"Polska świnia" ku przestrodze.

Do pociągu relacji Wrocław - Drezno wsiadła grupa 16 młodych Niemców. Byli w imprezowym nastroju, świętowali urodziny kolegi. W pociągu uaktywnił się zakodowany genetycznie germański zew natury i towarzystwo zaczęło skakać po siedzeniach. Kiedy jeden z pasażerów zwrócił skaczącym Niemcom uwagę został najpierw obrzucony stekiem wyzwisk - "Ty polska świnio" krzyczała do Polaka aryjska młodzież - a później uderzony w twarz. Kierownik pociągu wezwał policję i na stacji Legnica niemiecka młodzież została zatrzymana. Trzem z nich polscy funkcjonariusze wlepili mandaty po 1000 zł, pozostali trafili na razie na izbę wytrzeźwień.

Tę historię zadedykować można wszystkim entuzjastom integracji europejskiej, niekończącego się zacieśniania więzów w ramach Unii i stopniowego podziału Europy na eurolandy, a przede wszystkim zacierania się tożsamości narodowych. Jak się okazuje, w Polsce za uderzenie w twarz i obrzucenie stekiem wyzwisk Polaka, już teraz grozi Niemcowi grzywna w wysokości zaledwie ok. 250 euro - dosyć niska cena jak na skalę przeżyć i emocji. Polska administracja takie incydenty będzie oczywiście wyciszać, bo po cichu sprzyja procederowi udomowiania się Niemców w Polsce Zachodniej.

Powoli Polacy oswajają się z niemiecką obecnością, która czasem przybiera postać antyfaszystów plujących na polski mundur, czasem imprezowego rajdu po stolicy Dolnego Śląska, a czasem skutecznego blokowania przez mniejszość niemiecką inicjatywy nadania sali sejmiku wojewódzkiego imienia Orła Białego. Proces ten będzie się pogłębiał proporcjonalnie do postępowania integracji europejskiej. Kiedyś zapewne doprowadzi do zastąpienia administracji polskiej niemiecką. Wtedy to okaże się, że Polacy bez zmiany miejsca zamieszkania zostali wypędzeni z własnego kraju.