Eurokołchoz czyli komedia omyłek

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Od pewnego czasu patrzę na nasz polski rozwój i nasz stosunek do Europy Zachodniej jako na swego rodzaju komedię omyłek, biorącą się z nieuwzględnienia rozbieżnośći w fazach rozwoju tych części Europy. Tu bym jeszcze dodał aktualność powiedzenia, że historia kołem się toczy, i że w tym historycznym kołowrocie znaleźliśmy się w pewnym momencie w ariergardzie a jednocześnie w awangardzie przemian, bo przy ruchu kolistym na jedno wychodzi.
Chcieliśmy uciec ze wschodu na zachód a tu, o dziwo, okazuje się,że deja vu, zachód uległ konwergencji i przesunął się na wschód.

Przecież zamiana tablic w Smoleńsku i ocenzurowanie wystawy w Brukseli to są epizody z tej samej bajki, dwie strony tego samego medalu. A to ci chichot historii.I co na to powiedzieliby zwolennicy grubych kresek i politpoprawności?
Niestety, obawiam się ,że skłonność do małpiarstwa i chciejstwo zablokują realne postrzeganie rzeczywistości.

Brak głosów