Sen, który zmienił moje życie

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Idee

 

 

  To było na początku lat dziewięćdziesiątych. Którejś nocy przyśniło mi się, że stoję w moim kościele, w tłumie ludzi, z dala, jak to ja, pod chórem.

Przy ołtarzu kapłan. Ze zdumieniem spostrzegam, że to żaden z parafialnych księży, ale sam Papież – Jan Paweł II.

Zaskoczona tym faktem i szczęśliwa z niespodzianki, uczestniczę w Mszy Świętej.

 Kiedy od ołtarza popłynęły słowa o przesłaniu pokoju, celebrujący mszę kapłan, z otwartymi ramionami zwrócił się nie w stronę najbliżej stojącego ministranta, jak to zwykle bywa, ale  ku wiernym w kościele.

- Pokój wam wszystkim!

Stał tak w oczekiwaniu i patrzył wprost na mnie. Nie wierzyłam w to, co się dzieje. Z zażenowaniem i obawą o ośmieszenie, dyskretnie obejrzałam się do tyłu, z nadzieją, że chodzi o kogoś innego. Nie o mnie!

Z  tyłu nie było nikogo. To na mnie czekał Papież.

Drewniane, sztywne nogi, niosły mnie ku Niemu. Z trudem przemierzałam dzielącą nas odległość, ale… doszłam!

Pamiętam tamten uścisk i świadomość, że z tym pokojowym przesłaniem mam wrócić do ludzi, spomiędzy których wyszłam.

 

 

 Nigdy nie należałam do osób silnie zaangażowanych w sprawy Wiary. Mój stosunek do Religii i Kościoła, wielu nazwałoby mocno wstrzemięźliwym.

 Moja wiara w Boga była jednak zawsze bardzo silna, a wzmacniało ją ciągłe szukanie dowodów na jego istnienie. Czytałam, dyskutowałam i myślałam. Analizowałam w oparciu o dogmaty, ale pojmowałam według własnego rozumu.

Dzisiaj mija kolejna rocznica śmierci Jana Pawła II. To już dziewięć lat!

 

  Przez długie lata jego pontyfikatu przyzwyczailiśmy się do świadomości o wiodącej roli polskich katolików. Nie tylko Papież utwierdzał nas w tym przekonaniu, ale i inni ważni dostojnicy Kościoła Katolickiego. Pewność tego miał następca naszego Papieża Benedykt XVI i wspomina o tym obecna Głowa Kościoła - Papież Franciszek.

 Ta specyficzna misyjność Polaków ma swoje potwierdzenie w historii, czemu wyraz dały pomniejsze strofy:

 

Daj nam poczucie siły i Polskę daj nam żywą,
By słowa się spełniły nad ziemią tą szczęśliwą.
Jest tyle sił w narodzie, jest tyle mnogo ludzi,
Niechże w nie Duch Twój zstąpi i śpiące niech pobudzi.
Niech się królestwo stanie, nie krzyża - lecz zbawienia,
O daj nam Jezu, Panie, Twą Polskę objawienia.
O Boże, wielki Boże, Ty nie znasz nas Polaków,
Ty nie wiesz czym być może straż polska u Twych znaków.
Nie ścierpię już niedoli, ani niewolnej nędzy,
Sam sięgnę lepszej doli i łeb przygnotę jędzy.
Zwyciężym na tej ziemi, z tej ziemi państwo wskrzeszę,
Z synami my Twoimi, błogosław czyn i rzeszę.

 

 

 

I chociaż, może to tylko moja podświadomość zobrazowała ową wrodzoną misyjność w formę nocnego majaku, a wyobraźnia ubrała wszystko w realistyczny sen, to i tak wywarł on znaczący wpływ na moje podejście do życia.

 

 

Wieczny odpoczynek, racz mu dać Panie, a Światłość Wiekuista, niechaj Mu świeci!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Nawet zbrodniarzy za ich czyny nie winił
Napominał i wołał budźcie sumienia
By człowieczeństwo nie schodziło do cienia
Znaki przez sen to często dar wyróżnienia
By zagubionych budzić do nawrócenia
Czyń swą powinność zgodnie z danym przesłaniem
Byś nie była sądzona o zaniedbanie
Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#421882

Lepszego Ambasadora Polska nie mogłaby sobie wymarzyć.

Sny, jak to sny.Różnie z nimi bywa. 

Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
2
Vote down!
0
#421931

Masz rację bo to był człowiek Święty

Więc sny z nim związane to nie skręty

Lecz dające wskazówki do działania

Więc nie szukaj wykrętów lecz oddania

Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#421976