Ignorantom ku przestrodze
W mediach pojawiają się głosy, których reprezentatywność społeczną trudno mi określić, ale wydają mi się one głosami domorosłych mędrków narzekających, a to że rząd wywalił kupę szmalu na kolekcję Czartoryskich, że program 500+ to czyste rozdawnictwo, a to że to lub tamto, takie w duchu bardziej libertariańskim:. Nie podoba mi się też histeryczny i szantażujący ton rodziców dzieci niepełnosprawnych, którzy urządzili sobie obóz w Sejmie, ale to wydarzenie skłoniło mnie do pewnej refleksji wykraczającej poza ten incydent.
Przeglądam tytuły i wstępy do tekstów w salonie24, i zastanawiam się, skąd tu tylu ograniczonych cymbałów. Informacja leży dosłownie na ulicy, trzeba się tylko chcieć schylić, ale odnoszę wrażenia, ze wraz z rozwojem internetu, dramatycznie obniża się poziom wiedzy. Chyba trzeba przyznać rację Manfredowi Spitzerowi analizującemu skutki cyfryzacji.
Mamy w kraju sporą grupę ignorantów i bęcwałów, którzy zapomnieli, skąd im nogi wyrastają. I to ich głupota hamuje proces rozwoju kraju lub spycha go na manowce, tak jak to się działo za rządów SLD i Platformy. Przypomnę więc, że te ponad 4% wzrostu gospodarczego, choć wysokie jak na Europę, to jak na tę fazę rozwoju Polski jest znacznie, niemal dwukrotnie zaniżone przez jakiś nieznany mi czynnik, w porównaniu do tempa wzrostu jakie notowały tygrysy azjatyckie.
Bezpośrednim zaś bodźcem do napisania tej notki stał się wpis Animeli;
https://www.salon24.pl/u/polityka-od-kuchni/861591,sondaz-od-ktorego-bol...
Pewne rzeczy Animeli umknęły. Rzeczy związane z ludzką naturą. Otóż żyjemy w systemie społecznym, w którym korzystamy za darmo, ZA DARMO, powtarzam, z tradycji, ze skumulowanego dorobku przodków. To jest gigantyczny dorobek o ogromnej wartości, którego istnienia i roli ludzie sobie najczęściej nie uświadamiają i ignorują jak powietrze. A w efekcie tej ignorancji i towarzyszącej jej skróconej perspektywy działania i poznania szerzona jest szkodliwa gospodarczo ideologial demoliberalna.
Ale ten dorobek cywilizacyjny ma swoją ciemną stronę, bo powstają skutki uboczne, nie tylko w postaci skażenia środowiska naturalnego, lecz także w postaci rozmaitych chorób cywilizacyjnych czy najrozmaitszych mutacji. I za leczenie i opiekę nad takimi chorymi trzeba płacić, a obciążone takim obowiązkiem rodziny nie są w stanie unieść kosztów i trudu przede wszystkim.
No to co ? Wprowadzimy eutanazję ? Ciach i po problemie ?
Bo taki może być efekt polityczny niechęci do ponoszenia wspólnych kosztów, bo koszty cywilizacyjne, tak jak i dorobek cywilizacyjny, są wspólne. WSPÓLNE i radzę to zapamiętać, bo inaczej znowu biedy sobie napytacie. Ewolucja nie zna słowa "tolerancja" dla powtórnych błędów.
A sprawa jest poważna, jak pokazuje walka o życie Alfiego w Wlk Brytanii, i może mieć rozmaite konsekwencje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1405 odsłon
Komentarze
Co ? "Ustrój się nie podobie ?" :-)
27 Kwietnia, 2018 - 16:14
http://janpietrzak.pl/uploads/piosenki/czlowiek_z_kabaretu/CD2/06-oslupienie.mp3
:-)
Demo-kracaja - rządy demosu czyli IGNORANTÓW .
Olig-archia - wymarzony ustrój Platona , wielokrotnie ćwiczone ,z mizernymi efektami .
Mon-archia - chyba nie ma powrotu "do tej rzeki" ,przynajmniej na razie .
A wady :
http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/wiwat-czyli-o-demokracji/
można się łudzić ,że da się ograniczać ,przez edukację , upowszechnianie wiedzy - "uszlachcenie" wszystkich .
"Ewolucja nie zna słowa "tolerancja" dla powtórnych błędów."
Ewolucja - czy to nowa nazwa wyrodnej matki Natury ,z powiedzenia ,że "Bóg wybacza zawsze ,a Natura nigdy" ??? :-)
Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.
Tu mi się nasuwają refleksje
27 Kwietnia, 2018 - 16:21
Tu mi się nasuwają refleksje z paru książek, ale nie będę ich szukał. Sens jest taki, że ewolucji trzeba codziennie pomagać, staraniem, a owoce przyjdą.
No tak ...
27 Kwietnia, 2018 - 18:59
http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/niech/
Tylko , "to nie jest takie łatwe "
http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/kwestia-odwagi/
A zdaje się taki rachunek "Bo „choć nic nie wziąłem, to nic też nie dałem”."
http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/zbiorcza-odpowiedz-na-listy-z-kraju-czyli-piosenka-bez-metafor-i-aluzji/
Nie jest możliwy .
Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.