W takich warunkach bojkotować wyborów się nie da!

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

W Polsce człowiek nie może sobie nawet pokontestować w spokoju. No, zwyczajnie się nie da! Za granicą jeden z drugim może. Usiądzie, skrzywi gębę a jak zaczną go namawiać do udziału w wyborach czy czymś równie niedorzecznym, tylko się śmieje i popija zagraniczne płyny. I sobie kontestuje, a słoneczko mu mordę opala.

Też tak chciałem i nawet stosunkowo łatwo sam ze sobą się w tej kwestii dogadałem. I jak mi ktoś przyszedł dogadywać, zaraz go zbyłem, a czasem nawet grubym słowem.
Uparłem się i już. Nawet gdyby sam prezes PiS, w cywilu brat prezydenta przyszedł i mnie osobiście raczył namawiać, nic by nie wskórał, choćby wylazł ze skóry. Poczęstował bym go kawą i jakimś herbatnikiem nawet – kota bym mu dał pogłaskać, ale decyzji bym nie zmienił.
Taki jestem!

Ale wystarczyło, że w Internecie obejrzałem sobie relację z tego balu SLD/UP, zaraz jakoś humor do bojkotu wyborów straciłem. Już się przecież ancymony cieszą, że przy małej frekwencji jak ta ich gwardia zagłosuje, przecież się coś tam nachapią. Jeszcze zaprosili jakiegoś europejskiego „szpeca” od udawania lewicowości i ten mi wyklarował, że tamtejsze ogólnoeuropejskie SLD bardzo liczy na tych naszych, że razem i wespół w zespół przechylą szalę na korzyść tych niby socjalistów i wtedy hulaj dusza a piekła nie ma!

Oj, myślę – nie jest dobrze – ja będę tutaj kontestował, cholesterol mi będzie rósł, a tymczasem cwaniaczki całkiem tę naszą Europę zapuszczą.
Normalnie – płachta na byka! Tak na mnie działają, a ja już trochę o nich zapomniałem.
I jeszcze PO, które całkiem w ogródku i nawet nie, żeby się z gąską witało, ale normalnie siedzi na gąsce. Diabli wiedzą po co? Co z tego siedzenia na gąsce ma wynikać dobrego dla obywateli?

O – myślę sobie – kontestowanie trzeba będzie odłożyć aż na scenie politycznej zapanuje jakaś równowaga. A tu o żadnej równowadze nic nie wiadomo.
Media trąbią sukces Tuska i jego drużyny. SLD śpiewa i tańczy, a PSL jak zwykle gmera w worku z drobniakami.

O – myślę sobie – nie dasz rady Jarecki kontestować, bo krew cię zaleje jak będziesz marudził na boku, widząc takich ancymonów tryumfy. Niech sobie intelektualiści kontestują, a ty chłopie, popraw portki, spluń przez lewe ramie i rusz tyłek.

Tak, mili moi, akurat należę do takich, na których najlepiej działa propaganda przeciwników. Dopiero połączone siły Napieralskiego, Chlebowskiego, Wałęsy, wielu sprytnych dziennikarzy oraz blogerów (w tym bardzo niezależnych) spowodowały, że nie mogę sobie kontestować tylko muszę iść i najzwyczajniej na świecie zagłosować na PiS!

0
Brak głosów

Komentarze

Cosik mi się wydaje, że mam tak samo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#18208

Ja też chyba sobie bojkotowanie daruje...

Vote up!
0
Vote down!
0
#18216

Ja tam się zdecydowałem i tyle. Nawet mnie specjalnie nie obchodzi kto u nas będzie na 1. Nie będę z siebie robił takiego jakiegoś delikacika, że mi się morda albo co nie podoba.

http://www.jareccy.pl

Vote up!
0
Vote down!
0
#18222