Niezawisły sędzia Tuleya to jakiś oksymoron
Sędzia Tuleya ten od niezawisłych sędziów, sam przyznał gwieździe GW Wielowiejskiej , że uczestniczy w marszach KOD, protestując przeciwko rządowi PiS. Tak wygląda niezawisłość i niezależność sądów w wykonaniu niektórych sędziów.
Ci co protestują są szczególnie zaangażowani w walkę polityczną, mając pełną gębę frazesów. Szczególnym przypadkiem jest resortowe dziecko, sędzia Tuleya, o którym marzą wszystkie bandziory występujący przeciwko państwu za ponoć złe warunki w więzieniu.
Ten sędzia przyznał bandycie Boguckiemu 250 tys. zł. odszkodowania za „udrękę w więzieniu”, co tam, nie z kieszeni Tuleyi niech obywatele płacą bandycie ze swoich podatków.
Innym wejściem smoka Tulei było uzasadnienie do wyroku dr Garlickiego, który stwierdził, że CBA stosowało w tej sprawie metody ubeckie. Jakie to były metody na pewno dowiedział się od swojej mamusi działaczki resortowej.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, kto wyznaczył sędziego Tuleye do orzekania w sprawie budżetu z 2016 r. Ano sędzia Małek, ten sam, który uniewinnił Stanisława Kociołka od sprawstwa w masakrze grudniowej w Gdyni w 1970 r. Jak widać ręka rękę myje, a noga nogę wspiera.
Sędzia, który nie kryje swojego zaangażowania politycznego został wyznaczony przez sędziego Małka do rozpatrzenia sprawy w sprawie budżetu z 2016 r. Wyznaczając Tuleyę można było przewidzieć jaka będzie jego decyzja w tej sprawie.
Po tym orzeczeniu widać w pełnej krasie jaka jest niezawiłość i niezależność sądów, a zwłaszcza niektórych sędziów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1019 odsłon