Demaskowanie III RP

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

W III RP, wskutek braku wolności słowa, pojawił się nie tylko drugi obieg, ale i obieg trzeci. W sytuacji, gdy Michnik i michnikoidy sortu pomniejszego wytaczają procesy sądowe zbyt dociekliwym dziennikarzom, co ostatni wzięli się na sposób i, by uniknąć procesów, zaczęli pisać powieści z kluczem, łatwe do rozyfrowania lecz trudne do ocenzurowania. Salonowemu powieściopisarstwu kojarzonemu z nagrodą Nike grozi bankructwo. Cenzorzy wprawdzie robią co mogą, by im życie obrzydzić i zmieniają Gadowskiemu okładki od powieści, ale to niewiele pomaga.

Ostatnio pojawiły się w polskiej debacie niezależnej, a konkretnie w "Rzeczach wspólnych", przeniesione z Zachodu koncepcje "predatory state" wywodzące się z analiz systemów postkolonialnych. Ale zanim one się tu pojawiły, Ryszard Bugajski, który ma artystyczną intuicję, a ta przecież nie jest gorsza od naukowej, przedstawił tę koncepcję w wersji artystycznej, kręcąc film "Układ zamknięty". Tak więc, mimo kampanii probującej dezawuować to pojęcie, układ został dokładnie zdiagnozowany.

Niezaleznie od sfery życia jaką byśmy probowali analizować,przypominają się lata gierkowszczyzny i podobnie jest w przypadku kinematografii.Wtedy pojawił się nurt "kina moralnego niepokoju" i "Barwy ochronne" Zanussiego przedstawiające degrengoladę moralną peerelu. System nie został dobity po r. 1989, więc wszedł w smrodliwą fazę gnicia.

Brak głosów