Duch w narodzie nie zdechł czyli napierdalanka wśród "patriotów"

Obrazek użytkownika Jurand
Kraj

Aż serce rośnie gdy się czyta i ogląda kto tu ważniejszy, kto większy patriota, kto ma większe zasługi i kto tu jest wodzem. No i rozrzewniłem się niemożebnie, że jednak duch w narodzie nie zaginął, że walą się po szczękach, oczywiście medialnie, aż przyjemnie popatrzeć.

Ostatnie oświadczenie ojca Tadeusza Rydzyka, że on sobie nie życzy, aby ktokolwiek się podpinał pod " marsze w obronie...", według mnie jest lekko kuriozalne, a nawet lekko się zdziwiłem, bowiem myślalem, że to nasza wspólna sprawa i marsze są całkowicie otwarte dla wszystkich uczestników, nie tylko tych licencjonowanych.

Myślałem, że jeśli ktoś organizuje wyjazd na taki marsz kilkunastu osób, nie mówiąc już o tysiącach, to zasługuje na miano jednego z organizatorów. A tu okazuje się, że nie. No cóż, człowiek uczy się do końca życia i umiera głupi.

A tak zupełnie "przy okazji" znowu wypłynęła sprawa Abp Wielgusa. A więc pozwolę sobie zabrać głos raz jeszcze. mam nadzieję, że po raz ostatni. A sprawa ma się mniej więcej tak. Nieistotne jest co mówią akta IPN, nie ważne jest co mówi Komisja Historyczna KK, a już nikt nie bierze pod uwagę tego co mówi Kapłan, przez bardzo duże K, Ksiądz Isakowicz-Zaleski. A wszyscy mówią jedno. Abp Wielgus, wbrew stanowisku KK, podjął rozmowy, a nawet współpracę z SB, co doprowadziło go do TW.

Ktoś gdzieś tam stwierdził, że to co podpisywał Abp Wielgus, to tylko jakieś papierki. Jestem pewny, że te papierki niczym nie różniły się od papierków Niesiołowskiego czy wielu, wielu innych. Nie mówiąc już o papierkach Jaruzelskiego. Przecież oni wszyscy nikomu nie zaszkodzili. Oni wszyscy są luźmi honoru. Oni wszyscy są, bo TW zostaje się raz na zawsze, Tajnymi Współpracownikami SB, Informacji Wojskowej czy czegoś tam. Wszystkie ich akta są w Moskwie, Berlinie, Waszyngtonie, Tel Awiwie, Londynie, Paryżu, i cholera wie gdzie jeszcze.

Stwierdzenie, jak to zrobił Abp Wielgus, a i wielu przed nim i po nim, że on przecież nikomu nie zaszkodził, jest poprostu bzdurą. Czy jakiś tam donosik czy raporcik, pisany na jakims tam papierku komuś zaszkodził czy nie, może stwierdzić tylko ten o którym była mowa na tym papierku. Nikt inny.

A tak sobie, co to za szkoda, jeśli jakiś tam ksiądz nie wyjechał na studia do Rzymu, w kraju potrzeba proboszczów. Jaka to znowu szkoda, że zostały opisane jakieś tam animozje czy spięcia między kardynałami czy biskupami. Przecież to nikomu nie zaszkodziło! Czy aby napewno? Skąd wiemy w jakim celu informacje przekazane przez donosiciela zostały wykorzystane? Może do szantażu, a może "tylko" do siania nieufności. Tam gdzie została posiana nieufność, tam kończy się współpraca. Czy to aż takie trudno do zrozumienia?

Taak! Nasi TW są cacy, a ich TW be! Naszych nie dotykaj, nie sprawdzaj, nie rusz, nie wolno! Niestety muszę wszystkich wielbicieli "naszych Kordianów" wyprowadzić z błędu. Wszyscy TW są tacy sami. Wszyscy są godni potępienia i nieważne kim ten TW był? jest, arcybiskupem, księdzem, ministrem, złodziejem czy babcią klozetową.

Następuje tylko pytanie, dlaczego akurat teraz wypływa sprawa Abp Wielgusa? Ja wiem a Ty się domyśl.

Następne pytanie jest równie ważne. Dlaczego akurat teraz następuje usztywnienie stanowiska ojca Dyrektora. Dlaczego akurat teraz tak bardzo się zdenerwował, że ktoś chce podebrać jego zasługi? Czy to wychodzi od niego? A może ktoś doradza?

Przecież o klubach Gazety Polskiej jako współorganizatorach Marszu w obronie Telewizji "Trwam" pisze się od conajmniej póltora roku. Nikomu to dotychczas nie przeszkadzało. Więc dlaczego teraz? Według mnie, mogę się mylić, nie jestem wszystkowiedzący, poprostu wyciągam wnioski.

Otóż, według mnie są conajmniej dwie przyczyny. Pierwsza to TVR. Druga to RN. Dotychczas ojciec Tadeusz Rydzyk był niemal skazany na PiS i KGP i nawzajem. Teraz PiS i KGP znalazły medialne zaplecze w TVR, a szczególnie KGP i GP przestały być potrzebne bo RN obiecał sprowadzić masy na Marsz Telewizji Trwam. No cóż, chciałbym tylko przypomnieć czym skończyła się przygoda z LPR i wodzusiem Giertychem. Obawiam się, że może nastąpić powtórka.

Brak głosów

Komentarze

cytat:

"Jestem pewny, że te papierki niczym nie różniły się od papierków Niesiołowskiego czy wielu, wielu innych. Nie mówiąc już o papierkach Jaruzelskiego."

 

Czytałeś te papierki, że jesteś pewny????

S. Karczewski, „Zamach na Arcybiskupa. Kulisy wielkiej mistyfikacji”, Wyd. Veritatis SPLENOR, 2013, ss. 354.

 

Kazek

Vote up!
1
Vote down!
-1

Kazek

#364986

Nie musiałem. Nie mam podstaw aby nie wierzyć aktom IPN, wnioskom Komisji Historycznej KK, Ks, Isakowiczowi-Zaleskiemu.

Nie ma również podstaw aby wierzyć S. Karczewskiemu. Nie znam go.
_____________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
1
Vote down!
-1

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#365027

gość z drogi

po przeczytaniu oświadczenia ,zrobiło mi sie przykro...bo nagle stanęły przed oczami tłumy katowiczan,które nie tak dawno szły w pochodzie wołając  ile sił w płucach ..."nie oddamy Telewizji Trwam...a wyszlismy z Katedry z pieśnią na ustach "Błekitne rozwińmy sztandary"...i szlismy ramię w ramię

my, stara Solidarność, PIS ,Kluby

KPN i nawet delegacja niosąca transparent z hasłem po węgiersku...:)Cudowne uczucie bycia RAZEM,z dumą przypinaliśmy broszki z napisem "a my ...TRWAMy"

i nagle ten nieprzyjazny gest...po co ?

i tak nadal będę płaciła na Telewizję Trwam,ale nie opuszczę mojej gazety czyli Gazety Polskiej.nadal będzie czekała w kiosku Nasza Polska  i Nasz Dziennik,tylko  w sercu pozostanie dziwny smutek...pozdrowienia Jurandzie

Vote up!
1
Vote down!
0

gość z drogi

#365049

 Chyba kazdy zgodzi sie z tym, ze oj. Rydzyk powinien byc uprzedzony o kazdym marszu w obronie tv, ktorej jest tworca, aby pozniej nie byc ciaganym przez jak pisze Satyr, "wadze". Czy wiedzial Pan o tym o czym we wczesniejszym wpisie informowal wlasnie Satyr ? Cytat ponizej.

O. T. Rydzyk zaatakował T. Sakiewicza??? - Tak??? A kto kazał red. Sakiewiczowi przypisać siłę sprawczą o. T. Rydzykowi odnośnie zorganizowania marszu w obronie TV Trwam w Krakowie? O. T. Rydzyk został wezwany, aby sie wytłumaczyć "waaadzy" z pewnych błędów organizacyjnych owego marszu, podczas gdy nie był tego marszu organizatorem. Poniatno???

Vote up!
1
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#365056

 Odsluchalem przed chwila nagrania, wywiadu z oj. Rydzykiem w tv TRWAM, okazuje sie , ze Sakiewicz kamie jak Tusk.

Vote up!
1
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#365078

Hm, Zaprzeczasz samemu sobie. Jeśli ktoś organizuje demonstrację to, o ile dobrze pamiętam, musi dostać pozwolenie od odpowiednich władz, a więc musi o to pozwolenie wystąpić. Nie wyobrażam sobie, że pan Sakiewicz, wymachując dowodem osobistym ojca Rydzyka i fałszując jego podpis na wniosku o pozwolenie dostał owo pozwolenie. Przestań się ośmieszać, bo wygląda na to, że nie wiesz o czym piszesz.

I jeszcze jedno. Jeśli chcesz sobie porozmawiać po rosyjsku, to nie ze mną. Nie znam tego języka. Zrozumiano?
_______________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
1
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#365085

 z nikim po rosyjsku, napisalem wyraznie "cytat ponizej". Na temat Sakiewicza i Gazety Polskiej dodam jeszcze, ze do dzisiaj nie przeprosili za oskarzanie oj. Rydzyka i tv TRWAM o wspolprace z KGB ani za skarge do Papieza.

Vote up!
1
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#365171

"Czy jakiś tam donosik czy raporcik, pisany na jakims tam papierku komuś zaszkodził czy nie, może stwierdzić tylko ten o którym była mowa na tym papierku. Nikt inny."
Ale zapytam retorycznie , jakie możne mieć pojęcie na temat przydatności źródła owo źródło samo a co dopiero na temat przydatności informacji w wykorzystaniu operacyjnym?
Gdyby tak było to byłby to największy błąd proceduralny , logiczny oraz strategiczny każdej służby posiłkującej się niejawną informacją. Zresztą wszelką informacją- można by hipostazę zaryzykować. Taka jest pragmatyka każdej służby po prostu.
To jak wykorzystać raporcik wie ten kto za takie raporciki płaci bądź kto takie raporciki zamawia u swoich podwładnych czy podkomendnych. Ten kto przynosi informację najlepiej dla służby jeśli nie ma pojęcia jak będzie ona wykorzystana , że przeciw komu nie wspomnę.

Vote up!
1
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#365112

Czy mówisz o TW jako źródle informacji? Chyba sobie nie wyobrażasz, że prowadzący powie TW do czego to jest mu potrzebne? To byłby idiotyzm na skalę niemalże kosmiczną. TW ma dostarczyć to co mu powiedzą, a do czego to ma służyć to nie jego sprawa. TW jest poprostu spluwaczką, i jako taki jest traktowany. A ten którego informacja dotyczy? I znowu, przecież nikt z "firmy" mu nie powie, że ktoś tam na niego doniósł. Wszystkie nitki trzymała w rękach "firma", i używała ich w miarę swoich potrzeb. To chyba oczywiste. "poszkodowani" zaś zachodzili w głowę co się stało. A może dostawali "propozycję nie do odrzucenia"? Co też jest możliwe? W każdym razie takie tam "donosiki" nikomu nie robiące krzywdy łamały ludziom kariery, a czasami łamały ludzi. I nie rozumienie tego doprowadziło do sytuacji, kiedy donosiciele i kapusie są uważani za ludzi honoru, mało tego tym ludziom są powierzane odpowiedzialne funkcje. Ciekawe, prawda?

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
1
Vote down!
-1

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#365153

Zapoznajcie się z innym punktem widzenia. Punktem widzenia blogierki Danuty opublikowanym na portalu Nasze Blogi.Pl

Multipleks za głowę Sakiewicza??

2013-06-20 16:49
Reżimowe media nie mogły sobie wymarzyć piękniejszego scenariusza. Sekowana przez lata TV Trwam, ośmieszane przez lata Radio Maryja ruszyły w bój. Bronią w tym boju jest wszystko. Przeszłość, przyszłość, prawdziwa troska i teatralnie podsycane fobie, satelita, pieniądze i głowa orła, sympatie, antypatie… Wieża kłamstwa stoi sobie spokojnie, bo oblegająca ją armia, tak długo będąca źródłem frustracji zadekowanego w wieży medialnego establishmentu, czyni – ku jego radosnemu zdziwieniu – dokładnie to, czego establishment sobie życzy. Zrezygnowała z oblężenia i pognała na oślep przeciw wyimaginowanemu wrogowi. Zarządzenie odwrotu spod KRRiT i skierowanie ataku przeciw sojuszniczym wojskom jest tak irracjonalne, że każe uważnie przyjrzeć się okolicznościom, jakie tej dziwnej wolcie towarzyszą.

Arcybiskup Wielgus panowałby nam po dziś dzień, gdyby nie DOWODY na jego współpracę z SB. Można ignorować ten fakt, jeśli jest się osobą prywatną. Można to nawet popierać, jeśli jest się osobą prywatną bez kręgosłupa moralnego. Ale jeśli jest się osobą publiczną darzoną zaufaniem i szacunkiem milionów ludzi, to obsesyjne domaganie się przeprosin za fakt ujawnienia agenturalnych powiązań arcybiskupa Wielgusa daje do myślenia. Odgrzewanie konfliktu sprzed lat, „pompowanie” go z zapałem godnym lepszej sprawy, stworzenie frontu walki z Gazetą Polską, jej Klubami i jej redaktorem naczelnym, demonstracyjne odżegnywanie się od jakiejkolwiek „współpracy z Sakiewiczem”, wielka dbałość o to, żeby wszystko maksymalnie nagłośnić, daje do myślenia.
Czy „sprawa Wielgusa” jest rzeczywistą przyczyną takiego stanu rzeczy? Bo być może jest tylko pretekstem, bardzo prostym w użyciu i gwarantującym „święte oburzenie” hipokrytów, którym przeszkadzają nie tyle agenci służb PRL na najwyższych stanowiskach państwowych i kościelnych, co „media Sakiewicza”, od lat walczące z agenturą? Aż nie chce się wierzyć, że cała ta wrzawa i uparte przyprawianie „gęby” ludziom od lat broniącym polskiej racji stanu , narażającym się co dnia na wizytę „seryjnego samobójcy” made in Russia - to tylko i wyłącznie efekt frustracji i obawy o odpływ widzów i słuchaczy. Tego akurat Ojciec Rydzyk obawiać się nie musi, bo Rodziny Radia Maryja to bardzo zdyscyplinowane środowisko, gotowe pójść za nim w ogień. Tu chodzi o coś innego.
Czy chodzi o warunki konieczne do spełnienia W ZAMIAN za multipleks? Czy chodzi o „głowę Sakiewicza” przyniesioną KRRiT na tacy? Żądania „przeprosin za Wielgusa” są zwyczajną hucpą, mającą doprowadzić do widowiskowej konfrontacji obydwu środowisk i zaszkodzić przede wszystkim GP.
Nawiasem mówiąc – przeprosiny, uroczyste i na kolanach, należą się wyborcom PiS i Jarosławowi Kaczyńskiemu - za wykreowanie i uwiarygodnienie Romana Giertycha, od początku istnienia koalicji PiS- LPR – Samoobrona grającego z Tuskiem w jednej drużynie (czym sam nie omieszkał się ostatnio pochwalić). To jest prawdziwy powód do przeprosin. Zdemaskowanie tajnego współpracownika SB – kimkolwiek by nie był – jest powodem do dumy, nie do skruchy. Jeśli marzy nam się uczciwe, przejrzyste państwo, to nie możemy przymykać oczu na takie sprawy. Nie możemy stosować podwójnych standardów ani udawać, że niewygodnych faktów nie ma. Takiej samej uczciwości wymaga sprawa marszów w obronie TV Trwam.
Nie ma żadnych powodów, żeby ludzi wspierających TV Trwam zmuszać do ukrywania swojej przynależności do Klubów Gazety Polskiej. Ci ludzie są z tego dumni i nawet Ojciec Rydzyk nie ma prawa im tej dumy odebrać. Opowiadanie bzdur o „bezprawnym lansie GP kosztem RM” byłoby śmieszne, gdyby nie wskazywało na wariant : „głowa Sakiewicza w zamian za multipleks”. To jest jedyne logiczne wytłumaczenie irracjonalnego postępowania Ojca Rydzyka, który ponosi WYŁĄCZNĄ ODPOWIEDZIALNOSĆ za demonstracyjną eskalację konfliktu ze środowiskiem GP.

Może być oczywiście przypadkiem to, że GP wypowiedziano wojnę akurat wtedy, kiedy PiS zaczęło zdobywać przewagę w sondażach. Może być - ale nie musi.
Ktoś, kto rozpętuje taką akcję – z sekowaniem tysięcy ludzi Klubów GP włącznie – musi sobie zdawać sprawę, że dzieli i konfliktuje polską prawicę.
Że może zaszkodzić partii tę prawicę reprezentującej.

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
1
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#365154

Do czego jeszcze się posuną, by zniszczyć lub przynajmniej skompromitować polskie i katolickie media?

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#365175

Dajemy się nabrać na nową 'Magdalenkę' - uważajmy na nowych 'drogich doradców' czy samozwańczych pomocników!
Przecież TO było zaledwie kilka lat temu - w roku 2007. I działo się na naszych oczach! Relacje w owym dniu leciały na gorąco, także - a jakże! - w mediach mainstreamowych. I do końca była nadzieja, że nie uda się zagryźć Pasterza - toż ingres już się zaczął. A jednak nie...

Ilustracja (komentarz z niezależnej.pl - widać cenzor, zwany strażnikiem forum, uznał, że już można sobie pozwolić na puszczanie i takich komentarzy):

Baca miał liczne hale, a na nich wielkie stada owiec. Na każdej hali był mianowany przez bacę juhas. Pewnego razu na pewnej ważnej hali zabrakło juhasa i baca posłał tam nowego - doświadczonego i mądrego. Ale zanim nowy juhas dotarł do powierzonej mu hali, wilki przedostały się do tamtejszych owiec. I nie dopuściły nowego juhasa do stada. Za to same zostały w stadzie i się w nim urządzają. I mówią, że są owcami, a nie wilkami. I że zależy im na dobru nie tylko owiec, ale i juhasów, a nawet samego bacy. I w ogóle są gotowe wybaczyć tym wszystkim, którzy mówią o nich ...prawdę.
http://niezalezna.pl/41501-t-sakiewicz-ojcze-tadeuszu-spotkajmy-sie

Potem było już tylko 'uzasadnianie' linczu. Bo nie wystarczy zagryźć ofiarę - trzeba się jeszcze nad nią popastwić, niezależnie od tego, czy ta ofiara jeszcze żyje, czy już nie. TA 'cywilizacja' tak ma - non stop możemy to obserwować, szczególnie od roku 2010. W roku 2013 sięga się nawet do trupów (odnalezionych i nieodnalezionych) dawnych bohaterów - bo trzeba zniszczyć jeszcze pamięć o polskich patriotach.
A więc patrioci to faszyści, a w najlepszym wypadku - geje.
Oprawcy przekonują, że to napadnięci napadali, inwigilowani inwigilowali, zamordowani mordowali, okradzeni okradali, oszukani oszukiwali. To poszkodowani mają płacić odszkodowania, a niewinni mają udowadniać nie tylko winę winnych, ale też - i to najpierw! - swoją niewinność. Dajemy się stawiać pod ścianą, to my się tłumaczymy...
'Media o. Rydzyka' broniły - wtedy jako jedyne - Pasterza, ale kto by tam słuchał Radia Maryja albo czytał Nasz Dziennik? Tylko fanatycy - jak mówią ...fanatycy. Oni wiedzą, kto się dorobił na zniszczeniu kolebki Solidarności: oczywiście ci, którzy próbowali ją ratować. Nieważne, że i dlaczego, i z czyjej winy nie zdołano jej uratować - wystarczy, że
o. Ryzyk zgodził się na udzielenie subkonta. Już mainstream wiedział, jak to rozegrać. I rozegrał. A w 'mediach Rydzyka' mogli sobie wyjaśniać sprawę choćby i pierdylion razy, ale - jak wyżej. Na próżno. To obrońca jest agresorem, a zniszczył ten, kto nie uratował. Zresztą sama się dowiedziałam, że szkodzę PiS-owi przez to, że go bronię, miast atakować. I że arytmetyka liczy się tylko w szkole.
Kto był wtedy zainteresowany opublikowaniem odpowiedzi papieża na REZYGNACJĘ Arcybiskupa? Nikt. Nigdzie nie udało mi się wkleić w owych dniach linku do artykułu z tym listem.
Kogo zainteresowało to, że wszystkie inne ingresy przebiegały bez zakłóceń? Że zaatakowano TYLKO tego i AKURAT tego biskupa - abpa Wielgusa? Mimo że NICZEGO mu nie udowodniono (paru innym by udowodniono, ale byli to ludzie z właściwej bajki). A gdy Arcybiskup sam poprosił o AUTOLUSTRACJĘ, to się jej nie doczekał. Sąd uznał, że
"w obecnej sytuacji nie ma interesu publicznego, aby kontynuować proces lustracyjny"!
I co? I nic. Fanatycy wiedzą swoje.

A wilki stopniowo się uwiarygadniały, także w Owczarni, np. tak:
http://niezalezna.pl/36066-inkwizytor-z-salonu#comment-1272127
Próbowałam zamieścić pod tym bezczelnym tekstem swój komentarz, ale cenzor (pardon, strażnik forum) go nie puścił. Więc zamieszczę go tutaj:

I po co to dolewanie oliwy do ognia? To, co Pan napisał odnośnie do ARCYbiskupa Wielgusa, jest żenujące ("Ma ciągle szansę wyjść z tej historii na tyle godnie, że pomoże również innym uwikłanym w podobne nieszczęście").
Póki Pan nie pokaja się za urządzoną na niego nagonkę, katolicy NIE MOGĄ ufać GP. Co nie znaczy, że nie wspierają jej dobrych działań czy że w nich nie uczestniczą. Sama - póki co - linkuję niezależną.pl i konkretne Wasze artykuły. Ale zadra jest. I - jak widać - nie zamierza Pan SIĘ pokajać, zamiast łajać Arcybiskupa. Nawet jeśli wtedy wierzył Pan w słuszność swej misji, to czas na refleksję. Najwyższy czas!

Dawniej to sekretarze partyjni zatwierdzali kandydatów na biskupów – oficjalnie; dziś czynią to łapami dziennikarzy, i to 'naszych'. Tymczasem akurat dziennikarze podlegali lustracji z mocy prawa - ale się jej nie poddali. Argumentowali (głównie na łamach wiadomej niewymownej), że to bije w ich ...godność. Za to wzięli się za lustrowanie kapłanów - którzy z kolei z mocy prawa lustracji nie podlegali (od początku jestem za AUTOlustracją Kościoła, żeby nie było). „Co tam prawo! Można je zmienić (i zmieniono). A ludowi się wytłumaczy, toż media są nasze (a te nie nasze trzeba zniszczyć, a przynajmniej skompromitować)”.
A teraz jeden z lustratorów tego a nie innego kapłana wyciąga brudną łapę do zgody i wyciera sobie gębę gadką o jedności, gotowości pomocy i wypomina swą rzekomą bezinteresowność. Woda staje się coraz bardziej mętna - toż zbliża się ostateczny termin wydania decyzji dot. koncesji dla jedynie niesłusznej TRWAM...
Wilki zbudowały swoje struktury - oczywiście bazując na istniejących już strukturach Owczarni. I zysk mają podwójny, bo w dniu 'coming outu' zamieszanie jest większe, i to w samej Owczarni. Majstersztyk. W wielu przypadkach bowiem to ludzie należący do biur czy kół RM tworzyli tzw. kluby GP. Struktury równoległe...

Wygląda na to, że znów ockniemy się zbyt późno i znów będą dodatkowe, niepotrzebne ofiary i straty. Nie uczymy się na błędach...
O bezsilności! Czy naprawdę nic nie możemy zrobić?
Niestety. Sami walczyliśmy o wolność słowa i prawo własności. A ci, którzy łaskawie zgodzili się je przyznać, właśnie z nich korzystają. Sami.
I plują nam w twarz. W naszej Ojczyźnie. Jawnie lub anonimowo, udając jednych z nas.

Dane jest nam patrzeć także na to, jak mainstream rozgrywa naszą wspaniałą, idealistyczną, patriotyczną młodzież. Wszelakie dyskusje na ten temat coraz częściej (i niestety coraz sprawniej) są wykolejane wrzucaniem 'adpersonamów'. Jedni przyczyniają się do tego w dobrej wierze, czyli z głupoty, inni działają z premedytacją. Niemniej w obu wypadkach owoce są podobne, toteż nie ma co wnikać w intencje wykolejaczy. Bóg je osądzi.

Królowo Polski, módl się za nami!

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
-1

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#365180

gość z drogi

cofam się do lat stalinowskich...Stryj Kapłan..ojciec własnie stracił dobrą -urzędniczą prace i stanowisko,bo odmówił podpisania deklaracji wstępu do PZPR/uzasadniając,że jako brat księdza wyznający" polski punkt widzenia"...nie może należeć do obcej mu politycznie i ideowo partii...i na kilka lat "pozbawił się pracy"

a więc można było być odważnym w tamtych czasach,gdy śmierć i więzienie było karą za 

niepopieranie rosyjskiej okupacji , nie wstąpienie do  PZPRu.. pózniej do ZMSu.

było prostą drogą na marginalizowanie w tzw życiu społecznym,....

                  dalej studia,stanowiska ,paszporty...dla wybranych...a my ,którzy  świadomie odrzucaliśmy te" Frukta",zdając sobie sprawę ,z ceny ...i odrzucenia......

płaciliśmy ją bardzo świadomie...nie stojąc w kolejkach pod biurami paszportowymi,rezygnując ze stanowisk...nie korząc się przed pracownikami biur paszportowych..czy funkcjonariuszami Białego Domu/KC/

mieszkaliśmy kątem u teściow ,lub rodziców,nie mieliśmy samochodów na 

talony...i Zyliśmy z dumnie podniesioną głową...i nigdy nie żałowaliśmy naszych decyzji...Nigdy...

Mój s.p  Stryj Kapłan, człowiek uzdolniony artystycznie,który równocześnie  do pewnego momentu studiował w Krakowie "Sztuki piękne..."też miał przed sobą wybory..

Akademia czy Kapłaństwo...

póżniej możliwy wyjazd do Włoch,czy bycie zwyczajnym proboszczem...

poprosił o  probostwo na najtrudniejszym odcinku...czy żałował pózniej...?

a czy śp Tatko żałował ? Nigdy...

ja też i mimo drogi pod górkę...moją zawodową "działalność " zakończyłam  uzyskując, Wszystko..!

pełne spełnienie zawodowe ,pełną satysfakcję  i wtedy ...

nie mogąc dalej 

walczyć z wiatrakami,czyli z tzw 'swoimi" ...odeszłam sama...zabierając z mojego gabineciku...tylko pudełko pełne listów i kartek od dawnych pracowników,emerytów i dzieci z róznych 

miejsc ...nie tylko w Polsce...:)

czy czegoś żałuję,

czy żałuję niespełnionych zagranicznych podróży w czasie komuny,stanowisk czy pieniędzy...?

NIE...

ale żałuje jednego,że nie udało się nam przeprowadzić Lustracji,tej majątkowej tez....

bo dzisiaj

nie padalibyśmy Dzisiaj  na kolana przed Merkel i Putinem,a ludzie ze służb nie niszczyli by Narodowego Majątku...Stoczni budowanych ze składek moich Babc i Dziadków...nie gadalibysmy dzisiaj o seksualnym wychowaniu Dzieci w wieku 4 lat i itd...

Tak, tego bardzo żałuję...ja stary solidarnościowiec z lat dawno minionych...minionych...bo już nigdy zryw 10 milionów Polek i Polaków nie powtórzy się,

a Dlaczego.?..

bo zamordowano miejsca pracy...bo Polską rządzi chciwa władzy i pieniędzy grupa trzymająca władzę ,

bez skrupułów wydająca pieniądze na czerwone sukienki swych żon ....i swoje garnitury,czy wakacje w dolomitach,lub w Peru

ci sami ludzie,te same metody i wciąz te same efekty...niszczycielskie...

a My ?

nam zawsze było pod górke,więc my damy sobie radę...mimo,że nikt nas nie sPOnsoruje...i nie kreuje...

 i tylko w duszy ciągle ta sama modlitwa-pieśn z lat dziecięcych..."Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie"

gość z drogi do Prawdziwie wolnej Polski od "somsiadów i ich złych POdpowiedzi i od rodzimych głupców i zdrajców...

pozdrawiam ...

Vote up!
1
Vote down!
0

gość z drogi

#365208

też uważam, że najwięcej zła dzieje się w naszym kraju właśnie z powodu nierozliczenia i nieodsunięcia od koryt ludzi uwikłanych w stary system. Oni nadal mają się dobrze, a nawet lepiej, bo korzystają z wolności i prawa do własności, o które to my - o ironio! - walczyliśmy. Sami się uwłaszczyli i opanowali media, poprzez które manipulują nami w imię wolności słowa. A było to możliwe dzięki GRUBEJ KRESCE, dzięki MAGDALENCE właśnie.
Ale monopol został złamany, bo - oczywistym cudem - powstało i rozwija się 'imperium Rydzyka', posiadające dobre media, w tym TV, ale i renomowaną uczelnię i sukcesy na polu gospodarczym (geotermia). No jak to? Polska dla Polaków, dla katolików? W walce z rzeczonym 'imperium' łamie się wszelkie reguły, w tym solidarność dziennikarzy...

Dodam jeszcze, że mój tata też stracił pracę, ale zwolnili go partyjniacy jako ...partyjnego. Tata nabrał się bowiem na Gomułkę. Ale gdy się ockną, mówił, co myśli, i nie chciał zaprzestać. Więc go wyrzucili na bruk, z dyrektorskiego stołka. Dostał wilczy bilet i długie lata żyliśmy w nędzy. Może dzięki temu wychował nas w duchu antykomunizmu. Jego brat do dziś wierzy w idee "wiecznie żywe" i nieraz się z nim ścieram, bo jeszcze żyje...

Skomplikowane czasy to były. I są.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#365214

gość z drogi

masz rację ,ze były to skomplikowane czasy...

co wieczorne odwiedziny na plebani u Stryja...uzbrojeni,w w butach skórzanych wysokich i ten strach dziecka

zamykanego na klucz ,w pokoju ,by nawet nie domyslili się ,ze dziecko jest na plebani...

Strach o Babcię ,o Stryja,i psa ukochanego...wilczura,którego obiecywali,ze go zastrzelą...pies na łańcuchu...by nie miał z nimi kontaktu...

i jak się to ma do dzisiejszego Dnia...dnia,gdy nikt juz podobno do nikogo nie strzela,,nawet do psa...\a skąd tyle zbrodni PO drodze...tyle krzyży przydrożnych...Smoleńsk i korowód śmierci po tym...celowo nie wspominam czasu wojny towarzyszy generałow jaruzela i kiszczaka z Narodem.../.

nie dzielmy się nie pomagajmy zbójcom i tym którym polskość jest nienormalnością

Wspierajmy Nasze Gazety ,nasze media...i nie odpuszczajmy różowemu salonowi,ktory na naszych plecach

uwłaszczył się na Polsce,na Naszym Polskim Majątku...na Grobach naszych Przyjaciół

im nie odpuszczajmy,wszelkiej maści funkcjonariuszom meRdialnym...bo to są nasi wrogowie 

i sądy nagrzane upałem i nie tylko...serdecznie pozdrawiam :)

 

Vote up!
1
Vote down!
0

gość z drogi

#365218