Piaskownica nie dyplomacja

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Kraj

 

Po rozpoczęciu wojny sowiecko-rosyjskiej w 2022 r. prominentni włodarze naszego państwa krzyczeli: „Ukraina walczy za nas”. Rozsądni ludzie pukali się w czoło, bo wiedzieli, że taka deklaracja kosztuje i przekłada się na ciężkie pieniądze, które będziemy musieli płacić. „A skoro walczymy za was, to płaćcie” – tak musi brzmieć jedynie logiczna odpowiedź walczących. I płacimy, bez kwitowania… Nie chodzi o to, aby nie pomagać, ale o to aby zachować elementarny porządek rzeczy i odpowiedni poziom, nawet, gdy tak się dzieje.

Dzisiaj (24.06.25) obejrzałem kilka filmików, w których wielokrotnie pojawia się stwierdzenie: „Nawrocki wygrał dzięki Trumpowi”. I dalej to samo! Tak słowa wypowiadają się dziennikarze i politycy. Czy wykształceni ludzie nie mogą pojąć podstawowej prawdy, że jeżeli nawet pomógł, to takich życzy się nie mówi, bo staje się podkładką np. do żądania wysłania polskich wojsk do Iranu, czy w przyszłości na front chiński – na tej samej zasadzie: ja pomogłem wam, teraz wy pomóżcie mnie. Czy ta biedna babcia i te głupie uszy stały się naszym sztandarem?

W takiej samej kategorii plasuje się kłapanie dziobem, co to Karol Nawrocki zrobi Tuskowi po objęciu przez niego władzy; albo: po objęciu prezydentury przez Nawrockiego mamy już gotowy plan obalenia rządu KO. Prezydent-elekt nie objął jeszcze władzy a już powieszono na nim obowiązek nie do udźwignięcia. Najgorsze jest to, że taka praktyka pokazuje, iż wszystkie te ślepaki słowne nie mają zastosowania, ani potwierdzenia w żadnych faktach.

I po co to wszystko? Dla kogo? Panie i panowie politycy, gdzie jest jakakolwiek myśl państwowa, kulturowa czy militarna? Nikt nie mówi, jaki jest faktyczny międzynarodowy status państwa polskiego. Polska jest jeszcze w takim położeniu geopolitycznym, że swoją obecność może wypełniać i podkreślać projektami politycznymi dotyczącymi rozwiązania kwestii Europy Środkowo-Wschodniej, koncepcji pasa skandynawsko-polsko-rumuńsko-tureckiego, jako przeciwwagi sowieckiej projekcji „Od Władywostoku do Lizbony”, włączeniem się w zagospodarowanie intelektualne koncepcji obronności flanki wschodniej itd. Gdzie jest tego typu myślenie? Gdzie? Zamiast jakiejkolwiek koncepcji cały naród słyszy jeden wielki wrzask, kłótnie i powszechny hejt. I tym żyje, z tego robi sobie zabawę i w takim stylu wszyscy powoli umieramy.

PRL zawalił się pod własnym ciężarem, a teraz na naszych oczach, w taki sam sposób, kończy się III RP. Wystarczyło 80 lat na kompletny upadek narodu, który ma 1000 lat i niewiele ponad 100 lat temu (1920 r.) odniósł tak wielkie zwycięstwo i odzyskał niepodległość.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (8 głosów)

Komentarze

 Nastawionej na mega zysk przy braku odpowiedzialności.

 Zmiana zarządu co 2 lata, maksymalizacja zysku, rozpierducha, po nas choćby...

 Co? Koniec świata? Nowy za- rząd niszczący co jeszcze zostało.

 Tak jak opisywał Pan Ziemkiewicz- mózg nastawiony na zysk systematycznie wycina i sprzedaje poszczególne organy.

 A potem?

 Z opinią super menadżera przeszczepiamy do nowego ciała.

 To samo dzieje się.w wypadku tzw.rządów.

 Nawet jeśli na początku z jakimiś wartościami, szybko stają się bezpaństwowe.

 A my dla nich?

 Mam jedną pociechę, nadzieję.

 Rzeczpospolita 20- lecia. 

 Niektórzy wręcz pisali o defiladach wśród kurników.

 Sprostytuowaniu rządu i zwykłych ludzi( Warszawa burdel Europy, Łódź- stolica dzieciobójstwa ).

 Dodatkowo pod naciskami z lewej i prawej strony mapy.

  Przyszedł 1920- ty. Miał nas skazać na zagładę.

 Stało się niemożliwe.

 Mówią- cud.

 Ale ktoś tego cudu dokonał.

 Tego się trzymajmy.

 Czołem!

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1668726

A ja bym jeszcze dodał: gdzie jest zdrowy rozsądek? 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1668786