Kwaśniewski postanowił zdaje się wrócić do polityki jako polski Borys Jelcyn. Późny Jelcyn, uściślijmy dla porządku.
Tak się wszyscy starali, taki wielki robili hałas. A tu Olek, jak to Olek, przypomniał się, tyle, że w stylu towarzyszącym jego późnemu upadkowi, nie zaś wcześniejszej wielkości. Czy nie wytrzeźwiał od swoich poprzednich wyczynów, czy teraz jacyś „inni szatani” podsunęli mu coś do...