Z mocy sondaży
Wielką moc magiczną mają sondaże, a te się ostatnio pokazują na każdym zakręcie labiryntu naszego życia. Czarują nas one, że partia cezarów jest jeszcze bardziej zwycięska, niż była w dniu triumfalnej bitwy! Czoło Tuska wieńczy z każdym dniem więcej liści laurowych! Z każdym sondażem Platformie przybywa popularności, a przegrani są jeszcze bardziej wbici w ziemię!
Jak pijak, który nie może przestać pić, PO żąda coraz to nowych potwierdzeń, coraz to nowych badań opinii, sondaży, choćby sond internetowych albo telefonicznych... "Najnowszy sondaż: Tusk może być zadowolony" - krzyczą tytuły. CBOS zrobi więcej, by zadowolenie rosło!
Jeśli w wyborach PO zdobyło 39%, to dzisiaj ma już 42! A PIS leci w dół o 8 punktów od wyborów, jak w studnię! I nikt nie kwapi sie, by w poczuciu jakiejś rzetelności wyjaśniać, że to iluzoryczne, przemijające, banalne zjawisko tzw. premii wygranych.
Wiemy komu służy utrzymywanie magii tego zaklęcia, pytanie jest tylko, po co im to jeszcze teraz? Jest przecież oczywistą oczywistością, że wyniki tych sondaży są krzywym zwierciadłem, fałszują obraz, więc po co je mnożyć, produkować? Po co to nowe opium dla ludu? ... Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Czyż źli czarownicy nie warzą właśnie dla nas napoju usypiającego, tak byśmy nie zdołali zrzucić z siebie klątw i uroków, podczas gdy wielki mag obmyśla, jak ostatecznie pozbyć nas bogactw i pieniędzy?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1156 odsłon