Ważny głos Sobiesiaka w sprawie zmiany Konstytucji
Jednego biznesmen Sobiesiak może być pewny: Już żaden Kamiński nie zrobi mu afery, wyjętej z brudnego palca b. szefa CBA… Dzięki rozumnej decyzji Donalda T., CBA nie będzie represjonować biznesmenów za to, że chcą dobrze dla Polski.
Przeczytana z kartki przed komisją hazardową spowiedź biznesmena ujawniła nieznany dotąd, a jakże istotny fakt. Mianowicie Sobiesiak przyznał się, że jest człowiekiem uczciwym, którego Kamiński „pozbawił możliwości realizacji jego pomysłów”. Sobiesiak, równocześnie zaatakował posła Drzewieckiego a zarazem skarbnika partii Postępu i Obietnic o nic nierobienie: „Faktem jest, że prosiłem Drzewieckiego o znalezienie ciekawej pracy dla mojej córki. Ale nic nie zrobił”. I to byłby największy skandal III RP z okresu rządów Donalda T., ujawniony w trakcie spowiedzi Sobiesiaka. Gdyby nie jedno „ale”...
Wprawdzie Donald T. obiecał obywatelowi Sobiesiakowi, że będzie mu się żyło lepiej za władzy partii Postępu i Obietnic, i co oczywiste – także córce Sobiesiaka- ale przecież wszystkiemu jest winny Kamiński ! Bo gdyby nie Kamiński, córka Sobiesiaka już dawno zasiadałaby w zarządzie Totalizatora a ustawa hazardowa byłaby taka jak w Makao a Polska jak Las Vegas. Tutaj żadnej winy Mira nie ma !
Żal uczciwego biznesmena do polityków partii Postępu i Obietnic był jednak uzasadniony tym, że już następnego dnia po spontanicznej spowiedzi Sobiesiaka, Donald T. – w celu przykrycia żalów Sobiesiaka – ogłosił projekt nowej Konstytucji. Uczciwy biznesmen Sobiesiak, który znał treść umowy Totalizatora z amerykańską spółką, musiał też znać projektowane przez Donalda T. zmiany w Konstytucji. I właśnie te zmiany przelały szalę goryczy Sobiesiaka, w trakcie spontanicznej spowiedzi z kartki, przed komisją hazardową.
Bo jakże tu nie narzekać Sobiesiakowi, skoro Donald T. zamierza ograniczyć ilość posłów do zaledwie 300? Wg. wyliczeń partii Postępu i Obietnic i na podstawie sondaży GW – dwustu posłów będzie reprezentować Donalda T…. Czy jednak dwustu postępowych posłów zdoła wesprzeć uczciwych jak Sobiesiak biznesmenów w realizacji ich pomysłów, skoro Miro, Grzechu i Zbycho nie przepchnęło wszystkich pomysłów Sobiesiaka – poza jednym wyciągiem ?
Jest to pytanie retoryczne – wyraz zatroskania uczciwego, polskiego biznesmena, dzięki któremu udało się w Polsce zbudować wyciąg narciarski i stworzyć nowe miejsca pracy przy jednorękich bandytach. Wprawdzie, poza posłem Misiakiem, nie znaleźli się inni, uczciwi biznesmeni, zainteresowani uratowaniem miejsc pracy w polskich stoczniach, jednak jest oczywiste, że gdyby nie rzucanie kłód pod nogi Sawickiej, Misiaka, Palikota czy Sobiesiaka i ten problem zostałby przez partię Postępu i Obietnic rozwiązany. Bo gdyby nie trzech ale stu trzydziestu trzech posłów z partii Postępu i Obietnic wsparło pomysły uczciwych jak Sobiesiak biznesmenów – już dawno polskie stocznie byłyby uratowane!
Przecież znalazłoby się wielu chętnych do skoków na linie bungee z suwnic w stoczniach w Gdyni i Szczecinie! Gdyby puste doki zapełnić wodą i wpuścić tam kilka rekinów – ludzie waliliby bramami stoczniowymi jak w czasie Sierpnia 80” ! Wystarczy przecież tylko niewielka modernizacja pustych hal stoczniowych, by stały się salami widowiskowymi, gdzie każdy mógłby zobaczyć na własne oczy naszego bohatera narodowego, który obalił w Magdalence samego Kiszczaka! Pewnie i sam Kiszczak by się pojawił! Nasz bohater mógłby tam występować codziennie, pomiędzy skokami na linie bungee a oglądaniem rekinów… A ten dreszczyk emocji przy konsumpcji mielonych ze stoczniowej stołówki? Program „How to survive in Poland’s shipyard?” można by sprzedawać w całej Europie…
Propozycja ograniczenia liczby posłów do trzystu, mogła więc wzbudzić uzasadnione zaniepokojenie uczciwych jak Sobiesiak biznesmenów. Bo przecież, dla realizacji ambitnego planu partii Postępu i Obietnic, tj. modernizacji Polski, przy pomocy uczciwych jak Sobiesiak biznesmenów, potrzeba byłoby nie 300 ale 3000 posłów! Bo cmentarzy, póki co, nam nie brakuje…
Sobiesiak jednak niepotrzebnie się zirytował, spowiadając się ze swej uczciwości przed komisją hazardową. Dzięki dalekowzrocznej polityce Donalda T., wszyscy uczciwi jak Sobiesiak biznesmeni, mogą dziś z ufnością patrzeć w przyszłość. Przecież juz żaden Kamiński, żadne CBA nie będzie ich pozbawiać możliwości realizacji ambitnych pomysłów. Setka Mirów w zupełności wystarczy na ten kraj.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2031 odsłon