Dokąd poszła nauka? W las, poszła sobie w las

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Gdzie poszła nauka ? Pewno w las, bo na pewno nie pod strzechy.

Facet od prognozy pogody, występujący w głównym programie informacyjnym nie posiada odpowiednich kompetencji kulturowych. Nie wie, jakie święto przypada w piątek 1 listopada, mimo, że jest ono wymienione w każdym kalendarzu. Jemu się wydaje, że to jakieś "święto zmarłych". Śmierć świętujemy ???

Że Le Mingi są głupie, to wiedziałem, ale że w takim stopniu, o jakim pisze Andrzej Gelberg, przedstawiając wrażenia z epizodów swojej działalności akademickiej,to nie zdawałem sobie sprawy. W każdym razie, sluszne okazuje się podsumowanie następujace:

"Nikt nic nie czyta,jeśli czyta, to nie rozumie, a nawet jeśli rozumie, to nie pamięta."

http://wpolityce.pl/artykuly/66164-wspomnienia-nauczyciela-akademickiego-kilka-pytan-na-ktore-moi-studenci-nie-potrafili-znalezc-odpowiedzi

Z kolei prof.Nalaskowski w jednym z poprzednich numerów "W sieci" zastanawia się nad konsekwencjami siecioholizmu i konsekwencjami gier komputerowych, które oswajają z zabijaniem i likwidują hamulce powstrzymujące przed użyciem przemocy. A to prowadzi prostą drogą do zwiększenia ryzyka wojny, bo konflikt wojenny zyskuje odrealniony wymiar wirtualny - wystarczy przycisnąć przycisk i przeciwnik zostaje unicestwiony, sterylnie i bez widoku krwi. Dlatego przywrócenie służby wojskowej, oprócz oczywistych praktycznych zalet, miałoby i ten efekt pedagogiczny, że urealniłoby kwestie związane z przemocą i zabijaniem.

Jeżeli dodatkowo weźmiemy pod uwagę powszechnie obserwowane zidiocenia buractwa i Le Mingów, jeżeli uwzględnimy kompletny brak empatii, to w przypadku kontynuowania tego trendu albo dojdzie do zupełnej zapaści cywilizacyjnej, albo buractwo przekształci się w żywe roboty, sterowane w znacznie większym stopniu, niż było to w systemie komunistycznym czy nazistowskim.

Brak głosów

Komentarze

nie tylko to. Informacje w mediach są "skwantowane", to znaczy mają ściśle ograniczony czas, miejsce i treść. Wyglądają jakby były stworzone również na określoną ilość czasu; powiedzmy 1-2 dni. Potem się o nich zapomina, bo trzeba zrobić miejsce na kolejną porcję 1-2 dniowych informacji. "Continuum informacyjne" zostaje podmienione przez rodzaj krótkotrwałych nie powiązanych bodźców zaspokajających dążenie do "bycia poinformowanym". Co do żywych robotów: nie, moim zdaniem komunizm i nazizm były bardziej naturalne niż "toto". Tam trzeba było wykazać jakąś choćby minimalną aktywność intelektualną, choćby najgorszego autoramentu. Tu już nie trzeba. Wystarczy włączyć telewizor... :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#388614

Wystarczy wspomnieć eskalację gender w programach nauczania i można spokojnie powiedzieć, że poszła się.....
Upppsssss !
Z błogosławieństwem kwok Kudryckich i Szumilasów, etyków marki "Hartman", inżynierków z doktoratami gotowych dla partii zmienić prawa fizyki.
Itd., itp.
Dziś rozmawiałam z wykładowcą akademickim... Studenci I roku nie wiedzą jak się pisze "akumulator", piszą "akOmOlator" i nie bardzo wiedzą jak działa to ustrojstwo choć... podjeżdżają brykami pod uniwersytet.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#388631

Tu tzw. "nauka" błąka się po ostępach PO których szwendają się w poszukiwaniu nie wiadomo czego (po za pieniędzmi oczywiście) profesorskie (raj)tuzy pokroju Kleibera, Środy, Hartmana czy innego Kika.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#388669