DONALD TUSK NA SNIADANIE

Wybory do Sejmu beda za kilka miesiecy ale propaganda Donalda Tuska i jego partii idzie pelna para. Polacy nie moga nawet zjesc spokojnie sniadania bo machina wyborcza atakuje ich umysly od samego rana. Wybrano kilku pseudo-artystow dla przepytania premiera a tak naprawde dla lansowania klamstw premiera Tuska jako prawd na ktorych rodacy sie nie poznali. Artysci niby atakowali premiera zadajac klopotliwe pytania i sluchali uwaznie odpowiedzi przytakujac glowami, ze wyjasnienia sa do zaakceptowania.

Ta cala szopka, "picowanie" mlodej, aktywnej czesci spoleczenstwa (stary wrobel nie zlapie sie na plewy) byla po prostu nudna a nawet zenujaca. Szczegolnie wstretne, klamliwe slowa o katastrofie smolenskiej dyswalifikuja takiego premiera. Trzeba pamietac, ze glosujaca wiekszosc spolecznosci polskiej oddala w rece partii PO calkowita wladze tzn. wladze ustawodawcza, wykonawcza i sadownicza. Polacy nachalnie szprycowani propaganda medialna nie sa w stanie ocenic polskiej rzeczywistosci. Tylko postepowa inteligencja moze cos zmienic w tej materii.

Polska nie ma praworzadnosci a demokracja ma charakter szczatkowy. W takiej sytuacji rzad Tuska stwarza ustawy jak mu sie podoba bo ma maszynke do glosowanie w Sejmie czyli PO-PSL i SLD. Glowna partia opozycyjna PiS jest bezsilna i kazda jej inicjatywa zgloszona do laski marszalkowskie, pozyteczna dla obywateli jest juz odrzucana na etapie projektu, wlasnie przez te glosujaca maszynke.

Nowym tworem wyborczym PO jest zakaz spotow i reklam w kampanii wyborczej. Oczywiscie wszystkie dzialania sa przeciwko partii PiS zeby ja oslabic i zniszczyc propagandowo. Silna osobowosc i profesjonalizm prezesa Jaroslawa Kaczynskiego pokazuje Polakom ze nalezy robic swoje czyli odrzucic postkomunistyczne zapedy i dazyc do dobrych zmian w Polsce, to znaczy budowac demokracje i wprowadzic praworzadnosc.

Jaroslaw Kaczynski jest uczciwym politykiem kochajacym swoj kraj. Sondaze pokazuja ze miliony ludzi zaczynaja wierzyc Kaczynskiemu i PiS. To przestraszylo PO bo oni nie chca oddac wladzy. Stad ta propaganda, ten Tusk na sniadanie dla Polakow. Mowa jego byl jak w komunie "wiecie, rozumiecie" i.t.d. Tusk przepraszal, kajal sie , tlumaczyl, takie trele morele zeby "przecietny rodak" uzalil sie nad nim, zeby pomyslal "acha, zrozumial, teraz bedzie lepiej dzialac" i.t.p, i.t.d.

Wlasnie w ten sposob Tusk rozpoczal swoja i PO kampanie wyborcza i bedzie tego Tuska i PO wiecej bo na obiad i na kolacje, zeby wbic w lepetyny kogo nalezy wybierac. Zadaniem mediow bedzie rozpetanie takiej agitki, takiej zadymy anty-PiS, narobienie w Polsce wielkiego balaganu spoleczno-polityczno-prawnego, zeby tylko ZLO ZWYCIEZYLO CZYLI PO.

Kto sie dal nabrac na te wyrezyserowana dyskusje to jest po prostu naiwny. Jedynie Kukis probowal cos o Katyniu ale go wyciszono (na chwile zapomnial o swojej roli). Holdys jak zwykle mataczyl (ciekawe czy jest lysy?). Tusk wypadl golo i wesolo. Teraz rozumiem dlaczego Prezes Kaczynski traktuje go niepowaznie. Tusk jest klamca i polejwoda, nie ma dla nikogo szacunku.

Zaden premier panstwa demokratycznego nie pozwolilby sobie na takie wystapienie, zeby spoleczenstwu klamac "w oczy". Szkoda, ze Polacy nie maja porownania z demokracjami zachodnimi. Media przedstawiaja ciagle spoleczenstwu polskiemu co sie dzieje w Rosji, na Bialorusi albo na Ukrainie. W sobote media na sniadanie lansowaly mistrza klamstwa Donalda Tuska.

Szkoda, ze nie zaprosza na sniadanie mistrza prawdy Jaroslawa Kaczynskiego, zeby nam powiedzial co jest w Polsce zle i jakie sa jego partii propozycje zmian. Tak sie dzieje we wszystkich demokratycznych panstwach, ze opozycja ocenia stan rzadzenia panstwem i daje swoje propozycje. Takze, kazda partia moze w TV zamieszczac spoty, reklamy, wywiady. Wniosek z tego, ze w Polsce nie ma praworzadnosci a demokracje jest kabaretowa.

Dla zainteresowanych podaje, ze Kanada szykuje sie do wyborow 2 maja. Mozna w TV lub Internecie obserwowac kampanie wyborcza wszystkich partii politycznych. Do wiadomosci: partia rzadzaca to Konserwatysci; opozycja to: Liberalowie, Nowi Demokraci, Partia Quebeku. Dziennikarze polscy mogliby sie wiele nauczyc od dziennikarzy kanadyjskich a szczegolnie kultury zachowania wobec ludzi ktorych zapraszaja do swoich programow.