Czy nauka jest sprzeczna z wiarą ?
Wdałem się, przed paroma dniami, na forum NP w spór dotyczący roli nauki. Proszę mi spróbować wytłumaczyć, jakim cudem osoby rzekomo wierzące potrafią odrzucać naukę, skoro to religia , jak wskazywałem w szeregu notek, jest fundamentem nauki, a KK posiada ogromne zasługi w tworzeniu sformalizowanych instytucji naukowych. To cywilizacja chrześcijańska stała się podstawą rozwoju nauki, a nie żadna inna. Nikt nie może kwestionować osiągnięć i wynalazków Chińczyków, ale przecież wiadomo też, że mimo tego nie stworzyli Chińczycy sformalizowanych instytucji zdobywania wiedzy, takich jakimi były średniowieczne uniwersytety w Europie.
Jest rzeczą oczywistą, że dla powstania nauki niezbędne były pewne mechanizmy umysłowe, wytworzone ewolucyjnie, ale nie był to warunkek wystarczający. Niezbędne okazały się także pewne mechanizmy społeczne w postaci odpowiednich sformalizowanych instytucji. A stworzenie tych mechanizmów zawdzięczamy religii. Tak jak każda inna sfera życia społecznego, nauka jest narazona na błędy, ale na błędach się uczymy.
https://www.salon24.pl/u/zetjot/731600,jak-wytlumaczyc-lemingowi-ze-reli...
http://niepoprawni.pl/blog/zetjot/kolejny-dowod-na-to-ze-religia-jest-fu...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 990 odsłon