Gruzja! Ukraina w kolejce?, czyli od Lenina do Putina, Euro 2012??, ale Maryla Rodowicz dalej ćwiczy fusbol, fusbol!
Tusk z Komorowskim niby z wykształcenia historycy, a nie chcą lub nie potrafią zrozumieć , że putinowska Rosja, tak bolszewicka Rosja nigdy nie dotrzymywała umów, nie wywiązywała się z zobowiązań, sojuszy! układów!
Nie dotrzymuje słowa!
Rosja zawsze kluczyła, oszukiwała!
Od niemal wieku zawsze po swojemu, chamsko,czyli nastajaszczo!
Bolszewicka Rosja nie znosiła i nie znosi, nie toleruje cywilizowanych norm.
Nie respektuje niczego.
Carska Rosja jaka była, my Polacy wiemy najlepiej.
Ale!
Mimo wszystko było to państwo, które mieściło się w owoczesnych normach cywilizacji.
I nie jest moim zamiarem wznosić peany na cześć zaborczej, imperialnej Rosji, ale jakby nie patrzeć to państwo wyrażnie odbiegało poziomem od póżniejszej Rosji bolszewickiej, państwa swołoczy wszelakiej.
Car, batiuszka jednak przestrzegał umów, wchodził w alianse i nawet dotrzymywał zobowiązań międzynarodowych, nawet ze szkodą dla interesów bieżących Rosji.
Carska Rosja aczkolwiek wróg polskiej państwowości była jednak krajem przewidywalnym.
A Rosja bolszewicka poczynając od zsyfiałego degenerata Lenina po dzień dzisiejszy to moralne bagno.
Zero zasad.T
o kraj bandycki.
I kraj nieprzewidywalny na swój sposób.
To kraj wrogi sąsiadom, agresywny i zdolny do jak najgorszych, najpodlejszych zachowań.
To państwo gangsterskie tak w wymiarze polityki zagranicznej jak i gospodarczej.
To zakała cywilizacji.
Żadnych reguł, żadnych zasad. Zero moralności, chyba że moralność wyuzdanego alfonsa-sutenera!
Taka Rosja jest nieprzerwanie od Lenina.
A zidiociali czy wystraszeni tzw politycy zachodu tolerują taki stan sądząc naiwnie, że Rosja sama się zmieni na lepsze!
Nie zmieni się .
Nie ma takiej siły!
Chyba , że znów pojawią się mężowie stanu pokroju R.Reagana, M.Thatcheri czy Naszego Ojca Sw.Jana Pawła II!
Rosja jest zagrożeniem tak dla świata jak i dla siebie. Ale o tym drugim pewnie sama nie wie!
Bo taki Putin zadowolony ze swojej buty i pogardy dla demokracji jeszcze długo nie zauważy tego.
Jego pycha to bolszewickie bielmo na jego przymrużonych fałszywych ślipiach.
Rosję trzeba znać i rozumieć.
Nawet nam Polakom brakuje dzisiaj rzetelnej wiedzy o Rosji Putina a to zagraża naszym, polskim żywotnym interesom.
Jedni z nas nie mogą, a co gorzej inni nie chcą uczyć się Rosji.
Tym gorzej dla nas.
Po roku 1918 Polacy doskonale znali i rozumieli tak Rosję jak i Rosjan.
Dlatego dwa lata potem zatrzymali tę zarazę na linii Wisły, a potem odrzucili ja daleko na wschód mimo totalnej obskuranckich,, antypolskich zachowań rządów Europy zach. oraz ogłupionej, hałaśliwej, zrewoltowanej części społeczeństwa Francji czy Niemiec!
Gdyby nie transporty amunicji z Węgier padlibyśmy ofiarą czerwonej zarazy!
I kto wie czy już nie na zawsze!!!???, gdyby ona napoiła swe konie w Sekwanie!
Dzisiaj mamy znów do czynienia z odradzającą się mongolsko-moskiewska butną, pazerną i agresywną Rosją Putina.
I nie ukryje tego fałszywy grymas byłego kgb,owca ubranego w najdroższe garnitury, koszule i krawaty od Gucci,ego czy tez najnowsze nart wiązania i kurtka na stoku narciarskim.
Putin to współczesny mongoł-bolszewik. zamiast na koniku siedzi na zaworze gazu!
Rosja znów jest sobą.
Znów terroryzuje wolny świat.
Ale ten świat jest nie tylko wolny. lecz też potwornie głupi!
I nawet ten były komsomolec o tym wie, że szczególnie liderzy UE to głupcy.
To naiwniaki!
Ba!
Gorzej to użyteczni idioci!
Jedni na gazpromowym żołdzie, a inni po prostu głupi.
Rosja znów ukazuje Europie krwiożerczą facjatę Lenina i prze nad Sekwanę przez Berlin.
Ma co prawda znów po drodze Warszawę!
Czyżby nomen omen! Polska znów na drodze wielkiego marszu!
A zachód!?
To dno, zupełna depresja naiwności, bo himalaje już były kiedy to Sarkozy przehandlował interesy Gruzji w sierpniu w Moskwie, a potem sprzedał im Mistrale!
A Merkel?!
Europa, mówię o tej starej, sytej znów postawiła stosunki z Rosją na głowie i znów, kolejny raz dostaje za to po... głowie.
A i ostro po dupie!
Oczywista i po kieszeni!
Rosja ostatnie lata za Putina żyje na koszt zachodu, żeruje, pasożytuje kosztem krajów naprawdę biednych na zasobach UE!
Kredyty, ulgi, przywileje.
G-8 a zachód ma z tego jedynie wielkie gieee!
Wyfiokowany Sarkozy, wydelkotowana Angela jakże chętnie robią sobie fotki z Putinem, a on robi wielkie interesy, także w... dosłownego konia przywódców najpotężniejszych państw UE.
Oni uśmiechają się lubieżnie do Putina jak przysłowiowe k.... do milicjanta/ tak mawiano za prl/a on...zakręca im kurki i przerywa,wstrzymuje dostawy gazu w środku pękających mrozów wbrew podpisanym umowom międzynarodowym.
A naiwne brukselskie lewactwo nadal ma przylepione uśmiechy.
Tam marzli, a Putin z Miedwiediewem sobie drwili, szydzili z przywódców bogatej UE.
A jakie miny mają obaj !
Szczasliwyje rebiata!
A durnyje zapadnyje zadnoodtylnuje brukselskije duraki!?
Czy powtórka nauczy czegoś po tym bolszewickim przesłaniu kremlowskich narciarzy;
GAZU NIET!
Teraz zaszkodzą Ukrainie z Euro!?
Wot zagwozdka!
Poczemu etoje brukselskije duraki ułybajutsa!?
Czy Putin znów nastraszył zachód czy tez zmusił wreszcie do logicznych zachowań?
Patrząc teraz na reakcje tych brukselskich miernot; ich deklaracje zablokowania euro 2012 znów widzimy twarze, gesty użytecznych idiotów!
Czy kremlowski mongolizm-bolszewizm zatriumfuje nad Europą?
Czy Putin bez większego wysiłku uczyni to o czym zamarzyli w roku 1920 dwaj wielcy arcyzbrodniarze Lenin i Trocki i przejdzie gładko równinną Europą i nie będzie poić koni w Sekwanie lecz zamiast zgwałcić panienkę z Place Pigalle bez żenady, publicznie zabierze się na trotuarze pod L,Arc de Triumph nie tylko za Carlę B!*
I taki oto będzie finał festiwalu idiotyzmów lewactwa z Brukseli!
pzdr
* A kto opisze ten mongolsko-erotyczny akt zniewolenia Europy pod Łukiem Triumfalnym?
Może niejaki Cezary M?, może główny pr'owiec Tuska? Bo Leszek M., nowy stary lider lewizny chyba już nie?! mimo całej wdzięczności za moskiewską pożyczkę!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3522 odsłony
Komentarze
a propos
2 Maja, 2012 - 14:01
Mocno ,mocno i dobrze .Ale tytuł taki jakiś ...
Ad rem - Rosja skończyła się w 1917r. od tego czasu bolszewicy nazywają to jak chcą ,wisi mi to. Po prostu są to sowiety i tyle . Oczywiście nie zgadzam się z Tobą - te zdobywanie Paryża czy innych miast nie odbędzie się tak jak wyobrażasz to Ty i wielu innych , bolszewikom nie potrzeba zdobywać jakichkolwiek granic ,miast.ważne aby bolszewizm tam dotarł!!!Metod jest dziś więcej, armie nie mają olbrzymiego znaczenia ( owszem ważny PR) ."Gospodarka głupcze" powiedział ktoś b.mądrze ,surowce bolszewickie zawiozą te zarazę w najdalszy kraniec Europy czy Azji- widać to jak na dłoni! Pożyteczni idioci - ślepi jak nietoperze, bolszewickie partie w krajach Europy i wreszcie porządni ludzie którzy nie robią nic i"ZŁO ZATRIUMFUJE " Tak to widzę, a u nas?! Od 1989 roku oszukańczych wyborów przygotowanych przez pzpr wraz z tą pseudoopozycją (michniki,geremki,mazowieckie itd.itp)nic się nie zmienia.mamy- niepodległość!Cha cha cha pusty śmiech...
Autor
2 Maja, 2012 - 19:09
Swięte słowa.
-------------------
Fragment eseju "Putin juz jest martwy" (amatorskie tlumaczenie)..
http://www.foreignpolicy.com/articles/2012/02/07/putin_is_already_dead
Dla rosyjskiej generacji Internetu, która prowadzi do protestów kierowanych na Facebooku i inspirowanych przez Live Journal blogi, generacji, której członkowie byli małymi dziećmi lub w wieku kilkunastu lat, kiedy upadł Związek Radziecki, to jest nie do pomyślenia, egzystencjalne monstrum, zupełnie dziwaczny anachronizm, dla wielkiego i dumnego narodu europejskiego, aby ktoś - ktokolwiek - był u władzy 24 lata (czyli jak wielu uważa, Putin stara się być "ponownie wybrany" przez dwie kadencje po sześć lat). To jest sześć lat dłużej niż Breżniew i zaledwie kilka lat krócej od Stalina. "To jest żart!" i "To jest do bani!"- może to nie są okreslenia w kategoriach nauk politycznych, ale one uczciwie reprezentują nastroje rosnące na rosyjskich blogach i stronach Facebooka.
''Suwerenna demokracja" jest codziennym obrażaniem godności tych młodych mężczyzn i kobiet, dla których przysłowiowy "chaos 1990" jest najlepszym odległym głosem. Oni porównują się nie do ich (w większości) postsowieckich rodziców - i nawet mniej ich (w większości) radzieckich dziadków - ale do ich rówieśników w krajach zamożnych, w demokratycznej w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Badania opinii publicznej są jednoznaczne: Putin stracił Moskwę, stracił inteligencję
Oznacza to, że on także stracił kraj.
Żaden rosyjski reżim w historii nie przeżył takiej straty, choć niektórym udało się utrzymywać w bolesnej agonii przez kilka lat. Chociaż koniec może przyjść już wiosną i latem, po nieuniknionych protestach krajowych, kiedy Putin zostanie wybrany w marcu, możemy prawie na pewno, założę się, że Putin nie utrzyma się
przez pierwszą sześcioletnią kadencję (która kończy się w 2018 r.), i że absolutnie bez wątpienia nie zobaczy drugiej.
.....byc może najlepszy rosyjski filozof i socjolog polityczny Igor Klyamkin oswiadczył w Ogonioku", że Rosja jest w slepym zaułku -
"Rossija v tupike" - Russia is at a dead. Od góry do dołu, społeczeństwo rosyjskie podejrzewa, że w obecnym modelu sytuacja gospodarcza i polityczna jest nie do utrzymania, powiedział Klyamkin, ale nie ma możliwej alternatywy w ramach istniejących ram politycznych.
Jeśli wierzyć Klyamkinowi (a zwykle się nie myli), Rosja może zbliżać sie do największego przełomu w swojej tysiącletniej historii. Rządzenie siłą legitymizowaną przez religie jak przed rokiem 1917, czy ideologię - jak w czasach sowieckich - było istotą rosyjskich politycznych reżimów. Ideologie się zmieniały jak draperie w oknach, ale fundamentalny charakter pozostał ten sam, to jest wg Klyamkina: ". Prawo strzeże siły, a nie praw obywateli" Dziś, kontynuował: "arbitralna siła bezprawia straciła swoją skuteczność:. Ani elity, ani społeczeństwo nie są gotowe zaakceptować tego dłużej"
Siłą nie można pozbyć się korupcji, jest nawet mniej zdolna do modernizacji mimo, że Kreml wielokrotnie deklarował to jako swój cel. Putin nie jest ani Stalinem, ani Piotrem Wielkim. Nie wie w jaki sposób zmodernizować za pomocą innych środków reżim, "nie wie, że ten system nie może pomieścić alternatywnych sposobów rozwoju". Dlatego Klyamkin oświadczył, że obecny etap jest "bez precedensu" w historii Rosji; "ma wygląd historycznego ślepej uliczki". Aby znaleźć wyjście, państwo rosyjskie "nie tylko musi się zmienić, ale tak, jak nigdy przedtem". Mówił o o niczym innym niż nowej kulturze politycznej..
basket