Grzech śmiertelny Platformy i jej zaplecza
Nikt (czyli rządzący też) nie zastanawia się nad głębszymi przyczynami histerii politycznej rozpętanej przez niektóre środowiska, której dobitnym wyrazem są wypowiedzi Krzemińskiego czy Kuczyńskich a także niesłychana agresja wobec demonstrujących na Krakowskim Przedmieściu. Refleksje zatrzymują się na poziomie właściwie skutków a nie przyczyn, takich jak zdroworozsądkowe konstatacje o korzyściach politycznych i sondażowych odnoszonych przez walczące ze sobą PO i PIS czy dążenia do ciągłego pobudzania emocji by te korzyści utrzymać bądź zwiększyć. Ale właśnie tu problem dopiero się zaczyna.
I tylko Ziemkiewicz zaczyna myśleć racjonalnie i celnie puentuje sprzeczności pytaniem "Dlaczego tacy głupi skoro tacy mądrzy?" Właśnie.Dlaczego naukowcy są tacy durni ? Chyba brak im paradygmatu bo tradycyjna socjologia wydaje się tu bezradna.Tymczasem są narzędzia intelektualne do przeprowadzenia analizy i wyjaśnienia tego fenomenu. Ale da się to zrobić dopiero na gruncie teorii psychologii poznawczej w połączeniu z teoriami kultury symbolicznej. Pewne sugestie w tej kwestii można znaleźć u Rene Girarda w jego teorii mimetycznej dotyczącej zjawiska rywalizacji mimetycznej.
I chyba rzeczywiście coś w tej teorii jest bo skądinąd właśnie psychologowie ewolucyjni poświęcają mnóstwo uwagi właśnie rywalizacji o status a najnowsze badania z dziedziny marketingu też wskazują na rolę marki w rywalizacji statusowej. Nic więc dziwnego,że tacy ludzie jak Krzemiński czy Kuczyńscy są bezradni jak dzieci błądzące we mgle bo oni z tego ani be ani be wydają się nie pojmować lub nie chcieć pojmować.
A ponadto, Rene Girard wyraźnie wskazuje, że efektem takiej rywalizacji jest zjawisko kozła ofiarnego ofiarnego, przy pomocy ktorego usiłuje się rozwiązać nabrzmiałe sprzeczności wynikłe z rywalizacji a takim właśnie kozłem stał się Lech Kaczyński. No a takiej wersji to żaden antykaczysta zaakceptować nie jest w stanie.
Takim obiektem rywalizacji stał się m.in. obraz III RP. A obraz to nadzwyczaj ambiwalentny bo plusy ma głównie w teorii podczas gdy w realizacji większość to minusy. Nie dziwota,że teoretycy jak Krzemiński czt Kuczyńscy patrzą wyłącznie na teorię, a praktycy, jak przedsiębiorca (Kluska) czy po prostu szary człowiek, psioczą na realia. A ceną w tej rywalizacji jest groźba utraty statusu społecznego stąd strach i złość.
W innych środowiskach, mniej wyrafinowanych intelektualnie, rywalizacja sprowadza się ostatecznie do znanych dobrze, krańcowo sprymityzowanych wartości >> cool kontra obciach<<. A to są przecież kategorie wybitnie symboliczno-estetyczne, choć sprymityzowane do zerojedynkowości. Ponieważ zaś kategorie >>cool versus Obciach<< są to kategorie w zasadzie puste,efemeryczne, wypełniane przejściowymi modami, osoby wyposażone w tak niepewny i ulotny mechanizm wartościowania poszukują więcej pewnośći i trwałości na zewnątrz - stąd popularność stowarzyszeń kibicowskich, gangów,grup nieformalnych czy Ruchu Poparcia Palikota.
Pusty potencjał wartości czeka na wypełnienie i tu pole do popisu dla populistów czy totalitarystów, którzy tę pustkę potrafią wypełnić podsuwając prostakom zręcznie opakowane prymitywne hasła.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1079 odsłon
Komentarze
Weź Pan hamuj
16 Maja, 2011 - 15:53
Jak Pan połączył Stowarzyszenia Kibicowskie z gangami i Palikotem? Jakieś mimetyczne zachwianie? A ja jestem prostakiem bo krzyczałem tydzień temu pod stadionem Lecha? Mam nadzieję, że jakoś Pan się wytłumaczy z tego pseudo socjologicznego bełkotu