Kulisy projektu budżetu na 2014 rok…
Wzrost PKB w wysokości 2,5 proc. w 2014 r. jest prawdopodobny - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu. Rada Ministrów przyjęła we wtorek założenia do projektu przyszłorocznego budżetu. Premier nie przekazał jednak żadnych szczegółów dotyczących założeń, zastrzegając, że prognozy rządu są "dość powściągliwe i ostrożne", ponieważ dziś brakuje jednoznacznych danych, które mogłyby powiedzieć, na ile rok 2014 będzie rokiem ożywienia.
W jaki więc sposób Rada Ministrów przyjęła założenie, że wzrost PKB w 2014 roku w wysokości 2,5 proc. jest prawdopodobny ? Czy w drodze głosowania, losowania czy też przez aklamację – po przedstawieniu liczby 2,5 przez Donalda Tuska ? Bo ja twierdzę – mając dane za pierwszy kwartał tego roku – że bardziej prawdopodobny będzie wzrost na poziomie 0,5 procent niż 2,5 procent. Wynika to wprost z rachunku prawdopodobieństwa, gdyż cud trafienia liczby 2,5 w 2014 roku jest tak samo prawdopodobny, jak trafienie liczby 2,2 w 2013 roku – odnoszącej się do założonego w budżecie na ten rok wzrostu PKB.
Swoją drogą jestem ciekaw, na jaką liczbę postawi za chwilę Rada Ministrów w znowelizowanym tegorocznym budżecie, który już się zawalił ? A przecież przyjmując budżet na 2013 rok Wincenty Rostowski zapewniał, że: „to jest budżet bezpieczny, który zapewni Polsce i finansom publicznym Polski bezpieczeństwo w 2013 roku i (...) pozwoli zapewnić rozwój w 2014 roku i 2015 roku”. Skoro budżet na 2013 rok już wkrótce trzeba będzie nowelizować, to wiadomo (zgodnie z zapewnieniem Wincentego), że nie będzie żadnego bezpieczeństwa w finansach publicznych na ten rok i o rozwoju w 2014 i 2015 roku możemy zapomnieć. A tu nagle, niczym królik z cylindra magika liczba 2,5 wypadła, którą reżimowe media łyknęły bez żadnej refleksji. Czyżby znów Tusk wyczarował nam cud gospodarczy na 2014 rok ?
Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że Wincenty zacznie wkrótce kosić wszystko i wszystkich, bez oglądania się na prawo. Mechanizm działania organów skarbowych znam, jak zły szeląg. Organy te stały się za Tuska- Rostowskiego organami represji, które swoje decyzje podejmują na zasadzie uznaniowej – tak jak w czasach Bieruta, gdy domiarami niszczono tzw. „inicjatywę prywatną”. Dziś te organy niszczą każdego – także obywatela, którego źródłem dochodów jest emerytura. Tu nie ma pobłażania, gdyż doskonale z organami represji III RP współdziałają sądy administracyjne. Na zapytanie, kiedy zostanie rozpatrzona moja skarga kasacyjna, uprzejmy pan z NSA odpowiedział mi, że „ w tym wydziale skargi rozpatrywane są w okresie do dwóch lat” (sic !). Mają zatem rację wszyscy ci, którzy dzisiaj mówią: „Albo my – albo oni”. Tu już nie może być negocjacji i kompromisów: albo III RP obalimy, albo nas III RP pogrzebie…
O tym co nas czeka w kolejnych miesiącach Wincenty rozmawiał na tajnym spotkaniu Grupy Bilderberg , odbywającym się w tym roku w hotelu Grove w Watford w Wielkiej Brytanii. Grupa ta, która jest nieformalnym międzynarodowym stowarzyszeniem wpływowych osób ze świata polityki i gospodarki, uważana jest za ponadnarodową organizację próbującą tworzyć rząd światowy.
Jedno jest pewne: będzie płacz i zgrzytanie zębów, a tym dwu i pół-procentowym wzrostem PKB w 2014 roku już dziś można się podetrzeć. Bo mechanizm działania tej ponadnarodowej organizacji jest także z grubsza znany i zastosowany był nie tylko na Cyprze. Jak to się stało, że za mieszkanie warte trzy lata temu pół miliona złotych teraz nikt nie chce zapłać połowy tej sumy ? Dokładnie tak samo było w USA i na całym niemal świecie o tzw. gospodarce rynkowej, gdzie podgrzewano sztuczną hossę na nieruchomości. Ktoś przecież za te krachy giełdowe lub niespodziewane hossy odpowiada. To nie dzieje się za przyczyną „niewidzialnej ręki rynku” ! Za tą niewidzialną ręką stoi grupa ludzi, która decyduje o naszym losie, ciągle drenując naiwnych, czekających na cud. Choćby ten, że PKB w 2014 roku wzrośnie o 2,5 procent. Papier ten wzrost PKB przyjmie, choć najczęściej papier kończy się w szambie. Tak jak ów cud gospodarczy, którego apogeum nieuchronnie się zbliża. Agonia służby zdrowia, próba przejęcia SKOK-ów i zmiany w ordynacji podatkowej to tylko przykłady nadciągającego kataklizmu…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1765 odsłon
Komentarze
To się ma zgadzać matematycznie nie fizycznie
13 Czerwca, 2013 - 00:23
Widocznie Vincent dostał od Bilderbergów zgode na dalsze machlojki.
Nathanel
Nie da się iść dwiema drogami na raz.
Prorok ryży przemówił do lemingów
13 Czerwca, 2013 - 09:28
By całe lemingostwo POdnieś na duchu,by dalej wiernie służyły.
A teraz czas na media by tą proroczą wiadomość ryżego,wbijać do bezmuzgowych czerepów lemingom.
pozdrawiam
III expose Donald czyli...kupowanie poparcia za pęczek marchewki
14 Czerwca, 2013 - 11:58
Kolejne.
Ja wam obiecam, a wy mi jeszcze roczek przy korycie pozwolicie czekając czy się sprawdzą czary-mary Vincenta.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński