Kiedy powrót do normalności ? Jakiej normalności ???
Wielokrotnie słyszałem powtarzane w mediach pytanie - kiedy nastąpi powrót do normalności, i po którymś razie, po przeczytaniu tekstu z tym pytaniem, zdałem sobie sprawę z absurdalności tego pytania.
Powrót do normalności ? Jakiej normalności ? Czy to co się działo przed epidemią, nawet pomijając aspekt polityczny, można nazwać normalnością ?
Czy ta bieżąćzka emocjonalno-polityczna, w której uczestniczą internauci na wszelkich forach jest objawem normalności ?
Można to nazwać rutyną, owszem, ale nie normalnością, bo podstawą pojęcia „normalności” jest pojęcie „normy”, a mieliśmy przecież do czynienia z naruszeniem wszelkich norm.
Napisałem już niemal 5 tys notek i większość z nich dotyczyła kwestii nienormalności przecież.
Nawet sam koronawirus jest jednym z przejawów tej nienormalności, w pewnym sensie kropką nad „i” , ukoronowaniem tej nienormalności.
Pora teraz na refleksję: które zjawiska były przejawem tej nienormalności i należy je usunąć z życia społecznego i prywatnego ?
Trzeba zrozumieć, że próba powrotu do tej nienormalności groziłaby czymś gorszym od koronawirusa. Epidemia była przecież tylko ostrzeżeniem, było to tąpnięcie wskazujące na niebezpieczne naprężenia w systemie, po których może nastąpić zawał, jak w kopalni.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 500 odsłon
Komentarze
Fajny ten 2020 rok.
18 Kwietnia, 2020 - 23:37
Fajny ten 2020 rok.
Brakuję tylko tsunami, wybuchu wulkanu. asteroidy. i tuska na bialej kobyle