Kryj się, kto może!

 Czerska publikuje apel, by do walki ze skutkami epidemii zatrudnić Balcerowicza. Najpierw likwidacja trzynastych emerytur i ograniczenie 500 plus 

Okazuje się, że dla „Gazety Wyborczej” żadne granice żenady nie obowiązują. Pismo z Czerskiej opublikowało apel anonimowego przedsiębiorcy, który apeluje, by do walki ze skutkami epidemii koronawirusa zatrudnić Leszka Balcerowicza. Przedsiębiorca pisze do byłego wicepremiera, by podjął się opracowania „planu Balcerowicza 2.0”.

Co miałby on zawierać? Oczywiście likwidację lub ograniczenie programów społecznych Prawa i Sprawiedliwości. „Nie da się obronić dzisiaj trzynastej emerytury, bo bardzo prawdopodobne, że w ogóle nie stać nas będzie na renty i emerytury w obecnym wymiarze (system teraz ledwo się domyka, a co będzie przy kilkunastoprocentowym bezrobociu). Trudno obronić bezwarunkowe wsparcie dla osób posiadających dzieci bez jakiegokolwiek kryterium dochodowego w obliczu utraty dochodów milionów obywateli” - apeluje przedsiębiorca.

Co jeszcze? Jak najbardziej osłabić państwo. „Należy rozważyć wszystkie możliwe oszczędności, takie jak zakupy samolotów, które mają być dostarczone za kilka lat, likwidację wszelkich niepotrzebnych wydatków (dziwne fundacje, dotacje do mediów itd.), odchudzenie administracji, daleko idącą cyfryzację (jak widać, teraz większość spraw da się załatwić zdalnie), restrukturyzację wszystkich firm skarbu państwa celem przygotowania do prywatyzacji w dobrej koniunkturze (poza absolutnie strategicznymi) itd., itp.” - czytamy w publikowanym przez „GW” liście.

Trudno w ogóle polemizować z tak żałosnymi argumentami. I bez tego listu wiemy, że Balcerowicz - gdyby mógł - zrealizowałby ten plan z wielką ochotą. Na szczęście dla Polaków nie może. I to Czerską gryzie najbardziej.

/Źródło: Twitter / Gazeta Wyborcza