No i mamy niezalezną prokuraturę

Niezwykle niezależną. Okropnie niezależną. Strasznie niezależną. Zajebiście niezalezną. Postkomunistycznie niezalezną. Dającą odpór temu okropnemu Mariuszowi Kamińskiemu, siepaczowi kaczystowskiemu, co dybie na dobre imię polityków Platformy, podejrzewając te niewinionka o kontakty z półświatkiem gangsterskim, a przede wszystkim na dobre samopoczucie tych, których interesy Platforma reprezentuje. Jak nie będzie reprezentować to ich wymienią. A ponieważ zapasy części zamiennych są ograniczone, to na rynku panika. Więc i niezalezność prokuratury jakby się na chwilę zawiesiła. " Nic nam nie wiadomo, nic nam nie wiadomo, nic nam..."

A tak na marginesie, ale szerokim marginesie. Jak można, jeśli myśli się spojnie i logicznie, stosując zasady logiki systemowej, zakładać niezalezność od systemu pewnego jego podsystemu. Nie ma w takim mniemaniu ani krzty logiki.