Polacy dyskutują a mnie ręce świerzbią.

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Gdyby głupota była lżejsza od powietrza to cześć moich rodaków nigdy nie dotknęłaby ziemi.
Nie mam na myśli głosowań na PO czy SLD z PSL ale o wpisy jakie ukazały się pod artykułem "Wielka zmiana konstytucji. Sejm już nie odrzuci projektów obywatelskich?" na niezalezna.pl
Nie będę komentował bo trudno komentować zachowania pacjentów z Tworek na przepustkach, którzy dorwali się do komputera i coś tam stukając na klawiaturze ukazuje się na ekranie komputera.
Poczytajcie moich "mądrych rodaków":

--------------------------------------------
O to chodzi
Im o to chodzi. Nie wolno grzebać przy Konstytucji, bo wcisną nam takie ustawy , punkty i paragrafy , że przez stulecie się nie podniesiemy. To są cwaniaki, będzie i eutanazja ,i aborcja ,i narkotyki dozwolone.Na razie nie wolno dotykać Konstytucji , aż się czasy zmienią.Oni chcą zmienić już od dawna , bo im chodzi o szkoły i lecznictwo.
byłbym bardzo ostrożny przy
byłbym bardzo ostrożny przy grzebaniu w Konstytucji w obecnym składzie Sejmu - jest niemal pewne, że przy takiej okazji będzie podjęta próba np. likwidacji obecnych konstytucyjnych ograniczeń przeciw ostatecznej zapateryzacji Polski albo otwarcia drogi dla wprowadzenia euro w dowolnym momencie.
----------------------------------------------------------
Mam też nadzieję, że nikt przytomny po stronie opozycji nie liczy na jakieś porozumienie z POlszewią bo z góry wiadomo, że żadne zobowiązanie nie zostanie przez nią dotrzymane i to nie jest partner do jakichkolwiek układów.
Na Konstytucję przyjdzie czas po wyborach, jeśli oczywiście reżimowi nie uda się ich sfałszować.
----------------------------------------------------------
Oczywiście, piękny pomysł
...ale czy nie sądzicie, że milion obywateli to nieco niska liczba?

To tylko 2.5% społeczeństwa, przy założeniu, że mamy 38mln.
Pytanie brzmi, jak bardzo będzie postępowała emigracja :)
Jeśli jej dynamika będzie taka jak teraz, to 1 milion może się jeszcze okazać zaporowe, o ironio :)
Sam nie wiem, co o tym sądzić. Szczególnie, że obywatele nie zawsze wiedzą, co leży w ich interesie (przykład - właśnie wiek emerytalny. Dlaczego? Spójrzcie na Grecję. Akurat Polacy to naród, w którym jest jako takie poszanowanie solidnej pracy, nie niszczmy tego ;)). Jestem pewny jednego - instytucja referendum w Polsce jest zwyczajnie zbyt słaba i należałoby ją wzmocnić. Pomysł byłby krokiem w dobrą stronę.
-----------------------------------------------------------
Zasadnicze pytanie
Jakie jest uzasadnienie tych wyjatkow i jak to sie ma do zasady konstytucyjnej, ze suwerenem w Polsce jest narod?

"Prawo i Sprawiedliwość zastrzega jedynie, że referendum nie mogłoby być przeprowadzone w sprawie zmian w konstytucji, budżetu państwa, udziału w operacjach militarnych i obronności państwa oraz amnestii."

To jest niedopuszczalne: jesli Narod w Polsce jest suwerenem, to on,a nie jego przedstawiciele powinien decydowac!

Prosze bardzo wyznaczyc minimum zadajacych na poziomie polowy wyborcow, ale NIE MOZE byc tak, jak jest teraz i jak proponuje PiS, aby w kazdym wypadku to wybrani przez Narod jego przedstawiciele mieli prawo Narod ograniczac w jego decyzjach, chocby tylko w przypadkach wskazanych w projekcie PiS-u.
Gdzie tu suwerennosc Narodu?!
----------------------------------------------------------
itd, itd, itd.....................

0
Brak głosów

Komentarze

Widziałem. I zgadzam się z opinią Autora notki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#364260