[książka]"Ten straszny polski patriotyzm" braci Wareckich

Obrazek użytkownika Budyń78
Idee

„Ten straszny polski patriotyzm” to kolejna, trzecia już po „Wodzie z mózgu” i „Pożeraczach mózgu” poradnikowo-publicystyczna książka Marka i Wojciecha Wareckich, która ukazała się nakładem Frondy. I też z całej trójki najbardziej przekonująca.

Wojciech i Marek Wareccy są czynnymi zawodowo psychologami, równocześnie zaś publicystami (piszą m.in. dla „Tygodnika Solidarność”) i autorami książek, najczęściej odnoszących się do kwestii manipulacji. Tych spraw dotyczyły też obie pozycje, wydane przez „Frondę”, które jednak nie do końca spełniały moje oczekiwania. Problemem „Wody z mózgu” było zbyt silne epatowanie poglądami własnymi autorów jak na książkę, próbującą być naukowym poradnikiem. Przeszkadzało mi to czasem mimo podzielania przeze mnie większości tych poglądów, a zarazem budziło obawy o skuteczność książki. Trochę się więc nią rozczarowałem. Kolejnych „Pożeraczy” położyła niestety nienaturalna i ryzykowna konstrukcja – autorzy stworzyli rzecz opartą o dialogi dwójki młodych czytelników, chłopca i dziewczyny, w których pełno było słusznych uwag, za to autentyzmu niestety zabrakło.

Tym razem udało się podobnych błędów uniknąć. Wareccy jasno deklarują się po jednej sporze ideowego sporu, biorą na warsztat pojęcie patriotyzmu i punkt po punkcie pokazują czyhające na współczesnych patriotów pułapki. Głównie te, zastawione przez media i rozmaitych możnych tego świata, którzy wpadli na to, że patriotyzm jest raczej przeszkodą, niż pomocą w zarządzaniu dzisiejszymi społeczeństwami. Posługują się przy tym wieloma cytatami, od klasyków polskiej polityki i literatury do forumowiczów i blogerów (pojawia się nawet odniesienie do tekstu na Niepoprawnych!). Podobnie do Łysiaka cytują różne źródła obficie i na równych prawach, co jest plusem. Niestety, czasem – i tu muszę niestety skrytykować – idą przy tym na skróty. Gdy dochodzimy do kwestii muzyki jako nośnika patriotyzmu Wareccy cytują po prostu długi wpis z forum Rebelya.pl. Kłopot w tym, że jest to wypowiedź w długiej dyskusji, odnosząca się do wcześniejszych głosów i przez to dla czytelnika z zewnątrz może być trochę niezrozumiała.

Bliżej tej książeczce do pozycji Frondy z serii „Poruszyć niebo i ziemię”, niż do wcześniejszych książek braci. Przyjazna, „rozmawiająca” z czytelnikiem publicystyka wychodzi im o wiele lepiej i naturalniej, niż poradniki-podręczniki, a przy tym służy przecież temu samemu celowi. Moim zdaniem skuteczniej, mam więc nadzieję, że pisząc kolejne pozycje Wojciech i Marek Wareccy pójdą tą drogą.

http://www.wydawnictwofronda.pl/ten-straszny-polski-patriotyzm-jak-o-nim-rozmawiac

Brak głosów