Kto winien? No, jak to kto? Polacy przecież
Nie wiem, kto rozpoczął rozróbę w Gdyni i prawdopodobnie się nigdy nie dowiemy, z uwagi na niekompetencje,fiksacje, politycznego zeza i stronniczość. Zresztą sama bijatyka jest w tym przypadku mało istotna sama w sobie, ale jako ilustracja pewnych trendów ma o wiele większe znaczenie. Cały kontekst, który wokół niej się roztoczył niesie mnóstwo interesujących wskazówek.
Medialne komentarze ujawniają pewien wzór komentowania, który sprawdził się już stokrotnie i który został
automatycznie zaaplikowany i w tym przypadku zdradzając zakulisowego autora: "Winni są.... Polacy". Wiadomo: winni rozpętania wojny, antysemityzmu, holocaustu, wypędzenia Niemców,nawet ludobójstwa w Rwandzie, jak się ostatnio okazało, winni są też. Lemingi uwierzą we wszystko ?
Ten wzór można zaklasyfikować do szerszej klasy wzorów, o której dziś pisałem pod hasłem: "Jak zarobić, w tym wypadku - politycznie, na narodowych stratach". Wniosek taki wysnuć nietrudno, bo przecież cała transformacja sprowadza się do tego - do wyprzedaży Polski. No i patrzcie Państwo - wychodzi na to, że poleciałem "Rydzykiem". Bystra bestia z tego zakonnika. Mnie dojście do tego wniosku zabrało trochę czasu, ale mam to wreszcie czarno na białym i od każdej strony.
Sprawdziłem tekst i widzę, że nie tylko Rydzykiem poleciałem, poleciałem także Ziemkiewiczem, bo on też coś pisał o tym, jak należy wypełniać rubrykę "winien". Jestem więc w dobrym towarzystwie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 673 odsłony