Bomby w Berlinie
W Berlinie podczas II WŚ wybuchały polskie bomby. Nie tylko te, które zrzucały tam załogi polskich dywizjonów bombowych stacjonujących w Wielkiej Brytanii.
Jeszcze przed powstaniem Kierownictwa Dywersji AK (Kedywu) istniał i działał specjalny oddział dyspozycyjny KG AK. Początkowo nosił on kryptonim OSA - Organizacja Specjalnych Akcji (Bojowych), a następnie KOSA 30. Działał on w latach 1942/3, aż do fatalnej wpadki w warszawskim kościele Św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży 5 czerwca 1943 roku, kiedy to Gestapo podczas ślubu jednego z żołnierzy KOSY aresztowało dużą grupę uczestniczących w tej uroczystości konspiratorów.
Jedną z komórek KOSY był ZAGRA-LIN (nazwa powstała do słowa „zagranica” i kryptonimu Lin, oznaczającego Warszawę). Jej dowódcą był pochodzący ze Śląska por. Bernard Drzyzga, przed wojna oficer 75 Pułku Piechoty stacjonującego w Chorzowie, który wsławił się brawurową ucieczką z niemieckiego obozu jenieckiego w Dobigniewie.
Składający się z żołnierzy doskonale znających język niemiecki i realia życia codziennego w III Rzeszy ZAGRA-LIN zorganizował i przeprowadził w pierwszej połowie 1943 roku kilka zamachów bombowych w stolicy Rzeszy i innych jej terytoriach. Pierwszy z nich miał miejsce na stacji berlińskiego S-Bahnu przy Friedrichstrasse 13 lutego. Zginęły w nim prawdopodobnie 4 osoby, a około 60 zostało rannych. Drugi zamach miał prawdopodobnie miejsce 24 lutego. Na osobiste polecenie Himmlera śledztwem kierował szef Gestapo, Heinrich Muller. Sprawców nie wykryto.
Żołnierze ZAGRA-LIN uderzyli po raz kolejny 10 kwietnia, w tym samym miejscu, choć tym razem celem był dworzec kolejowy, a nie położony pod nim przystanek S-Bahnu. Zginęło prawdopodobnie 14 osób, a ok. 60 zostało rannych. Akcję przeprowadził zespół pod dowództwem por. Drzyzgi, składający się oprócz niego samego z dwóch osób: Józefa Lewandowskiego ps. Jur i Stefanii Lewandowskiej, ps. Halina I. Tym razem Hitler nakazał Himmlerowi osobisty nadzór nad śledztwem Sprawców nie wykryto.
Istnieją sprzeczne przekazy na temat dat i ilości akcji przeprowadzonych przez ZAGRA-LiN w Berlinie. Niektóre źródła wymieniają jeszcze atak bombowy na dworcu Berlin Ostbahnhof 10 maja. Żołnierze tej komórki dokonali jeszcze ataku bombowego na dworcu w Wrocławiu (i w tym przypadku data jest kontrowersyjna; 24 kwietnia lub 12 maja), ataku na niemiecką restaurację w Rydze, wysadzenia pociągu z amunicją w okolicach Rygi, oraz podpalenia transportu kolejowego z paszą dla koni na froncie wschodnim na trasie Gdańsk – Bydgoszcz.
Awansowany na stopień kapitana Bernard Drzyzga walczył w szeregach AK aż do nadejścia Armii Czerwonej. Wiosną 1945 roku otrzymał rozkaz przedostania się na Zachód i przekazania raportu o sowieckich represjach wobec żołnierzy AK Polskiej Misji Wojskowej przy sztabie gen. Eisenhowera. Rozkaz wykonał. Zmarł na emigracji w Anglii w 1994 roku.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3923 odsłony
Komentarze
To był dobry sposób na dezorientację wroga
30 Czerwca, 2013 - 19:54
Rażonego u siebie zaczyna ogarniać wściekłość ,trwoga
Ta metoda sprawdzić się może i obecnie
Więc trzeba ją wprowadzić do działania koniecznie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
30 Czerwca, 2013 - 20:00
Obecnie? No nie, Jacku. Wrogów zewnętrznych i wewnętrznych można razić obecnie równie skutecznie innymi metodami.
Pozdrawiam
Nie zaprzeczam , metod jest wiele
30 Czerwca, 2013 - 20:11
Ważne ,że wspólne mamy cele
Osiągnąć cel najlepiej tanim kosztem
Byle ich obarczyć samym postem
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
TŁ, - chyba też warto wspomnieć o jeszcze jednej akcji...
30 Czerwca, 2013 - 21:59
... choć nie miała ona miejsca w Berlinie. Chodzi mi o Rygę. Wówczas żołnierze „Zagra-Linu" przeprowadzili w niej atak na restaurację „Nur für Deutsche”, w wyniku którego zginęło 100 Niemców, przeważnie SS-manów i żandarmów. Była to bodajże akcja, w której zginęło najwięcej Niemców.
Pozdrawiam z 10,
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
@Satyr
30 Czerwca, 2013 - 22:26
Wspomniałem o tej akcji w tekście, ale niestety nie znam bliższych szczegółów. Od dłuższego czasu staram się pozyskać wydaną w Londynie książkę Drzyzgi o ZAGRA-LINie, ale póki co, bezskutecznie... :-(.
Pozdrawiam
Re: @Satyr
1 Lipca, 2013 - 17:58
Dobra wiadomość dla "tł"
Według informacji podanej poniżej, książka Drzyzgi jest dostępna w czytelni Muzeum Powstania Warszawskiego (patrz pozycja 4100 na liście):
http://www.1944.pl/img/mainImages/file/Ksi%C4%99gozbi%C3%B3r%20Czytelni%20Muzeum%20Powstania%20Warszawskiego.pdf
Więc jeśli mieszkasz w Warszawie to możesz spróbować sfotografować (tylko 130 stron :))
Pozdrawiam
@Martin Antofagasta
1 Lipca, 2013 - 18:12
Bardzo dziękuję :-)!
Re: Bomby w Berlinie
30 Czerwca, 2013 - 22:21
mówiąc językiem prof. Baumana: zwykły terroryzm.
tak się tych gestapowców czepiają a oni przecież tylko chronili ludność cywilną przed atakami fanatycznych terrrorystów
@foros
30 Czerwca, 2013 - 22:31
Ciekawe, czy zwykłym terroryzmem nazwałby również pan profesor Bauman akcję na CafeClub?
http://niepoprawni.pl/blog/3635/cafe-club-i-franz-kutschera
Pozdrawiam
@TŁ
30 Czerwca, 2013 - 23:42
Albo akcje, o których z takim rozrzewnieniem snuł po latach gawędy, niezrównany bojownik ŻOB i AL, Marek Edelman ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
30 Czerwca, 2013 - 23:58
Taki zabawny kawałek a propos z tekstu Antoniego Zambrowskiego:
"Mój dobry znajomy Jerzy Duracz (ojciec naszego wspólnego z Adamem Michnikiem kolegi i więźnia marcowego Andrzeja Duracza) w pierwszym dniu Powstania, zaskoczony wybuchem walk na mieście, dołączył do pierwszego z brzegu oddziału, a był to NSZ. Odkąd ich poznał, nie dał powiedzieć złego słowa o tej formacji."
http://www.asme.pl/120535205585916.shtml
PS. Jerzy Duracz brał udział w zamachu na CafeClub. Dokonał także nieudanego zamachu bombowego na kino na Marszałkowskiej 8.
@TŁ
1 Lipca, 2013 - 00:08
Tak, to tylko potwierdza znany fakt - najwięcej ze strony Polaków i Polski wycierpieli ci Żydzi, którzy nigdy w Polsce nie byli i żadnego Polaka nie znali.
;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
1 Lipca, 2013 - 00:12
Duracz; nie dość że terrorysta z GL, to jeszcze faszysta z NSZ :-)))!
@TŁ
1 Lipca, 2013 - 00:32
Ciekawe czy na spotkaniach w KKK chwalił się tą anegdotą ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
1 Lipca, 2013 - 00:38
Nie wiem, za młody byłem na KKK. I właściwego pochodzenia nie miałem... ;-)))!
@tł - wiesz może coś na temat zamachów bombowych w Berlinie
30 Czerwca, 2013 - 22:47
tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej? Tropy podobno prowadziły do Polski...
Sprawa dziwna o tyle, że Niemcy - z tego co wiem - nie nagłaśniali tych wydarzeń ani nie wykorzystali w przedwojennej antypolskiej propagandzie.
Pozdrawiam z dziesiątką
@Ł-H
30 Czerwca, 2013 - 23:05
Niestety, nic konkretnego. Drzyzga miał jakieś "mety" w Berlinie, niewykluczone że były spadkiem po jakiejś przedwojennej siatce...
Pozdrawiam
Wrocław
30 Czerwca, 2013 - 23:14
Jest tam tablica upamiętniająca to wydarzenie na dworcu. Ale podejrzewam, że pewnie za jakiś czas zastąpi ją jakaś tęczowa tablica z wyrazami miłości do Trzeciego Cesarstwa ;-)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@alchymista
30 Czerwca, 2013 - 23:19
Nie bądź aż takim pesymistą ;-). Stawiałbym raczej na tablicę upamiętniającą ofiary "polskiego terroryzmu" :-(.
Pozdrawiam
PS. W Amsterdamie ten gustowny pomnik postawiono już w 1987 roku:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homomonument
@tł
1 Lipca, 2013 - 06:58
Pomnik trwalszy, niż spiż...
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Zdjęcie Drzyzgi to Generał Fieldorf
30 Czerwca, 2013 - 23:53
Być może jakieś podobieństwo jest, ale dam sobie głowę uciąć, że w miniaturce to jest "Nil".
Prawidłowe foto:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
1 Lipca, 2013 - 00:01
Ja głowy nie dam ;-). Źródło zdjęcia w tekście to:
https://www.google.pl/search?q=bernard+drzyzga+foto&client=firefox-a&hs=J9Q&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=bqrQUbKENIvIswbrsYHwAg&ved=0CCwQsAQ&biw=1331&bih=608
Dziękuję za sprostowanie :-).
Jak się człowiek śpieszy
1 Lipca, 2013 - 00:17
to się diabeł cieszy :(( Dziękuję, przepraszam, proszę. Korekta.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
1 Lipca, 2013 - 00:20
Do diabła z diabłem ;-)))!
ooone: Jesli dobrze
1 Lipca, 2013 - 05:48
ooone:
Jesli dobrze pamietam, Bartoszewski w swojej ksiazce o okupowanej W-wie wspomina o jednej akcji podlozenia (rzucenia) bomby na dworcu w Berlinie. Pisze tam, ze akcja spotkala sie z krytyka w prasie podziemnej, jako akt terrorystyczny.
Czy ktos ma wiecej informacji?
ooone
@ooone
1 Lipca, 2013 - 07:21
W kronice Bartoszewskiego "1859 dni Warszawy" nie znajduję o tym żadnej wzmianki.
Ujawnienie faktu zamachów dokonanych w Berlinie przez prasę konspiracyjną wydaje mi się całkowicie niemożliwe z co najmniej trzech przyczyn:
1. Byłoby to pogwałcenie zasad konspiracji, ułatwiające niemieckie śledztwo.
2. Prowadziłoby to do akcji odwetowych wobec polskiej ludności cywilnej.
3. Wątpliwe jest, aby tego typu informacje zostały ujawnione przez kogokolwiek, kto je posiadał, prasie konspiracyjnej.
Pozdrawiam