Na ile poważnym problemem w czasie zagrożenia bezpieczeństwa państwa jest aktywność rosyjskich trolli w internecie?

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

W dobie ewidentnego ataku hybrydowego na Polskę ze strony Białorusi i Rosji na naszej granicy wciąż wielu polityków i internautów zadaje sobie pytanie o roli agentury sowieckiej i trolli rosyjskich na portalach internetowych i ich roli w tej wojnie ?

Uważajmy na rosyjską dezinformację.

Internet stał się prawdziwym polem walki na świecie pomiędzy zwolennikami i agentami Kremla – nie wstydźmy się ich tak nazywać - ponieważ za tę działalność biorą jak już wspomniałem pieniądze w dolarach (fakty te ujawnia i przytacza konkretne nazwiska portal internetowy niezależna.pl), a społeczeństwami państw będących przeciwnikiem tej kremlowskiej polityki agresji i wojny, gospodarki czy innych ekspansywnych poczynań i interesów Rosji.

Wojna informacyjna to nowa jakość wojny psychologicznej i nowoczesna forma oddziaływania przez wywieranie presji na przeciwnika. Aktywizują się grupy internautów atakując w sieci inne opcje niż płynące z Kremla. Ta wojna już trwa.

Czy to jest wojna informacyjna czy propaganda

Wojna informacyjna trwa w polskiej i międzynarodowej sieci internetowej od wielu lat. O tym fakcie informują coraz częściej zagraniczne i krajowe media. Taki stan rzeczy jest zauważalny niemal codziennie w krajowym internecie.

Kampania dezinformacyjna wielu państw w tym Kremla, wojna psychologiczna poprzez stosowanie nowoczesnych technik psychologicznych nasila się z dnia na dzień głównie w związku ze zbrojnym atakiem Rosji na Ukrainę oraz ekspansją polityczną Rosji na świecie.

Każdy niemal nośnik informacyjny jest natychmiast infekowany przez zwolenników Putina - chociaż to jest to samo. Zwolennicy polityki i strategii wojny płynącej z Rosji używają do swego działania oficjalnych witryn internetowych np. Russia Today lub działają oficjalnie za pośrednictwem wewnętrznych rosyjskich stacji radiowych i telewizyjnych.

Prasa wielokrotnie donosi o zaktywizowaniu na terenie Unii Europejskiej w tym w Polsce wywiadu Rosji oraz współpracujących z nimi lewackich trolli. Aresztowanie rok temu przez służby specjalne Polski osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji to wcale nie był początek wojny wywiadów.

Konflikt zbrojny na Ukrainie, wojna w Syrii, wybory w USA przy pełnymi zaangażowaniu Rosyjskich Służb Wywiadu, aneksja Krymu oraz szereg prowokacji i działań nieprzychylnych w stosunku do krajów NATO i Unii Europejskiej to była jak pamiętamy zapowiedź poważnej ofensywy Rosyjskich Służb Specjalnych.

Prezydent Władimir Putin wprowadził reformę rosyjskich służb wywiadu, kontrwywiadu i służby bezpieczeństwa. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) została przemianowana na Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego oraz odzyskać kontrolę nad Służbą Wywiadu Zagranicznego (SWZ FR) i Federalna Służba Ochrony (FSO) – odpowiednika polskiego BOR - u W kręgach wywiadowczych i prasie mówiło się, że Putin dążył do połączenia wszystkich instytucji bezpieczeństwa (FSB, GRU, SWZ FR). Celem tego miała być odbudowa wpływów służb specjalnych na wzór KGB.

Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej przejęła zadania wykonywane wcześniej przez Zarząd Główny KGB ZSRR (ros. PGU), zajmujący się wywiadem zagranicznym.

Głównym zadaniem SWZ FR jest m.in. dostarczanie prezydentowi i rządowi Federacji Rosyjskiej informacji politycznych, ekonomicznych, technicznych, naukowych, analiza ww. informacji o państwach, organizacjach, ludziach, o wszystkim co ma znaczenie dla prowadzenia skutecznej polityki przez prezydenta, premiera i rząd Federacji Rosyjskiej. Funkcjonariusze SWZ FR działają jako dyplomaci, funkcjonariusze bez immunitetu dyplomatycznego tzw. nielegalni będący pod przykryciem dziennikarzy, turystów itp. Wykorzystują do tego celu ambasady, konsulaty osyjskie rozsiane po całym świecie oraz (nielegalni) rozmaite przedsiębiorstwa i organizacje Po rozpadzie Związku Radzieckiego i zakończeniu zimnej wojny, głównym zadaniem wywiadu Rosji było zlikwidowanie luki naukowo-technicznej między Rosją a krajami NATO.

Jaki jest pretekst i kontekst działań wywiadowczych Rosji

Scenariusz jest zawsze ten sam, rosyjskojęzyczne mniejszości narodowe, wspierające ich lewackie ugrupowania, nakierowywane są za pośrednictwem działalności rosyjskiego wywiadu na dezorganizację ładu i porządku prawnego państw w których zamieszkują co jest jakoby powtórką z najnowszej historii Europy i działań dywersyjnych wywiadu III Rzeszy Niemieckiej na terytorium Austrii, Czech czy Polski.

Takie działania Rosyjskich Służ Wywiadowczych odnotowywane zostały już w 1991 r. w Estonii o czym na łamach prasy wypowiadał się Ambasador Łotwy w Polsce. Rosjanie zarzucali wówczas Łotewskim władzom naruszanie praw mniejszości rosyjskiej porównując politykę Łotwy do nazizmu.

Prasa Europejska często informowała o czynionych usilnie próbach przez służby specjalne Rosji na odzyskanie wpływu i przywrócenia hegemonii Rosji na obszarze postradzieckim.

Działania wywiadu Rosji nasiliły się od momentu gdy pułkownik KGB Władimir Putin objął w Rosji ster władzy czyli od 2000 r. Pod pozorem rozbudowy działań antyterrorystycznych Rosja wydawała zwiększając środki finansowe na rozbudowę swojego agresywnego wywiadu.

Za cel postawiono sobie wówczas np. wykradanie tajemnic gospodarczych i technologicznych, uzyskanie wpływu na politykę wielu krajów w tym możliwości ich destabilizacji wewnętrznej. Ilość szpiegów w krajach UE zwiększano wielokrotnie więcej niż niż liczyły one sobie w czasie tzw. zimnej wojny.

Działania wywiadu Rosji przeciwko NATO i UE

Wspieranie ruchów separatystycznych w krajach, które sympatyzują z NATO czy UE to już standard w działaniach Wywiadu Rosji przykładem koronnym takiego działania może być choćby Gruzja roku 2008, także działania na terytorium Mołdawii i Nadniestrzu gdzie Rosja próbowała i próbuje zdestabilizować te regiony świata. Rosja za pomocą swoich służb specjalnych podjęła zakrojone na wielką skalę działania zmierzające na podporządkowaniu energetycznemu państw NATO i UE oraz innych wchodzących w zainteresowanie Kremla np. Ukrainy.

Rosyjska polityka zewnętrzna przyjęła wówczas zasadę tzw. „Planu Putina” o ciągłym i sukcesywnym wywoływaniu kryzysów politycznych w państwach. Clifford Gaddy z Brookings Institution podkreśla w swoich materiałach publikowanych w prasie, że Putin rozpoczął tajne operacje od państw Kaukazu po bałtyckie by wprowadzić swój plan związany z odzyskaniem rosyjskich wpływów w tych regionach.

Budowa gazociągu South Stream to jeden z wielu elementów tego planu, Anders Fogh Rasmussen wielokrotnie w swoich wypowiedział oceniał, ze cytat „agresja Rosji wobec Ukrainy to tylko część wielkiego planu Władimira Putina”.

Wojna na terytorium NATO, według prasy amerykańskiej, nie będzie polegała na działaniu tzw. zielonych ludzików a przy wywoływaniu częstych kryzysów politycznych i wskazania wiodącej roli Kremla w ich załagodzeniu.

Skuteczność działania Rosyjskich służb wywiadowczych została sprawdzona w praktyce przy zbrojnej aneksji Krymu oraz prawie całkowitej zdradzie żołnierzy ukraińskich wcześniej inwigilowanych przez wywiad Rosji.

Były Sekretarz Stanu USA John Kerry przyznawał wielokrotnie w swoich wypowiedziach przed mediami, że prorosyjskie demonstracje w niektórych ukraińskich miastach były częścią planu, którego celem miało być wejście Rosjan na Ukrainę. Powtórzył się scenariusz aneksji Czechosłowacji w 1938 r. przez Hitlera stąd dobre porównanie przez niektóre media tych dwóch przywódców. Podobne działania obserwujemy w państwach nadbałtyckich jak Łotwa, Litwa czy Estonia. Rosjanie budują i wciąż rozbudowują za pośrednictwem swoich służb specjalnych tzw „piramidę strachu” przed uderzeniem zbrojnym Federacji Rosji na te kraje.

Zaplanowany atak wywiadowczy na państwa NATO i kraje UE to główny cel działań wywiadu Rosji

Rosjanie w chwili obecnej głównie koncentrują obecnie swoje wysiłki wywiadowcze na destabilizacji państw Europy Środkowo – Wschodniej głównie na Polsce, państwach bałtyckich, Ukrainie, Bułgarii i Mołdawii.

Podważenie ładu międzynarodowego poprzez zastraszanie militarne (ćwiczenia wojsk, rozbudowa infrastruktury wojskowej itp.) to tylko jeden z wielu działań propagandowych i wywiadowczych służb i agentury, która w dużej ilości pozostała w krajach postsowieckich po wycofaniu się tych terytoriów regularnych wojsk.

Uśpieni agenci zaczynają swoje działania niejednokrotnie skuteczniej niż pułki czołgów czy dywizji zmechanizowanych. To stara wypróbowana taktyka działania tak skutecznie realizowana w czasie choćby II wojny światowej przynosi skutki i korzyści np. na Ukrainie.

Główny atak gospodarczy Rosji wspierany wywiadowczo przy pomocy swojej zakonspirowanej w instytucjach państwowych, spółkach energetycznych i informatycznych to embarga, oraz zastraszanie militarne poprzez wojska usytuowane w Kaliningradzie oraz ćwiczenia wojskowe ataku na kraje NATO. Takie w działania planowane przez wywiad Rosji to tylko niektóre elementy działań nie tylko nacisku na rząd i budowę w Polsce tzw. „piramidy strachu” ale głównie agenturalnych działań wywiadowczych.

Internet opanowały, jak donosi prasa, już hordy hakerów opłacanych przez Kreml szkalujących politykę wewnętrzną, podważające potrzebę podnoszenia gotowości obronnej państwa czy gospodarki narodowej, politykę zewnętrzną. Dobrze iż szybko są takie działania ujawniania i eliminowanie przez nasze służby specjalne w tym ABW i SKW.

Aresztowanie na terytorium Polski, jak pamiętamy, agentów służb wywiadowczych Rosji w tym oficera WP to nie był wcale zdaniem wielu początkiem wielkiej kontrofensywy wywiadowczej i kontrwywiadowczej i takie działania należy wspierać gdyż są one w naszym interesie i dla naszego bezpieczeństwa.

Wrogim działaniom wywiadu Rosji nakierowanym na podporządkowanie Polski należy się przeciwdziałać w działaniu ofensywnym. Na trolli prorosyjskich, dla których nie istnieje dobro Polski sądy w ramach obowiązującego porządku prawa powinny znaleźć odpowiednie miejsce odosobnienia.

Czas walki o Wielką Polskę się zaczął ta wojna trwa ! ( nie myślę tutaj o walce militarnej), wojna o Polskę o nasz kraj dlatego tak ważne jest byśmy wszyscy dla których dobrem jest nasza ojczyzna w te walkę na wszystkich jej frontach się zaangażowali i ją wygrali. Trolle sowieckie atakują portale internetowe o treściach patriotyczni – narodowych i to już na skalę masową.

Infekują je poprzez dodawanie treści szkalujących Polskę i Polaków by w ten sposób zlikwidować ich istnienie. Podważają w swoich treściach patriotyczne wartości młodych patriotów w tym walkę o wolną Polskę prowadzoną przez Żołnierzy Wyklętych nazywając ich „ bandytami i mordercami”. Szkalują w ten sposób wartości patriotyczne Polaków w tym religię katolicką przeciwstawiając jej Islam jako dobro nie szkodzące nikomu ( namowy do przyjmowania w Polsce Islamistów ).

Trolle sowieckie i lewackie to sama sitwa skupiająca się już w grupach. Mechanizm ich działania jest prosty. Poprzez oszustwa starają się dostać do stron o treściach patriotyczno- narodowych istniejących już na Fb skupiające wokół siebie wiele tysięcy osób. Starają się oni uzyskać miano administratorów by ściągnąć w ten sposób swoją lewacką grupę i szybko „zainfekować„ prezentowane na tych stronach wartości patriotyczno – narodowe.To się już dzieje prawie na masową skalę wystarczy prześledzić portale społecznościowe. Patrz także trolle z KODu czyli kadra rodem z SB pozbawiona wysokich emerytur za katowanie Polaków.

Szkalują ci wrogowie i wyśmiewają w swoich komentarzach wizerunek młodych patriotów nazywając ich „ bandytami stadionowymi, kibolami, zadymiarzami itp. Cel tego działania jest jeden – rozbić rodzący się potężny Polski Patriotyzm i jego źródło. To są prawdziwi wrogowie być może nieraz gorsi niż ci stojący u bram Polski z bronią w ręku gdyż ich widać można ich policzyć i zidentyfikować.

Najwyższy już czas dać odpór tym wrogim działaniom. Patrioci będą wiedzieli co mają z nimi zrobić. Jednym ze sposobów np. na szkalowanie wizerunku Prezydenta RP jest kierowanie spraw do Prokuratury.

Dlaczego w sieci trwa już wojna

Największą skuteczność takiego propagandowego działania, jak podają media amerykańskie osiągają jednak dziennikarze będący zwolennikami Rosji wspierający politykę Rosji i Putina. To są oficjalnie zatrudnieni dziennikarze z rosyjskich mediów oraz agentura głęboko zakonspirowana. To jest oczywiście świadoma agentura Kremla otrzymująca za swoje działanie konkretne pieniądze liczone w dolarach.

Dają pracę tam, gdzie jej nie ma. Oferują atrakcyjną płacę jak na tamte warunki. Zatrudniają tych, którzy nie pytają „dlaczego”. Tak wygląda „praca” rosyjskich trolli internetowych, opłacanych przez Moskwę. Najważniejszym – jeśli nie jedynym – celem ich pracy jest tworzyć „newsy”, które spodobają się Władimirowi Putinowi. A jeśli nie tworzyć, to przepisywać prawdziwe informacje tak, by ich wydźwięk był prorosyjski i antyukraiński – pisze niebezpiecznik.pl.

Partyzantka ukraińska nazywana ma być faszystowskimi buntownikami, o rosyjskich terrorystach nie wolno pisać jak o zbrodniarzach, tylko o bohaterach. Cel każdego pracownika – 20 newsów dziennie zachwalających Rosję.

Polscy pseudo narodowi dziennikarze pobierający wynagrodzenie z Moskwy – a tak się dzieje od dawna, co ujawnia nasza krajowa prasa prawicowa, choćby nezależna.pl – negują w swoich wystąpieniach i komentarzach np. stosunki polsko – ukraińskie poprzez podgrzewanie wzajemnej historycznej nienawiści między Polakami a Ukraińcami, zaniżają system obronny państwa polskiego, możliwości i systemy obronne Polski, podkreślają za najważniejsze tylko powiązania gospodarcze Polski z Rosją i straty a wręcz bankructwo Polski po zaostrzeniu się wzajemnych relacji politycznych i gospodarczych między tymi państwami itp.

Internet stał się prawdziwym polem walki na świecie pomiędzy zwolennikami i agentami Kremla – nie wstydźmy się ich tak nazywać - ponieważ za tę działalność biorą jak już wspomniałem pieniądze w dolarach (fakty te ujawnia i przytacza konkretne nazwiska portal internetowy niezależna.pl), a społeczeństwami państw będących przeciwnikiem tej kremlowskiej polityki agresji i wojny, gospodarki czy innych ekspansywnych poczynań i interesów Rosji.

Jest to faktyczna, konkretna brutalna i wojna informacyjna i dezinformacyjna wchodząca w zakres wojny psychologicznej. Agenci Kremla skupieni w określonych grupach negują wszystko co Polska racja stanu przedstawia swoim czytelnikom. Powszechnie i sukcesywnie agentura Moskwy zniechęca Polaków do jakiejkolwiek oznak obrony swego kraju udowadniając iż nasz kraj nie ma szans w takim starciu z siłami zbrojnymi Federacji Rosji.

Wielu aktywnych już agentów Rosji publikuje swoje artykuły zniechęcające do popierania polityki naszej ojczyzny - Polski na arenie międzynarodowej w tym działań w strukturach NATO np. wspierając Ukrainę w walce o demokrację i zachodni kierunek rozwoju. Powoli agentura Putina zaczyna zniechęcać szczególnie młodzież Polską do zainteresowania sprawami swego kraju w zakresie jego obrony.

Metoda działania agentury Rosji wyspecjalizowanej w swoim działaniu od wielu lat jest prosta i znana od wieków: to przekłamywanie rzeczywistości, ośmieszanie, zniechęcanie, apatia, strach itp.

Przykłady takich działań znajdziemy już w całym internecie, wystarczy przeczytać choćby np. i w Interii, Onecie itp niektóre artykuły i komentarze, i wszystko staje się jasne.

Ale to nie żarty, to prawdziwa i autentyczna wojna propagandowa - nasila się ona z dnia na dzień i jest prowadzona i kierowana z Kremla, jest groźna a to już nie są żarty.

Walka o Wolną Polskę trwa nadal. !

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)