Materiał wybuchowy

Obrazek użytkownika Budyń78
Kraj
Kilka dni temu Rafał Ziemkiewicz powtórzył swoją opinię sprzed wielu miesięcy (RAZ z reguły powtarza swoje opinie sprzed wielu miesięcy), że nawet w Smoleńsku nie doszło do zamachu, to odczuwamy we wszystkich następstwach jego skutki. Dziś podobnie można chyba napisać o materiałach wybuchowych.
Przypomnijmy – dla nikogo zainteresowanego tematem nie jest to żadna nowość. Docierały już wcześniej informacje o elementach materiałów wybuchowych, znajdowanych na ekshumowanych ciałach, czy o tajemniczych, niebieskich przebarwieniach na zwłokach Anny Walentynowicz. Wszystko, oczywiście, nieoficjalnie. Dziś u Cezarego Gmyza wszystko zostało napisane wprost i poszło w świat.

Niektórzy zwolennicy łagodniejszego wizerunku Jarosława Kaczyńskiego uważają, że tak ostre postawienie sprawy na konferencji było błędem, a nawet – że prezes PiS dał się podpuścić. Argumentem ma być późniejsza, żenująca konferencja prokuratury. Pan Szeląg wyglądał niczym Drzewiecki na słynnym przesłuchaniu i aż dziw, że nie poprosił o przerwę, by, na przykład, strzelić sobie w policzek. Kłopot (władz) polega jednak na tym, że po sobotnim „samobójstwie” Musia, poza najbardziej zdeklarowanymi przekonanymi mało kto łyknie kolejne wersje oficjalne. Obojętni pozostaną obojętni, ale tych, którzy z opóźnieniem odkryli, że coś tu jednak śmierdzi, ani pan premier, ani pan prokurator prędko nie odzyskają.

A przecież historia po konferencji prasowej prokuratury się nie zatrzymała. Pan premier w sejmie poinformował, ze w jego państwie nie ma już miejsca dla osób nie podzielających jego poglądów na sprawę przyczyn katastrofy i możemy zgadywać tylko, kto i kiedy będzie musiał się stąd wynieść i czy za granicę, czy na tamten świat. Muś, wcześniej kilka innych osób poglądów premiera nie podzielała i faktycznie już nie ma ich w tym kraju. Co gorsza, również w żadnym innym. Źli ludzie skłonni są wręcz te słowa Tuska traktować jako przyznanie się do winy, przynajmniej w kwestii sobotniego wieszania pilota z JAK-a. To pewnie nadinterpretacja. Pan premier po prostu lubi sobie czasem rzucić jakieś zdanie, na przykład o losie dinozaurów.

Ale i na konferencji premiera Tuska dzień się nie kończy. Oto redaktor Gmyz informuje, że nie wycofuje się z niczego, zaś równolegle zdobywamy wiedzę, że ten trotyl to i inne osoby znalazły. A jedna z takich osób w niedzielę miała spotkać się z nieszczęsnym panem Musiem. Cóż, jak wiemy, nie było to już możliwe. Żaden dezodorant, który nasza prokuratura pomyli z bombą (albo z namiotem na przykład) tego smrodu nie przykryje.
Jeśli Donald Tusk naprawdę nie widzi już możliwości przebywania w jednym kraju z jakąś 1/3 swojego społeczeństwa proponuję udostępnić go pani Angeli Merkel w zamian za ilość złota, odpowiadającą wadze premiera. Może być nawet równie fałszywe. A my tu jakoś damy sobie radę bez niego.

http://niezalezna.pl/34350-gmyz-podtrzymuje-co-napisalem
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39581-ujawniamy-jedna-z-rodzin-na-wlasna-reke-zlecila-badania-w-usa-wykazaly-obecnosc-trotylu-na-elemencie-z-wyposazenia-tu-154m

Brak głosów

Komentarze

A nikt z Was nie pomyślał o tym, że gazecie czerskiej spada sprzedaż i że "działając wspólnie i w porozumieniu" z bandą Chyżego Ruja (że pozwolę sobie podelektować się troszkę) wpuścili Rzepę w maliny, a przy okazji sprowokowali pana Jarosława do bardzo ostrych słów, które odebrane są i przetwarzane od razu przez mainstream w jedynie dla nich specyficzny sposób? Wg mnie prezes Kaczyński dał się ponieść, ale w gruncie rzeczy powiedział tylko głośno to, co wynika wprost z wcześniejszych już ustaleń. Dla lemingów nie ma znaczenia, co powie, bo i tak Go nienawidzą, dla innych Polaków jasne jest, że powiedział, co i tak wiedzą lub przeczuwają, ale najważniejsze jest to, że w świat poszedł przekaz, że ślady materiałów wybuchowych są i że to był zamach, czyli morderstwo z premedytacją. Tam nikt nie będzie się zajmował sprostowaniami czy żółtymi paskami. News of a day już poszedł i tego ścierwo-tuSSkojady już nie sprostują. Myślę, że to jest coś więcej niż początek, to jest nawet coś więcej niż koniec początku - to jest POCZĄTEK KOŃCA tej ekipy!

Vote up!
0
Vote down!
0
#302530

Bardzo dobrze, że Jarek powiedział, co powiedział i jak powiedział.

Pisałem już o tym u Okowity, napiszę i tu.
Słowo zamach - zakazane?
Bo? Bo tak nam wmawia od ponad 2 lat rządząca klika?
A dlaczego?

Kto jest większym oszołomem (jak już tak) - wyznawca idei, że Rosja naszym przyjacielem jest i ufać im trzeba, czy ktoś, kto mówi: sprawdźmy czy to nie był zamach?
Jak dla mnie - ten pierwszy. A ten drugi jest całkiem rozsądny, wcale nie oszołom.

A po miesiącach kłamstw, mataczenia, idiotycznych wrzutek - tym bardziej na miejscy jest stwierdzenie: to był zamach.
Zresztą, Kaczyński nie opierał się jedynie na publikacji w Rzepie.

Aa... 10 :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#302552

Za początek dostałeś dychę :)
Bo choć bardzo cenię Ziemkiewicza, to jednak ta jego maniera jest faktem :)

Natomiast jeśli o Kaczyńskiego chodzi, mam odmienne zdanie.
Kaczyński ani na chwilę nie może zapominać, że nie mówi do tych którzy i tak mu ufają, ale do tych, którzy mu do tej pory nie ufają. Dziś batalię z Tuskiem przegrał. Media na przeciw nienawistnego Kaczyńskiego postawią zrównoważonego Tuska. To że nie ma to nic wspólnego ze stanem rzeczywistym już się nie liczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#302558

Moim zdaniem, są dwa rodzaje tych co nie ufają Kaczyńskiemu. Kołtuny/lemingi i niezdecydowani.

Kołtun/leming nigdy nie będzie głosował na PiS i Kaczyńskiego. Przyczyna jest bardzo prosta. Bo nie. Żadnego innego logicznego wytłumaczenia. I żadne umizgi w ich kierunku nie pomogą. Jeśli chodzi o tą drugą grupę, to w ogromnej większości jest to grupa na prawo od PiS, uważająca Kaczynskiego za mięczaka, a conajmniej beneficjanta okrągłego stołu.

A więc moim zdaniem Kaczyński przegrałby tą rundę z Tuskiem, gdyby zareagował miękko lub wcale nie zareagował.
________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#302571

By POZNAC PRAWDE TRZEBA WALNAC REKA W STÓŁ , czasem tego PiS- owi tego brakuje

Vote up!
0
Vote down!
0
#302573

ładnie powiedziałeś Budyniu.

pozdrawiam serdecznie

wojownik Boga

Vote up!
0
Vote down!
0
#302574

Jesli nie jest za pozno J Kaczynski powinien zaostrzyc retoryke przekazu i jak mantre powtarzac wszystkie kolejne ustalenia.

Zakrzyczec  do znudzenia.

Niech boli ta komusza swolocz,niech wija sie w mekach skazancy w ZK ,ktorzy ochocz glosuja na PO ,niech pluje zydokomuna i stalinowska agentura w Polsce.Co Nam zostalo?

My Narod jestesmy pod sciana!!! !!! !!!

Ekonomiczny.swiatopogladowy i spoleczny  holocaust

Na przyszly rok fala podwyzek dobije i tak juz umeczony narod a KASTA PANOW umacnia swa klasowa odrebnosc.Multimilionerzy ,celebryci blyszcza sobie tu i owdzie.

BASTA BASTA BASTA

Koniec i teraz jest czas dla PISu/ogarnijcie sie panowie!!!/

Teraz jest czas na argumenty -jak w obecnym czasie zachamowac fale podwyzek.jakich instrumentow uzyc by pobudzic gospodarke ,gdzie szukac na to funduszy,jak zatrzymac zadluzanie sie kraju.PUNKTOWAC PUNKTOWAC I JESZCZE RAZ PUNKTOWAC

Opozycje niestety mamy jedna-jesli ta zawiedzie Narod zmeczony klamstwami sam nie wyzwoli enrgii-taka juz nasza natura ze potrzebujemy kogos kto podpali lat

Vote up!
0
Vote down!
0
#302594

jestem przekonany, że za chwilę pojawią się - "jak na zamówienie", he he - sondaże, w których poparcie dla PiS zleci na łeb, na szyję. Najważniejsze, by się tym jakoś specjalnie nie przejmować. Im mniejsze zaufanie do rządu w sprawie Smoleńska, tym więcej Kaczyński może powiedzieć, nie tracąc potencjalnych wyborców.

Dziękuję za wszystkie komentarze,
pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#302603