Zgroza, koszmar i polnische Wirtschaft

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Wyszedłem dziś po zakupy, pieszo między osiedlami. Zgroza i koszmar.Nastała odwilż, 8-9 stopni, wszędzie topnieje lód, spływa woda i odsłania się syf; śmieci, generalny bałagan, o psich kupach nie wspominając. Woda spływa ulicami a samochody pędzą chlapiąc wokoło i na przechodniów.

Dopiero teraz w pełni widać niechlujstwo i niedbalstwo, ktore kumulowało się przez kilka zimowych miesięcy. Jest to niechlujstwo indywidualne, prywatne ale także w sporym stopniu instytucjonalne. W rejonie, gdzie mieszkam trwają przygotowania do budowy linii tramwajowej i nowej dwujezdniowej trasy. Ciężki sprzęt jeżdzi po gliniastej glebie, wjeżdza wszędzie , rozjeżdża wszystko, po chodnikach, ścieżkach rowerowych i zostawia po sobie błoto i grzęzawisko. Żadnemu z durnych budowlańców nawet nie przyjdzie do głowy żeby za sobą posprzątac i umożliwić przejście pieszym. Władzy miejskiej też nie przyjdzie do głowy żeby wprowadzić i wyegzekwować taki obowiązek. Ta głupota jest wszechobecna. Jeszcze parę dni temu mogłem obserwować jak ekipy męczą się skuwając grubą na dwadzieścia centymetrów warstwę zlodowaciałego śniegu na przystankach. A nie można było robić to na bieżąco, gdy puszysty śnieg waży niewiele ? Śnieg, piasek z solą, nowy śnieg , nowa warstwa piasku z solą, z tego tworzy sie zlodowaciały beton, o ciekawym składzie chemicznym nieobojętnym dla środowiska, po czym przychodzi ekipa i ma rozrywkę.

To jest ta słynna polnische Wirtschaft, Reaktywacja. Myśleliśmy, że to należy do przeszłości ale to jest jej nowe burackie, postpeerelowskie wcielenie. Takie jest prawo natury, że każdy dureń zmuszony jest do ponownego przeżywania niezweryfikowanej przeszłości. I nie ma wątpliwości której partii to zawdzięczamy. Niech się wali, niech się pali, my będziemy w piłkę grali.

To jest efekt polityki bez polityki za to z taaakim marketingiem.A w przestrzeni społecznej to jest skutek braku polityki polonizacji i elementarnego braku wyobraźni w działaniu takich ministrów jak pani... , domyślcie się państwo, jaka pani. Ta sama bohaterka moich ostatnich postów.

Krasnoludki nam wspólnotę polityczną zbudują.

Brak głosów