Podobał mi się bardzo ostatni program "Sprawa dla Reportera", przepełniony pozytywnymi emocjami, szlachetnością, szacunkiem dla ludzi biednych, chorych, starych, głupio naiwnych... W tym programie podziwiałem dzielne starsze panie z Tarnobrzega i okolic, które zostały naciągnięte na zakup "magicznych" garnków po 3-4 tysiące. Za sprezentowanego szampana i parę kapci podpisywały "w ciemno"...