Rzecz o narodobójstwie. Jak zabija się naród i tworzy nowy
Dość długo nie było mnie w sieci. Teraz nadrabiam zaległości i napotykam nieraz na teksty, których sam chciałbym być autorem. Taki post zatytułowany "Rzecz o narodobójstwie. Jak zabija się naród i tworzy na jego miejsce – nowy" (1) znalazłem na blogu "Czarna Limuzyna".
Jako, że tekst jest wart przeczytania i zastanowienia pozwolę sobie na skopiowanie go w całości. Rzadko to robię, ale wydaje mi się, że w tym przypadku jest to wskazane... Tym bardziej, że niemal w całości zgadzam się z poglądami i opiniami autora owego postu jak również z bohaterami przytoczonych filmów.
Jako, że tekst jest wart przeczytania i zastanowienia pozwolę sobie na skopiowanie go w całości. Rzadko to robię, ale wydaje mi się, że w tym przypadku jest to wskazane... Tym bardziej, że niemal w całości zgadzam się z poglądami i opiniami autora owego postu jak również z bohaterami przytoczonych filmów.
--------------------------------------------------------------------------------------
Proces zabijania narodu polskiego Magdalena Wielomska nazwała niedawno „Narodobójstwem w białych rękawiczkach”.
Na czym to polega?
Inżynieria społeczna na naszych oczach usiłuje zgrać ze sobą dwa dokonujące się równolegle procesy:
– tworzenia nowego – sztucznego narodu unijnego
– niszczenia dotychczasowych narodowych tożsamości
„Nowi Europejczycy” już na etapie tworzenia (programowania) są podżegani do wojny z normalnością, kulturą i religią, podszczuwani do ataków na ludzi normalnych czujących narodową przynależność. Środowiska antypolskie co chwila organizują dywersję przeciw patriotyzmowi i ksenofobii (rzecz pożyteczna występująca w normalnych wspólnotach) łącząc to z kampaniami przeciw antysemityzmowi, faszyzmowi i homofobii.
Bombą z opóźnionym zapłonem jest również przemyt nachodźców połączony z oficjalną polityką zalewania Polski przesiedleńcami z Ukrainy.
Narodobójstwo w białych rękawiczkach
Magdalena Wielomska: Niedawno w rozmowie z kolegami użyłam takiego określenia, że mamy do czynienia z narodobójstwem, autentycznie z narodobójstwem, ale dokonywanym w białych rękawiczkach, autentycznie w białych rękawiczkach, w sposób całkowicie zamaskowany i niewidoczny. I prawdę powiedziawszy, ja nie wiem, czy jeszcze w ogóle jest coś porównywalnego w historii. Oczywiście ten walec przez Europę się toczy i to z czym mamy do czynienia w Polsce, to też oczywiście jest już na zachodzie od lat, ale tak galopującego i tak perfidnego procesu chyba jeszcze nigdzie nie było…
To można by sobie tak to wyobrazić, że mamy komputer i do tego komputera gdzieś tam się nam zakradł jakiś wirus, ale ten wirus działa tak, że go właściwie nie widać, ale tak po cichu, po cichu, czy tak wykasowuje nam pamięć, wykasowuje nam jakieś oprogramowanie, wykasowuje nam różne umiejętności. I tak po cichu, po cichu czyści. My nawet tego nie widzimy i nagle się okazuje, że zostaje nam tylko i wyłącznie jakaś taka wydmuszka, maszyna do pisania, która już nie jest w stanie przeprowadzić bardziej skomplikowanych operacji.
… ideą, której hołdują elity rzeczywiście rządzące światem zachodnim to jest tak zwana idea konstruktywizmu, czyli idea, że tożsamości można za pomocą inżynierii społecznej konstruować i dekonstruować.
Jak właśnie popatrzymy na też tożsamości narodowe w naszym regionie, czy właśnie ukraińską, czy litewską, łotewska, estońska, nawet gdzieś tam trochę chyba na Białorusi też trochę, to się okaże, że te tożsamości one były tworzone w XIX wieku w sposób celowy i zamierzony i głównie przez Niemców. (…) nawet niedawno jeden z czytelników przesłał mi doktorat napisany na Litwie po litewsku, ale w czasach translatora to już nie jest problem, właśnie na temat tego –
Jak masoneria tworzyła narody
jak niemiecka, pruska masoneria tworzyła w XIX wieku właśnie cały naród litewski, ale ten nowoczesny naród litewski i to tworzyła masoneria.
To podkreślam właśnie, że masoneria, która nam się kojarzy tylko i wyłącznie z kosmopolityzmem to tak nie jest. Masoneria jedną ręką konstruowała, a konstruowała w szczególności po to, żeby te nowo skonstruowane narody były w jakiś sposób związane z Niemcami i z niemiecką kulturą, a jednocześnie żeby były antyrosyjskie i antypolskie. Więc jedna ręka tutaj właśnie tworzyła różne nowoczesne narody, jednocześnie wpisując tam kod bardzo silnej antypolskości i antyrosyjskości i jednocześnie właśnie takiej proniemieckości i to dotyczyło i Litwinów i Ukraińców, Łotyszy, Estonii, to widać dość wyraźnie.
Natomiast w tej chwili mamy do czynienia jakby z inną mądrością etapu i w przypadku właśnie Europy w tej chwili mamy do czynienia z dekonstrukcją tożsamości narodowych i skonstruowaniem nowej tożsamości europejskiej. Właśnie nasza książka, którą tutaj prezentujemy dotyczy planów utworzenia narodu europejskiego.
No i jak popatrzymy teraz właśnie na Polskę, to widać tą galopującą dekonstrukcję tożsamości narodowej po to, żeby Polska mogła stać się taką prowincją tego nowego imperium Unii Europejskiej, prawda? Czyli żeby mogła, żeby Unia Europejska mogła zostać przekształcona w imperium, musi zostać podmieniona, zamieniona tożsamość Europejczyków, tak by tym pierwszym punktem lojalności nie była Polska, Francja, Niemcy, tylko żeby była to Europa, prawda? A żeby ta tożsamość polska to była tylko i wyłącznie taka tożsamość regionalna, taka tożsamość wtórna, prawda? Że jestem Polakiem w sensie, że mówię po polsku, ale czuję się obywatelem imperium, prawda? Imperium jest tutaj dla mnie tym punktem odniesienia.
Resetowanie polskiej tożsamości
Więc tutaj właśnie to jest to, że to resetowanie tej polskiej tożsamości zaczęło się wraz z resetowaniem polskiej gospodarki, zalewaniem nas przez obcy kapitał, obce produkty i de facto ustawieniem nas przy taśmach w obcych fabrykach, w obcych zakładach po to, żebyśmy produkowali obce marki, gdzie chociażby te niemieckie samochody, one w dużej mierze produkowane są w Polsce rękami Polaków, ale one potem wyjeżdżają do Niemiec jako made in Germany, jako niemiecka marka i to jest właśnie to, co się w literaturze określa jako naród proletariacki, że my już nie wytwarzamy tej własnej kultury, my już nie mamy tych własnych produktów, własnych rzeczywiście artystów, artyści, którzy słuchamy jakieś piosenki, jak Czesław Niemen, kiedy my go słuchamy to czujemy, że to jest Polak, że to jest polskość, gdzieś tam od razu się ta łezka zakręci, to jest gra na naszej duszy. Ale, a teraz gdzie mamy takich artystów? Mamy po prostu jakiś, jakiś produkt, który niedługo zostanie zastąpiony przez sztuczną inteligencję i pewnie ta sztuczna inteligencja będzie nawet robić to lepiej niż teraz robią się ci pseudo artyści, prawda? I to jest właśnie reset tożsamości narodowej, bo to jest tożsamość, za tożsamością idzie kultura właśnie, idzie i kultura ta duchowa i artystyczna i materialna i pamięć i jakaś taka można powiedzieć właśnie codzienność.
I za pomocą europeizacji, prawda, właśnie resetuje się tożsamość narodową.
Czyli tutaj ta europeizacja jest narzędziem wynaradawiania i tworzenia nowej właśnie takiej kosmoeuropejskiej tożsamości. I z punktu widzenia Polski i z punktu widzenia tego, kto się w największym stopniu i co się, jakie procesy w największym stopniu przyczyniają właśnie do niszczenia tej tożsamości narodowej, no po prostu ewidentnie ten niemiecki kod i ten niemiecki program, który po prostu wynika z ich historii jest absolutnie kluczowy. I jakby tutaj właśnie też odwołujemy się do myśli Romana Dmowskiego, który mówił to samo, co jakby my tutaj się wpisujemy w to jego diagnozę, że Rosja jest dużo mniejszym zagrożeniem dla Polski w tym znaczeniu, że Polacy czują jakąś swoją wyższość cywilizacyjną i kulturową w stosunku do Rosjan i rusyfikacja nam nie grozi, albo w dużo mniejszym stopniu nam grozi.
***
… przyszedł Donald Tusk i powiedział, no to wyciągamy korek z szamba. I szambo wybuchło. Ale szambo było tam już zgromadzone wcześniej i korek już był, tak bym powiedział, dokręcany na siłę.
Źródło całego tekstu (1): https://ekspedyt.org/2024/08/24/rzecz-o-narodobojstwie-jak-zabija-sie-narod-i-tworzy-na-jego-miejsce-nowy/
--------------------------------------------------------------------------------------
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
Ten sam tekst jest jednocześnie publikowany na forach: https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/ https://naszeblogi.pl/users/krzysztofjaw https://niepoprawni.pl/ludzie/krzysztofjaw, blogmedia24.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 283 odsłony
Komentarze
Autor
25 Sierpnia, 2024 - 21:54
Czyli tutaj ta europeizacja jest narzędziem wynaradawiania i tworzenia nowej właśnie takiej kosmoeuropejskiej tożsamości. I z punktu widzenia Polski i z punktu widzenia tego, kto się w największym stopniu i co się, jakie procesy w największym stopniu przyczyniają właśnie do niszczenia tej tożsamości narodowej, no po prostu ewidentnie ten niemiecki kod i ten niemiecki program, który po prostu wynika z ich historii jest absolutnie kluczowy.(...) że Rosja jest dużo mniejszym zagrożeniem dla Polski w tym znaczeniu, że Polacy czują jakąś swoją wyższość cywilizacyjną i kulturową w stosunku do Rosjan i rusyfikacja nam nie grozi, albo w dużo mniejszym stopniu nam grozi.
To nie jest tylko i wyłącznie kosmoeuropeizacja, to ma zasięg globalny, a więc jest to współczesny globalizm. A Wy, Polacy, znaleźliście się wszyscy w oku cyklonu globalnej rewolucji komunistycznej, która również objęła USA.
Rolę aktywną i przywódczą odgrywają w niej korporacje, ale są jednostki i organizacje ponad nimi. Celem jest zniszczenie państw i rządów narodowych, które chronią własne kultury, tradycje, dorobek ekonomiczny i cywilizacyjny, a przede wszystkim chronią swoich obywateli.
"Precz z populizmem" ryczą na cały świat skrajnie lewicowe media, agencje typu Routers, czy Associated Press, które mimo pozorów przejrzystości nie wiadomo kto opłaca i kto nimi tak naprawdę kieruje. Czy pamiętacie, kiedy PiS lękliwie wspominał: " nie macie pojęcia jakie siły są przeciwko nam"? To była szczera prawda!
Mimo wszystko znając tylko ułamki prawdy, można oznaczyć na mapie, gdzie znajdują się główne "komunistyczne ośrodki", skąd nadchodzą dyrektywy: Jeden taki jest w Wielkiej Brytani, ten w Niemczech i we Francji zostały ustanowione na Europę, a te na Manhattanie i w Hollywood unoszą się nawet ponad nimi. Nie zapominajmy o Azji i Bliskim Wschodzie, gdzie władcy dorobieni na ropie i gazie skrzętnie biorą udział w zasiedlaniu Europy i USA muzułmanami. To ma być przecież kalifat globalny, wedle przepowiedni.
Teraz czas na Rosję. Otóż Rosja brała bardzo aktywny udział w szerzeniu globalizmu, lewicowości, zielonych ładów i demokracji wszędzie na kontynentach, czerpiąc z tego zyski ekonomiczne i polityczne - wszędzie tylko nie u siebie, zachowując przy tym fałszywe pozory inności.
Globalne siły lewactwa wspierały się do tej pory na Rosji jako jednego z ważniejszych filarów światowej komuny i globalizmu. To dopiero w tym miesiącu Rosja została rzucona przez komunistycznych globalistów "lwom na pożarcie", razem z pokracznym Bidenem. Miejsce komunistycznej Rosji obejmie teraz komunistyczna Ukraina. Polska będzie w sferze zgniotu i zniszczenie pomiędzy Ukrainą a Niemcami, jak między młotem a kowadłem.
Czy w takiej sytuacji powinna Polska szukać przyjaźni z Rosją, która tak niedawną szczyciła się koligacjami z Zachodem, a przy tym atakowała Polskę otwarcie, na sposób niemalże obsceniczny, okazywała wraz z Białorusią zadowolenie, że władzę w Polsce przejął Tusk?
Niech sobie każdy na to pytanie odpowie. W moim widzeniu to byłby błąd.
AgnieszkaS