Czy Polska jest pod okupacją ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Co jakiś czas pojawia się w dyskusjach kwestia suwerennosci i okupacji. Niesuwerenność, niezaleznie od jej stopnia, oznacza utratę władzy nad własnym terytorium i własnymi dzialaniami. A utrata władzy oznacza, że ta tracona część władzy zostaje przejęta przez inny podmiot.

Twierdzę, i nie tylko zresztą ja sam, że od r.1939 Polska jest pod okupacją, która przyjmuje, jak każda rzecz, rozmaite formy. Najpierw była to zewnętrzna okupacja militarna, niemiecka i sowiecka, która po roku 1945 uległa przekształceniu i była podwójna - lokalnie władzę sprawowała delegowana namiestnicza grupa zdrajców w postaci partii i bezpieki a na terenie kraju stacjonowały wojska sowieckie.

W r.1989 zewnętrzny okupant wycofał się z bezpośredniego oddziaływania na krajową politykę, pozostawiająć jednak na miejscu okupanta delegowanego, poddanego pewnym przekształceniom i fasadowym przekształceniom zostały poddane ustrój oraz polityka. Rolę tej fasady w życiu społecznym najwyraźniej obnażyła książka "Resortowe dzieci". Okupacja trwała, lecz metody wpływu zostały zmienione i dostosowane do wymagań nowoczesności z wykorzystaniem partii koncesjonowanych, tajnych wspólpracowników, tajnych służb, mediów, marketingu i neuropsychologii. Dodajmy, że ten lokalny okupant natychmiast oddał się pod opiekę innego mecenasa, tym razem lewicowych środowisk kierujących UE.

Ale im bardziej ten wewnętrzny okupant się miota, usiłując ukryć swoją rolę, tym więcej śladów swojej działalności i zależności pozostawia. Zapomniał o nauce z "Pana Tadeusza":

"Głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się Wojski o tobie nie dowiedział."

Najwyraźniej stosunek do okupacji ujawnia odpowiedź na pytanie - czy Kukliński był zdrajcą czy bohaterem ?

Nadszedł czas by zapolować na niedźwiedzia. Przyklad dali Ukraińcy.

Warto przy okazji popatrzeć na kryterium opłacalności - jaką kulturową wartość dodaną tworzą środowiska lew-lib, związane czy to z eselde czy ruchem Palikota? Żadnej, a ściślej - ujemną. Ponosimy wyłącznie jej horrendalne koszty. Warto też przypomnieć sobie, że już na początku w.XVIII Moskwa narzucała I RP pewne formy okupacji - decydując o wyborze króla np. z dynastii Wettingów czy Stanisława Poniatowskiego i utrzymując w Polsce korpus interwencyjny. Nic nowego, mechanizmy są zawsze podobne.

Brak głosów

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Polska jest z malenkimi przerwami od39 roku pod okupacja.

Vote up!
2
Vote down!
-3
#402149