" Precz z ciszą nocną"

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Mam kolejną notkę dotykającą bezpośrednio problemów z buractwem i lemingami.
W jakiejś telewizorni, nie mogła to być komercyjna,bo nie oglądam, więc musiała to być TVP,pojawił się, ha, ha , ha, problem ciszy nocnej, ha, ha , ha. Zastanawiano się, ha, ha , ha, nad prawnym umocowaniem tego przepisu i w efekcie radośnie stwierdzono,że ha, ha, ha, takiego nie ma. Nie ma i już, ha, ha , ha.

Jaka głębsza myśl i koncepcja za tym newsem się kryła, nie jestem w stanie dociec. Zdaje się,że było to przekonanie, ktore nie zostało jednak jasno i wyraźnie do końca zwerbalizowane, iż to jakieś wrogie siły gnębią nas idiotycznymi przepisami, wymyślonymi nie wiadomo przez kogo, może przez komuchow, a jak przez komuchów, to do diabła z takimi przepisami i najwyższy czas, by je - uwaga, uwaga, jak zwykle, "zliberalizować". Ogłaszamy koniec ciszy nocnej.Zabawa 24h a day. Niech bal na Tytanicu wiecznie trwa, ha-ha, ha-ha, ha-ha.

I tak to jest z naszymi żurnalistami. Zero refleksji, hulaj dusza, piekła nie ma.Najwyższy to znak,że za rogiem czai się już Edek.

A teraz przykład z osobistego doświadczenia. Po przeprowadzce do innego miejsca, okazało się, że mieszka tam rozrywkowe towarzystwo, rozmaici - ha, ha , ha, imprezowicze, jedni właściciele, inni wynajmujący. Dzisiaj imieniny cioci, he, he, he, jutro urodziny szwagra,chi, chi, chi, pojutrze rocznica ślubu brata,ha, ha , ha a na horyzoncie oblewanie egzaminów, dyplomów itede, itepe. Rozmowy i zwracania uwagi nie przynosiły efektu, więc wkraczała, trzeba to jej przyznać, zdecydowanie policja, z groźbą oddania sprawy do sądu grodzkiego, aż do skutku. I nie ma już nocnych imprez. Lemingi nie znają granic absurdu i trzeba im je zawsze, zdecydowanie przypominać. To działa.

Brak głosów

Komentarze

masz rację
tez sie tak uporałam z tym rozrywkowym buractwem

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#259160

A może założeniem tej rozmowy było odpuszczenie przyjezdnym, ich "swobodnego" zachowania? Wszak zbliża się "święto" piłki nożnej. Wszelkiej maści rozrywkowi turyści mogliby mieć za złe tubylcom, że nie pozwalają im całą noc drzeć pijanej mordy? A my, kierując się staropolską gościnnością, powinniśmy zrezygnować z prawa do odpoczynku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259217

Pewnie taki był "głębszy" motyw, który ciągle się powtarza np. w odniesieniu do gdańskiej starówki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259233

Art. 51. Kodeksu wykroczeń

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259255