o jakichkolwiek kopertach, bo te szczecińskie koperty okazały się zabójcze dla jego misji politycznej.

Pan marszałek jednak najwidoczniej uznał, że żoną cezara to on nie jest i być nie musi. Jeśli już to kieszonkowym Napoleonkiem na miarę III RP. Gdzie oni takich wynajdują ?

I cóż Ty na to, Wielki Narodzie ?