Związek Patriotów Polskich?
Po smoleńskich wydarzeniach w kwietniu br. oraz emisji filmu “Solidarni 2010″ rozpoczęła się medialna dyskusja o “prawdziwym patriotyzmie” jak i niebezpieczeństwie monopolizowania patriotyzmu przez jedną partię
(czyt. PiS). Oczywiście stanem idealnym byłoby, gdyby znakomita większość Polaków, niezależnie od preferencji politycznych owymi patriotami była.
Jak jednak być patriotą w kraju, gdzie panuje przekonanie, iż “patriota to idiota”, które ostatnimi czasy zostało rozszerzone o zaściankowość, moheryzm czy zwykłe klerykalne zacofanie? Usilnie wmawiano nam, że należy ślepo i absolutnie bezkrytycznie wierzyć w nowoczesną europejskość, która zawsze lepsza jest od polskiego historycznego a zarazem histerycznego zacofania. Jeden z tych “etycznych luzaków” swego czasu stwierdził z dumą, iż Polskość to nienormalność!
Na szczęście w sztabie namiestnika Komorowskiego, mamy same autorytety, ważne i “patriotyczne” postacie. Taki swoisty związek patriotów! Są nobliści, reżyserzy, aktorzy. Sama śmietanka. Chwila, chwila czy ostatnio ktoś nie zarzucał komuś monopolizacji? Nie, to przecież ci zaściankowcy, na nich można jechać jak po burej suce, zarzucając nawet nekrofilię, a komitet honorowy na honorze nie ucierpi. Wszak salon spija tą słodką śmietankę niczym w chocholim transie.
Tylko właśnie, czy ten komitet nie przekształca się sam w swoisty związek “prawdziwych patriotów”, gdzie zarówno prawda jak i autorytety są z góry reglamentowane? Czy taki stan rzeczy, nie jest sam w sobie parodią?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2236 odsłon
Komentarze
tonymld za Jaruzela był pron, za Tuska mamy grób*!
26 Maja, 2010 - 18:22
* geriatryczny ruch ócalenia bronka.
pzdr
antysalon