Jest domniemanie niewinności - gdzie jest domniemanie życia ?

Widstein w swoim wczorajszym felietonie w Rzepie pt. "Bezwzględni sentymentaliści" zwrócił uwagę na charakterystyczną, złowróżbną cechę środowisk promujących transplantologię, której podstawę cechuje swoiste podejście do człowieka objawiające się arbitralnym przekonaniem o "śmierci mózgowej".

Lekceważąc wiele faktów wskazujących na arbitralność takiej tezy , zwolennicy transplantologii okazują się wyznawcami światopoglady utylitarystycznego, redukcjonistycznego i w gruncie rzeczy tandetnego, bo pozbawionego spójnośći logicznej. Jeżeli bowiem weżmiemy pod uwagę, że nasz ustrój prawny opiera się na zasadzie domniemania niewinności to okazuje się, że zwolennicy transplantologii podążają w kierunku odwrotnym i zamiast domniemania życia przyjmują dogmat o domniemaniu śmierci. Podobnie dzieje się w wielu środowiskach w kwestią aborcji gdzie zamiast domniemania człowieczeństwa obowiązuje absurdalny dogmat o domniemaniu nieczłowieczeństwa. Tego nie da się określić inaczej niż mianem cywilizacji śmierci.