Wojna o krzyż, czy zasłona dymna dla oszustów?
Wojna o krzyż przed Pałacem Namiestnikowskim zdaje się być majstersztykiem pijarowców Tuska i Komorowskiego, którzy obiecywali Polakom cudy, by teraz – po cichu – zagłuszani transmisjami reżimowych stacji z zamieszek pod pałacem – zamieść pod dywan aferę hazardową, „odpolitycznienie telewizji” i wprowadzenie wyższego VAT-u, który ma uchronić polskie rodziny przed jeszcze większą biedą oraz katastrofę pod Smolenskiem, która powoli wyrasta na wielki skandal.
W ten majstersztyk pijaru, prezydent elekt wmanewrował nie tylko Bogu Ducha winnych harcerzy. Udało mu się wmanewrować arb. Nycza, który (jakby żyjąc na innej planecie i nie znając odczuć warszawiaków) wypuścił pod Pałac księży, którzy mieli zrealizować zamiar prezydenta elekta - który na ewidentnym oszustwie wyborczym, uzyskał poparcie większości wyborców.
Jest przecież oczywiste, że nowy Prezydent nie będzie mógł urzędować w cieniu krzyża, który przypominać mu będzie katastrofę pod Smoleńskiem, oraz ś.p. Lecha Kaczyńskiego, z którego śmierci właśnie Komorowski zebrał niezłe profity. Zresztą, profity zebrała cała nasza postępowa partia i jej wódz naczelny, zagarniając władzę w NBP, BBN, IPN, TVP, obsadzając swoimi ludźmi wszystko, co pozostało po ś.p. Lechu Kaczyńskim. Ale pełnia władzy szczęścia nie daje zwłaszcza wtedy, gdy się ją zdobyło po gigantycznych wyborczych oszustwach.
Oszustwo Komorowskiego wypłynęło na kilka dni przed inauguracją jego prezydentury, gdy kolejny oszust wyborczy ogłosił, że nie będzie już żadnych cudów, będą za to „niewielkie zmiany w stawce VAT”. Według Tuska, "skutek podwyżki VAT-u z punktu widzenia portfela przeciętnej polskiej rodziny to będzie obciążenie nie przekraczające kilkunastu groszy dziennie". Jak jednak obliczyli ekonomiści, będzie to kwota kilkuset złotych rocznie, oceniając te wyliczanki Tuska za ewidentne kłamstwo.
Na tej samej konferencji, zwołanej właśnie w dzień, gdy krzyż spod Pałacu miał być zabrany przez harcerzy i księży wysłanych przez arb. Nycza, Tusk ujawnił, że nie będzie się z nikim patyczkować i „zaprowadzi porządek” pod Pałacem. Nagłe wejście Tuska w buty gen. Kiszczaka - który w obliczu walącego się realnego socjalizmu, także „zaprowadzał porządki” z krzyżami na ulicach Warszawy, powinno wszystkim uświadomić, że heca z krzyżem była misternie przygotowana, aby przysłonić ukrywaną od dwóch lat zapaść realnego liberalizmu, którego charakterystyczną cechą było i jest – obserwacja słupków poparcia.
Nie ulega więc wątpliwości, że Tusk, podobnie jak gen. Kiszczak (nota bene- pierwszy premier po uzgodnieniach w Magdalence), nie cofnie się przed niczym, by raz zdobytą władzę oddać bez bicia ! Będzie więc bicie – może także pod krzyżem…
Już w nocy, po konferencji Tuska, który dziwnie zaczyna przypominać Kiszczaka, Pałac Namiestnikowski został otoczony masywnymi barierami stalowymi, dobrze komponującymi się z zabytkową architekturą Pałacu – w przeciwieństwie do drewnianego krzyża. W każdym bądź razie – naczelny architekt nie zaprotestował, co rodzi uzasadnione podejrzenia, że w ramach ładu architektonicznego krzyż się wywali, zaś otoczenie Pałacu Namiestnikowskiego dodatkowo umocni, aby namiestnik Komorowski nie musiał przedzierać się przez tłum nawiedzonych fanatyków PIS-u, co usłyszeliśmy z ust zwołanych na tę okoliczność do stacji telewizyjnych "autorytetów" moralnych, stanowiących tzw. salon warszawki oraz Imperium wuja Adama.
Ponoć mówi się o odgrodzeniu Pałacu Namiestnika potrójnymi zasiekami i zamianę jednego ze skrzydeł pałacu na garnizon wojskowy, w celu obrony namiestnika III RP przed ludem, wyrażającym swój aplauz za obiecane podwyżki, zniżki na bilety, darmowe studia etc. Plotki o budowie tunelu z Pałacu na drugi brzeg Wisły – zamiast drugiej linii metra – to pewnie przesada, jednak problem dojazdu i wyjazdu namiestnika z Pałacu pozostanie nierozwiązany tak długo, jak długo będzie tam stał krzyż…
Problemu nie rozwiąże też pomnik, z czego druh elekt doskonale zdawał sobie sprawę, namawiając arb. Nycza na wyprowadzenie krzyża spod Pałacu - bez pomnika. Wie o tym także Premier Tusk, który już nazywany jest Tuszczakiem, z racji ewidentnych koligacji z gen. Kiszczakiem. Potwierdził to gość "Faktów po Faktach" Adam Szejnfeld, który nie ma wątpliwości, że to Prawo i Sprawiedliwość odpowiada za to, co działo się wczoraj na Krakowskim Przedmieściu. Wg. Szejnfelda, „PIS bierze na siebie sto procent odpowiedzialności za to, co się stało i za to, co się stanie w najbliższych dniach i tygodniach” - mówił na antenie TVN24 poseł PO.
Czyżby więc, wg. dobrze poinformowanego Szejnfelda, Tusk, a raczej już Tuszczak wraz z namiestnikiem III RP zamierzali w najbliższych dniach i tygodniach wyprowadzić wojsko i policję do „zrobienia porządków”, obarczając za swoje czyny PIS – jak to czynił w latach 80-tych tandem Kiszczak- Jaruzelski, obarczając za wszystko zło warchołów z Solidarności ?
Nie ma wątpliwości, że walący się realny liberalizm będzie się bronić. Czas obietnic cudów Donka i Bronka się skończył - nadchodzi więc czas zapłaty za rządy oszustów. Za to wszyscy zapłacą, nawet ci którzy przestrzegali przed oszustami, znanymi wcześniej, jako aferałowie. Oczywiście nie dotyczy to rządu, który przecież sam się jakoś wyżywi. Z naszych, coraz większych podatków….
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3833 odsłony
Komentarze
ok
5 Sierpnia, 2010 - 00:28
dobrze że nie ja to napisałem, chociaż zgadzam się całkowicie
świetny tekst, a za...
5 Sierpnia, 2010 - 01:40
... (dwukrotne) użycie określenia "realny liberalizm" (którego jestem ojcem) dałbym Ci chętnie tak z 15 punktów.
Jesteś pierwszym u kogo zauważyłem, że je ze zrozumieniem użył. (Poza mną samym, oczywiście.)
Ale nie ma tu 15, więc masz dychę. ;-)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: Wojna o krzyż, czy zasłona dymna dla oszustów?
5 Sierpnia, 2010 - 01:46
Sodoma komorra boi sie aby sie nie potknal o krzyz lub nie daj Boze ktos wygarnal mu prawdy z pod krzyza, a jak widac dzieki bogu jest nas duzo, pozdrawiam.
Kapitanie
5 Sierpnia, 2010 - 08:55
Krzysztof J. Wojtas
Może wiesz, albo ktoś z kręgu dobrze poinformaowanych;
czy przypadkiem Prezydent, po zaprzysiężeniu, nie uda się aby do "Zachety"? Blisko ma....
Krzysztof J. Wojtas
Te czołgi pasują idealnie
6 Sierpnia, 2010 - 00:14
do siedziby Namiestnika Kumunorowskiego bez herbu.
Obyś nie był złym prorokiem...
6 Sierpnia, 2010 - 13:13
Biorąc pod uwagę to, że zaprosił generała Okularnika na swoją balangę, groźba wydaje się niestety... realna.
444Polska.bloog.pl
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak