Skąd ten antypolonizm ?
Częste ostatnio narzekanie na antypolonizm /np. Lisicki w Rzepie/ jest, moim zdaniem, skutkiem niedokończonego, zahamowanego /m.in. wskutek wejścia do UE, rozmaitych regulacji prawnych czy inwazji popkultury/ procesu polonizacji i niedojrzałości polskości wielu polskich obywateli. 30-40 lat bytu w nowym kształcie narodowym , jeśli przyjmiemy tezę Bartłomieja Sienkiewicza, to za krótko.
Pełna polonizacja i osiągnięcie właściwego poziomu poczucia godności narodowej pozwoliłaby po prostu na zignorowanie rozmaitych wyskoków antypolskich jak te w przypadku JTGrossa czy Kutza i Ruchu Autonomii Śląska jako marginalnych i nieistotnych lub na jednomyślne , zdecydowane przeciwdziałanie.
Doszło jednak do tego,że rozwój polskości w kulturze został zablokowany, został także zablokowany eksport i ekspansja polskośći, polskiej marki za granicą wskutek zagranicznej polityki potakiwania i zgody na "Polacy siedźcie cicho" charakterystyczne dla polityki Platformy,oraz przez propagandę pogardy i pedagogikę winy i wstydu forsowane przez środowiska Unii Wyborczej czy postkomunistów.
Tego typu środowiska o osłabionym lub nieobecnym poczuciu godności narodowej, przy zablokwanych kanałach zewnętrznej ekspansji, zwracają się w akcie autoagresji przeciwko cechom polskości, podobnie jak w organizmie dochodzi wskutek zaburzenia procesów immunologicznych do atakowania wewnętrznych organów przez własny system immunologiczny.
Do tego dochodzi znany mechanizm eksportu antypolonizmu za granicę i ponownego import do kraju jak w przypadku "Znaku" i JTGrossa ze stempelkiem haseł europejskości i tolerancji.
Na pochyłe drzewo kazda koza wskoczy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 644 odsłony