Faszyści obcy, historyczni i miejscowi, obecni
Proszę sobie porównać - oto fragment z książki Przemysława Dakowicza "Afazja polska", a rzeczywistość otaczającą to mają Państwo za oknem. Porównajcie sobie faszystów ówczesnych, niemieckich z obecnymi, wywodzącymi się z rodzin resortowych i tymi dokooptowanymi:
""Straszliwą plagą" w środku Europy nazwał Polskę autor rozpowszechnianej w Niemczech (III Rzesza) broszury "Polen oder Pollacken" (Polacy czy Polaczkowie) wyrażający pogląd, że dwadzieścia lat międzywojennych dziejów Rzeczypospolitej daje wystarczającą liczbę dowodów na państwowotwórczą niedojrzałość Polaków.
Próba ostatecznego zwalczenia "straszliwej plagi" była coraz bliżej. Rychło miała zatryumfować "godność i szlachetność."
Czegoś to Państwu nie przypomina ?
Od ćwierćwiecza rozbrzmiewa ta sama retoryka, tyle że nie w mediach zagranicznych lecz tu na polskiej ziemi. To nie z zewnątrz dobiegają odgłosy radykalnej krytyki narodu polskiego, to tu na miejscu systematycznie prowadzona jest pedagogika wstydu i działa przemysł pogardy. To tu Polska "racjonalna" zmaga się z Polską "szaloną" lub "radykalną". To tu ktoś woła "Łapaj złodzieja". I przypomnijmy sobie nagrania z formułą "c..d.. i k...k...", odnoszącą się do państwowotwórczej roli tej ekipy. Kolejna mutacja faszyzmu. Nic w przyrodzie nie ginie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 890 odsłon