Nie podległości, Tak Niepodległości!
Zachodnie wzory wdarły się na dwory
Z początku łagodne, niegroźne utwory
Miłe dla oka, przyjemne dla ucha
Małymi krokami gasiły ducha
Ludzie „oświeceni” chcieli więcej i więcej
Nie dbali o swoje, lecz o inne prędzej
I niby u króla obiady czwartkowe
Były to jednak działania cząstkowe
Już na salony francuszczyzna się wdarła
W efekcie świeżości polską godność zdarła
Też wtedy mówili „nie bądźmy zacofani”
Wszystkiego co obce byli to fani
Śmiali się z tradycji, z przekonań i wiary
Tylko ludzie mądrzy czekali kary
Wiedzieli co się święci, ostrzegali głupków
Nie siłą się przesuwa granicznych słupków
Najpierw trzeba przygotować dobre podłoże
Zasiać ziarenko by wydało zboże
Potem coraz więcej zasiać propagandy
Zebrać całą swołocz i szemrane bandy
Tak się podbija inne narody
Proponując świecidełka i obce mody
Przynęta działa, gdy tak zwana elita
Miast Polsce, dla obcego wypruwa jelita
Tak było nad Wisłą w osiemnastym wieku
Nie wierzysz tym rymom? Poczytaj człowieku!
Historia opowie dokładnie to samo
Poczytaj paniczu, weź książkę o damo!
Efekty znane, Polska w niewoli
Niby oświecona, a głupia aż boli
Serce się kraje, gdy podobne dzieje
Szykują nam teraz „polscy” dobrodzieje
Znowu ci sami spod znaku nowoczesności
Zapraszają chętnie zagranicznych gości
Znowu o sprawach polskich decydują inni
Nie idźmy tą drogą, myśmy nie powinni
Niepodległość to skarb wielki, drogocenny
To nasza powinność, obowiązek codzienny
Stójmy na straży polskiej granicy
Nie marnujmy dziadów obfitej krwawicy
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 489 odsłon