Radio Gdańsk na tropie grzechów Kościoła
Od dłuższego czasu mamy do czynienia z przejawami narastającej medialnej hucpy w odniesieniu do praktycznie każdej dziedziny życia. Dzisiaj rano musiałem udać się rano na badania krwi i ominęły mnie aktualne przekazy z porannej Trójki ale udało mi się zdążyć na poranną publicystykę w Radio Gdańsk.
Tu ograniczę się do jednej sfery, kwestii Kościoła. Parę tygodni temu banalne szkolne otrzęsiny z udziałem księdza media rozdmuchały bez jakiegokolwiek uzasadnienia do rozmiaru nieomal afery pedofilskiej. Teraz ktoś zamontował nielegany podsłuch w prywatnych pomieszczeniach salezjanów w Gdańsku, następnie udostępnił nagranie lokalnym mediom i próbowano powiązać to nagranie z działalnością szkoły salezjańskiej. Kogoś szkoła uwiera ?
Na wtorek wieczorem zapowiedziano emisję programu telewizyjnego w tej "sprawie", którą wstrzymał sąd. No i zaczęło się w moim "ulubionym" Radiu Gdańsk. Zebrana tam smietanka dziennikarska wreszcie mogła odreagować i bezpiecznie sobie pofolgować, bo w kwestii dętego zamachu sprokurowanego przez instytucje państwowe w wiadomym celu, dociekliwym być nie wypadało, gdyż waaadza mogła pogrozić paluszkiem. A ponieważ waaadza i establishment Kościoła nie lubią więc medianci mogli sobie bezpiecznie poużywać, bo nic nie groziło, a i wykazać się było można.
"Sąd zaaresztował program./.../ żebyśmy (nie) mogli po swojemu ocenić. Od dawna nie było czegoś takiego, żeby funkcjonowała cenzura. Ludzie nam ufają."
Absolutna rewelacja. Od jak dawna mianowicie nie było cenzury ? I gdzie są ci dziennikarze,szczególnie reżimowi, którym ludzie ufają ? Zabawnie jest, z każdym dniem coraz bardziej zabawnie. Ha, ha, ha.
Wprawdzie "rodzice stanęli murem za szkołą", tak zresztą jak w pierwszym przypadku, ale to mediantów, w tym wypadku komediantów, zupełnie nie interesuje. A mogli przecież przeprowadzić wywiady z rodzicami. Ktoś im zabronił?
To co napisałem powyżej w formie streszczenia jest jedynie marnym cieniem tego co można było usłyszeć na żywo.
Młócenie słomy, choć jest zabiegiem może mało płodnym ale za to jak spektakularnym.
Aha, i jeszcze jedna rzecz warta wymienienia. Gorącym tematem w mediach lokalnych stała się słynna już kwestia podwyżek opłat za smieci. W tej kwestii dziennikarze woleli się nie wypowiadać merytorycznie, woleli przytaczać słowa premiera, upominającego samorządowców w Białymstoku. Roma locuta, causa finita ? Ale warto zauważyć, że przy okazji śmieci, posłowie PIS, którzy wstrzymali się od głosowania, doczekali się swoistego komplementu od mediantów.
"Czasami myślą racjonalnie."
1.czasami 2.myślą . To są niezwykłe wyrazy uznania dla opozycji.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 408 odsłon