Rabin źle mówi o pozostałych. Czemu wszyscy się tak dziwią?

Rabin Owadia Josef z koalicji rządzącej w Izraelu powiedział, że "goje rodzą się po to, by służyć Żydom". Potem porównał osoby, które nie są Żydami do zwierząt pociągowych

I zaraz afera - jak tak można? To rasizm! To dyskryminacja! Owszem, to jest rasizm i fundamentalizm religijny. Ale czego sie spodziewać? Przecież w Talmudzie, podstawowej księdze Judaizmu jest nieraz wspomniane ustosunkowanie Żydów do gojów.

Po pierwsze: goj to każdy nie-Żyd, a więc zapewne 99,99% czytających to

Po drugie: Talmud to podstawowa, choć nie święta, księga będąca komentarzami do Tory i odpowiedziami Rabinów wobec Żydów odnośnie przestrzegania prawa po wygnaniu Żydów z Ziemii Świętej.

Jeśli chodzi o Talmud, to owiany jest wielką mgłą tajemnicy. Nieznający języka, w którym jest spisany, nie będą w stanie poznać jego treści i wskazówek. Nie ma Polskiego tłumaczenia (a przynajmniej o takim nie słyszałem). Kilka dni temu z ciekawości przeglądałem internet w poszukiwaniu takowego. Kilka stron miało informacje, że wkrótce ukaże się Polskie tłumaczenie. Wpisy były z 2010 roku i wcześniejszego. Nic więcej nie znalazłem.

Czytając mądrzejszych ode mnie w tym temacie, dowiedziałem się, że w Talmudzie są takie zdania jak:

Ktokolwiek nie słucha rabinów zasługuje na śmierć

Jeżeli poganin uderza Żyda, goj musi być zabity. Uderzyć Żyda to jest to samo, co uderzyć Boga.

Jest w porządku oszukać Gojów

Żyd nie musi zapłacić gojowi zapłaty, której był mu winny za pracę.

Żydzi Mają Wyższy Status Prawny

Żydzi mogą kraść od Gojów

Jeśli (podkreślam 'jeśli' - nie znam osobiście Talmudu i opieram sie na tym, co w różnych miejscach znalazłem) to prawda, to czemu się dziwimy? To tak, jakby czepiać się księdza czy pastora o to, że nazywa homoseksualizm grzechem. To jest ich religia. Pozostaje pytanie, czy jest sens zawierania układów z takim państwem, które za moralnie dobre uważa podbicie świata i wyzyskiwanie wszystkich narodów?

Jeśli chodzi o samego Rabina - najpewniej nikt nie wyciągnie wobec niego żadnych konsekwencji, ponieważ ma zbyt duże 'plecy' w rządzie