Wsi spokojna, wsi wesoła...

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Polskie wieśniactwo nadal zajęte plemienną wojenką o "święty spokój",ktory chce mu odebrać przebrzydły Kaczor, nie ma głowy by zajmować się takimi duperelami jak walka Arabów o wolność. Wystarczy popatrzeć na strony w salonie24.

Wolność ? A co to jest ? I co my z tego będziemy mieli ? Czy to się nadaje do grillowania ?

W okresie "Solidarnośći" do Polski ciągnęły pielgrzymki ciekawskich zarówno z Zachodu jak i z demoludów, mimo zwiększonych rygorów na granicach.

Nie tylko buractwo olewa tę sprawę. Także polski rząd tym się nie interesuje. Ha, ha, ha, "interesuje" w kontekście "polski rząd" to brzmi nawet zabawnie. Przecież ten rząd nie ma żadnych zainteresowań, poza słupkami sondażowymi no i może piłką podwórkową.

Toż to czysty rząd ciemniactwa i to takiego z epoki gomułkowskiej.Pominę tu uderzające analogie pomiędzy Tuskiem i Gomułką.Zahaczę tylko, na marginesie, o aspekt "kulturalny". To wtedy właśnie jednym z najważniejszych celebrytów polskiej bohemy literackiej był Janusz Głowacki,który nieprzypadkowo obecnie przeżywa renesans.

To ten rząd wystąpił z ofertą wobec środowisk określanych jako sojusz filistra z buractwem. Gdy łajba zaczęła przeciekać z sojuszu tego zaczął się wycofywać najpierw filister, za nim zdezorientowane buractwo, a na placu boju pozostał nieszczęsny rząd z rachunkami do spłacenia.Wykorzystali go i porzucili, niewdzięcznicy.

Brak głosów