Minuta ciszy (wyborczej)
Korzystając z chwili ciszy (khe, khe) pozwolę sobie na jedną, krótką refleksję.
Jeśli w niedzielnym referendum frekwencja byłaby niewystarczająca i pani prezydent pozostałaby na stanowisku (z czym się trzeba liczyć, niestety), Platforma mogłaby ogłosić swoje zwycięstwo i pewnie nawet to zrobi. Jednak wszystkie, szeroko nagłaśniane działania, takie jak utrudnianie głosowania osobom niezameldowanym, blokowanie dostępu mieszkańców do informacji i wiele, wiele innych drobiazgów, sprawiają, że PO sama sobie to możliwe zwycięstwo odebrała. Odebrała w znaczeniu realnym, w tym, w jakim byłoby ono odebrane przez ludzi. Po prostu – nikt w inny, niż przegrana HGW, wynik nie uwierzy. Po serii machlojek i manipulacji każdy przeciwnik dzisiejszej prezydent Warszawy zbyt niską frekwencję uzna za jeszcze większy wałek. Cóż, tajemnicza nadreprezentacja głosów nieważnych w województwie mazowieckim z poprzednich wyborów też na wiarygodność liczących głosy się nie przekłada. Ewentualny efekt psychologiczny już szlag trafił.
I to by było na tyle.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1691 odsłon
Komentarze
Gronkiewicz to tylko listek figowy całego "projektu" PO
12 Października, 2013 - 11:30
Rozpoczęła sie walka o przetrwanie w tej mafii. Dzisiejszy tytuł w Rzeczpospolitej to potwierdza: Chłopcy z ferajny. Zastrzezono wprawdzie, że to nie o mafię chodzi lecz o PO, ale z tekstu jasno wynika, że tu pomyłki nie ma. Takie metody zdobywania władzy są rodem z Sycylii.