"Wpadka" Sikorskiego - może wszystko jest inne niż się wydaje...

Obrazek użytkownika Obserwator
Kraj

Warto się zastanowić, czy próba uderzenia w Sikorskiego (która wygląda na gruntownie przygotowaną) jest aby na pewno wymyślona jedynie przez Bena Judaha z "Politico", czy też sprawa nie ma czasem "drugiego dna". Oczywiście szczerze wierzę że Sikorski coś takiego palnął, bo co to dla niego, ale Ben Judah zapewne nie urodził się wczoraj i z racji obszaru zainteresowań zawodowych przypuszczalnie zdaje sobie sprawę, że pewne rzeczy pociągają za sobą pewne skutki - a w tym wypadku dalszy ciąg zdarzeń łatwo sobie było wyobrazić. 

Spójrzmy na sprawę cynicznie (czyli tak, jak to powinny robić profesjonalne służby): zgodnie z Konstytucją jeżeli Pą Phesidą np. w trakcie polowania, oczywiście z aparatem fotograficznym w dłoni, ulegnie wypadkowi - a jak wiadomo każdemu, kto choćby słyszał co nieco o aparatach fotograficznych używanych przez Pą Phesidą do robienia zdjęć zwierzynie, nawet nienaładowany aparat raz w roku sam robi zdjęcie, a jak kto ma pecha, to zrobi mu dwa zdjęcia naraz, w dodatku z dwóch różnych stron i o różnym formacie - to wtedy obowiązki Pą Phesidą przejmuje Marszałek Sejmu, czyli w tym wypadku nasz bohater. Każdy to wie, ostatecznie obecny Pą Phesidą przejął władzę prezydencką wraz z II częścią wiadomego raportu, zanim jeszcze w Smoleńsku opadł dym i kurzawa, a być może nawet przed opadnięciem mgły.

No i teraz wyobraźmy sobie, że obecny Pą Phesidą, świetnie nadający się do dotychczasowej roli (o ile tylko nie musi się pokazywać - a już nie daj Bóg przemawiać - publicznie, no i jeżeli stosowne szklanki i kieliszki stoją po obydwu stronach talerza, żeby pomyłki nie było no i kelner zadyszki nie dostał), nagle znajdzie się w sytuacji gdy będzie musiał wykazać się choć odrobiną tych cech, o których posiadanie nikt go nawet nie podejrzewa. Przecież to zgroza, nie wiadomo co mu strzeli do... przepraszam, być może to akurat już wiadomo, ale nie wiadomo co przedtem zrobi. No i będzie smutno, a co gorsza nieprzewidywalnie. W dodatku spodobało mu się w Pałacu i chce tam siedzieć jeszcze kolejne pięć lat, a niestety ma na to szansę. Z drugiej jednak strony, jego zastąpienie nagle nawróconym na Stronnictwo Amerykańskie bohaterem wydarzeń ostatnich dwóch dni, też nie rokuje najlepiej, bo po nagrodzeniu "Donaldina" za wierną służbę posadą najlepiej opłacanego listonosza świata przez sterowane z Kremla Niemcy, mógł odczuć pewną frustrację że w Unii fuchy nie dostał, a i u nas z karierą może być problem, ponieważ dał się wpędzić szefowi w antyrosyjską retorykę. No i w takich rękach Żyrandol? Nie za dobrze to wygląda.  

Natomiast jak po dymisji Sikorskiego marszałkiem zostanie Schetyna, to sprawy się już klarują same...

Żebym, cholera jasna, musiał martwić się o zdrowie Bronisława Bezwąsego... 

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (11 głosów)

Komentarze

Myślę, że w piątkowe wieczory Radzio powinien się bardziej pilować .....

Vote up!
5
Vote down!
0

eirePL

#1446859

... nie musi. Nie chcę mu ograniczać wolności.

Choćby jutro miał się wybrać na podziemny parking - nie będę miał do niego pretensji.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1447144