Czas zresetować "III RP"

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Najwyższy czas zresetować "III RP". Nawet w podświadomości premiera tkwi to przekonanie wyrażające się w magicznej próbie rekonstrukcji rządu, ale jest ono tłumione przez polityczny i sobisty interes. Jest wiele powodów by to uczynić i o większości z nich pisalem, ale jest jeden bardzo mały ale za to wielce symptomatyczny powód, pokazujący jak daleko sięgnęły patologie. Ale może on wcale nie jest taki mały. Czytam właśnie książkę naukową, tłumaczoną z angielskiego i co chwila mam kłopoty ze zrozumieniem nie tyle problemu, bo to jest rzecz oczywista, co języka polskiego, w jakim toto jest napisane.

Podstawowym mechanicznym źródłem problemu jest moim zdaniem samo pisanie na komputerze, które mnoży rozmaite błędy. A marna edukacja niezwykle podwyższa ryzyko popełienia błędu. Jezeli piszemy piórem, zachowujemy ciągłość automatyzmu językowego. Jeżeli piszemy na komputerze, konieczność sekwencyjnego, nieciągłego uderzania w klawisze rujnuje ciągłość a zatem niszczy gramatykę, utrudnia dobór słów, bo zjada czas potrzebny na rozważenie alternatyw i powoduje mnóstwo błędów ortograficznych. Wysiadają poszczególne podsystemy języka.

Dodajmy do tego powodowany przez marny poziom edukacji niedorozwój i ubóstwo językowe i mamy obraz dziadostwa. Jeżeli jest kłopot z odczytaniem języka polskiego, to zaczynam mieć, w następstwie zasadnej utraty zaufania, wątpliwości co do tego, czy tłumacz dokładnie przetłumaczył oryginał, bo i tu od czasu do czasu jestem w stanie wykryć oczywiste językowe przekłamania. Ale ile pozostaje nie wykrytych ? A to mi się już przydarzyło przy lekturze nie pierwszy już raz. Jak więc widać, system przegnił już do samego dna. A dno pojawia się wtedy, gdy język, podstawa ludzkiej kultury, traci swoją funkcję komunikatywną. Poza językiem popadamy w chaos i niebyt. A wtedy w miejsce języka pojawiają się obrazki i, co właśnie możemy obserwować, kult tęczy.

Brak głosów